tag:blogger.com,1999:blog-12246954315617824502024-02-06T19:19:36.458-08:00booklicitybooklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.comBlogger59125tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-61260674127152549712018-11-08T03:39:00.005-08:002018-11-11T12:30:11.162-08:00Stęskniłam się. // 3w1 recenzjeStęskniłam się za blogiem.<br />
Nie było mnie ponad 3 miesiące :O<br />
Oczywiście nie oznacza to, że przestałam czytać książki - nic bardziej mylnego! Jednocześnie muszę przyznać ze smutkiem, że przez ostatnie kilkanaście tygodni pochłonęłam mniej książek niż bym tego chciała. Za to przybyło mi tyle nowych pozycji, że nie jestem w stanie tego zliczyć... <b>#zakupoholiczka #feelNOregret</b><br />
Nie będę Wam tu serwować liczb i statystyk bo:<br />
<b><span style="color: #45818e;">a)</span></b> nie jest to ważne<br />
<b style="background-color: white;"><span style="color: #45818e;">b) </span></b>KOMPLETNIE nikogo to nie interesuje<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxH38T_K6A-BzhVVolA1JgkoqZMnO7KknR2ljBf5nozw_buWtnUZb9OPwMusDIUGxDQW4IqfVJH2bhHTlfTHCOBhkx5Jwfl_ikDFIn0F5teZWIjut1Vh06s_1-ftPz7VwziceTb4pkh4w/s1600/final1541677091724.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxH38T_K6A-BzhVVolA1JgkoqZMnO7KknR2ljBf5nozw_buWtnUZb9OPwMusDIUGxDQW4IqfVJH2bhHTlfTHCOBhkx5Jwfl_ikDFIn0F5teZWIjut1Vh06s_1-ftPz7VwziceTb4pkh4w/s1600/final1541677091724.jpg" /></a></div>
<br />
Zatem przejdźmy do konkretów!<br />
Żeby nie było, że to post z serii 'zapchajdziura', chciałam Wam polecić kilka książek które zrobiły na mnie (dobre!) wrażenie podczas tej niemożliwie długiej nieobecności. Niestety trochę się rozleniwiłam i dobieranie książek też nie szło mi jakoś szałowo, to niestety nadziałam się na kilka pozycji, które były mocno słabe. Ale o nich kiedy indziej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b><u>1. Strażnik rzeczy zagubionych - Ruth Hogan</u></b><br />
Dawno żadna książka nie sprawiła, że było mi tak ciepło w serduszko <span style="font-size: x-small;">💙</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIo709muBhdYB-bOAT6cOD2LQUkpl5EsPFq1mNxguQk3Er4Czt8uH5c2vHxOZ3ecToS46YkwwecMyZ28MUyQm4TgST_bZU9Mjs5svk9orsREiKyPb-Sr5ORccwZ9CQLek1pdZ-VdMlxWpE/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="382" data-original-width="284" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIo709muBhdYB-bOAT6cOD2LQUkpl5EsPFq1mNxguQk3Er4Czt8uH5c2vHxOZ3ecToS46YkwwecMyZ28MUyQm4TgST_bZU9Mjs5svk9orsREiKyPb-Sr5ORccwZ9CQLek1pdZ-VdMlxWpE/s1600/b.jpg" /></a>Gdybym nie była takim śmierdzącym leniem to poświęciłabym jej cały, osobny wpis bo na prawdę na to zasługuje.<br />
Anthony Peardew, po śmierci żony postanawia zacząć kolekcjonować najróżniejsze przedmioty zgubione przez innych ludzi. Z czasem dorabia się całkiem okazałej kolekcji i postanawia przepisać ją w testamencie swojej przyjaciółce i asystentce Laurze. W życiu nic nie jest łatwe i przyjemne, więc kobieta wraz z osobliwym zbiorem przypadkowych klamotów dostaje również zadanie - odnaleźć ich dawnych właścicieli. Wyobrażacie sobie coś takiego? Znajdujecie na ulicy buta <span style="font-size: x-small;">(swoją drogą, skąd biorą się te pojedyncze, porzucone przy drogach buty? We'll never know)</span> i musicie odnaleźć osobę do której należy? Zadanie wydaje się być niewykonalne ale na szczęście nasza bohaterka nie zostaje z tym problemem sama. Dodatkowym smaczkiem, który dodaje książce uroku są wstawki/retrospekcje opowiadające historie konkretnych przedmiotów - poznajemy ich poprzednich właścicieli oraz okoliczności w których zostali pozbawieni swoich drobnych własności. Niesamowite jest to jaka cudowna opowieść może kryć się za zgubioną gumką do włosów czy pozostawioną w pociągu puszką po ciastkach.<br />
<div>
<div>
REWELACJA.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>2. Pod szkarłatnym niebem - Mark Sullivan</u></b></div>
Znamy się już trochę, więc powinniście wiedzieć, że książki z II WŚ w tle są tym po </div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZXIoz8OLFuJSyGenHGYEcwW9pbj9IQu640Xk0jLVO0dFy-MzWnQ5Yok0NSgKKKRJ7XEhXMujwkT96otCsjqb5xBooEmMDXuvn87AAjMkqP4NB2PPp6zIxvphqXArJBETYG9oKjBkVWvc_/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="387" data-original-width="273" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZXIoz8OLFuJSyGenHGYEcwW9pbj9IQu640Xk0jLVO0dFy-MzWnQ5Yok0NSgKKKRJ7XEhXMujwkT96otCsjqb5xBooEmMDXuvn87AAjMkqP4NB2PPp6zIxvphqXArJBETYG9oKjBkVWvc_/s1600/a.jpg" /></a>co sięgam niezwykle chętnie i często. A dodatkowo jeśli treść książki jest oparta na faktach, to ja jestem kupiona juz na wstępie! W tym przypadku nie było inaczej.<br />
Pino jest nastoletnim chłopcem, pochodzącym z dobrego domu i pozbawionym jakichkolwiek zmartwień. Gdy do Mediolanu wkraczają wojska niemieckie, początkowo nie robi to na nim najmniejszego wrażenia. Niestety z dnia na dzień sytuacja zarówno na ulicach miasta jak i w całych Włoszech robi się drastycznie niebezpieczna - Pino wraz z młodszym bratem udaje się w góry, do zaprzyjaźnionego księdza który postanawia wykorzystać krzepkich chłopców do pomocy przy przeprowadzaniu żydów przez Alpy. Sytuacja ulega zmianie gdy zbliżają się 18-naste urodziny Pina i wiadomym staje się fakt, że chłopak będzie musiał zaciągnąć się do wojska. Włoskiego? Niekoniecznie, bo rodzice uznają, że syn będzie bezpieczniejszy zasilając armię wroga. Jakby, życie naszego bohatera nie było wystarczająco skomplikowane - na skutek 'serii niefortunnych zdarzeń' Pino zostaje kierowcą prawej ręki Hitlera - generała Hansa Layersa, jednego z najpotężniejszych dowódców Trzeciej Rzeszy. Daje mu to jedyną w swoim rodzaju możliwość prowadzenia działalności szpiegowskiej dla aliantów.<br />
Muszę przyznać, że cała historia jest niesamowita. Gdybym nie wiedziała, że książka jest oparta na faktach to w życiu nie uwierzyłabym, że taka historia mogła wydarzyć się naprawdę.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>3. Wielkie nadzieje - Charles Dickens</u></b><br />
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2aWLxkmlsW4UU0WcbjJzT0vCbeUNgXE7fCCRcMyYSohMdXcjuQ5Bp6W0Jp8Nm0AnbzM_JPCYVgfA2kME7G2pfjA4wy1QT8ZTnIkxVUiUjAFZDHFBntcHoQh9AHMkmWmzes4HZe9rVXoDy/s1600/c.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="388" data-original-width="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2aWLxkmlsW4UU0WcbjJzT0vCbeUNgXE7fCCRcMyYSohMdXcjuQ5Bp6W0Jp8Nm0AnbzM_JPCYVgfA2kME7G2pfjA4wy1QT8ZTnIkxVUiUjAFZDHFBntcHoQh9AHMkmWmzes4HZe9rVXoDy/s1600/c.jpg" /></a>Nie byłabym sobą, gdybym przeczytała książkę Dickensa i nie podzieliła się z Wami tym zachwytem. Dickens to jest Dickens, trzymał facet poziom i zawsze zapewniał to czego czytelnik od niego oczekiwał - małego arcydzieła.</div>
Pip nie miał łatwego życia, po śmierci rodziców wychowywała go starsza siostra przy której nawet przyrodnie siostry kopciuszka mogą sie schować, bo Georgiana jest zołzą jakiej mało <span style="font-size: x-small;">(pssst... nawet biła męża!)</span>. Chłopiec żyje w ubóstwie, jest domowym popychadłem i nie może znieść faktu, że nie ma żadnego wpływu na to jak będzie wyglądać jego życie. Urodził się w biednej rodzinie = jest biedny, jego szwagier jest kowalem = on będzie pomocnikiem kowala. Do jego ogniska udręk, opału dorzuca piękna i nieprzystępna <span style="font-size: x-small;">(arogancka, naburmuszona, wyniosła, złośliwa...) </span>Estella w której Pip zakochuje się bez pamięci.. Nagle! Niespodziewanie! Nie-wiadomo-skąd chłopak otrzymuje anonimowo OGROMNĄ sumę pieniędzy dzięki czemu wyrusza na podbój Londynu gdzie postanawia zdobyć odpowiednią edukację, a następnie zostać Wielkim Bogatym Panem - czym NATURALNIE ma zamiar zaimponować Estelli i dobyć jej zimne jak lód serce.</div>
<div>
Ale. Jeśli czytaliście jakąkolwiek inną powieść Dickensa to wiecie, że gdy jednego bohatera spotyka tyle wspaniałych rzeczy to "wiedz, że coś sie dzieje"... Później już nie jest tak kolorowo.</div>
<div>
Co ja mogę Wam powiedzieć - poezja. Pełen wachlarz ludzkich emocji i charakterów.</div>
<div>
Tego nie można nie polecić.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Na dzisiaj to już wszystko, dajcie mi trochę czasu na rozkręcenie się ponownie <b><span style="color: #45818e;">:)</span></b><br />
Na koniec chciałam jeszcze poprosić Was o podrzucenie mi tytułu najlepszej książki, którą przeczytaliście w tym roku - tak, wiem że do Sylwestra daleko ale część osób pewnie ma juz swoje typy.</div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com54tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-21657653416304866082018-08-08T03:00:00.002-07:002018-08-08T03:02:45.406-07:00PODSUMOWANIE LIPCA<div style="text-align: justify;">
No i mamy sierpień - lipcowe lenistwo dobiegło końca. Straszliwie ale to STRASZLIWIE się obijałam jeśli chodzi o czytanie, ale absolutnie nie czuje się winna. Latem zawsze czytam mniej, dodatkowo te upały na które wszyscy tak narzekamy po prostu nie dają się skupić. Dlatego ubiegły miesiąc zamknęłam z <u>5 książkami</u> na koncie, co w moim przypadku jest wynikiem niemożliwie niskim ale to nic nie szkodzi! Nic nie szkodzi bo w tym miesiącu trafiłam na książkę, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie, książkę która zostanie w mojej pamięci na dłużej, książkę która przerwała moją złą passę - <i>"Wielką samotność" </i>💙 Już teraz wiem, że Kristin Hannah po raz kolejny wyląduje u mnie na podium w rocznym podsumowaniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwzOq9wUKDpLzIYMQO2L1YCIJ0BsPWiemi9vvqNAKJbhXC_GS28TDevTuSWr0dRPbLsqHoaqviiKuebqtEMdXW6V6DAcjJP6E5GzITv5e48o60cmGeouybVPgpKEwK9j3ALNfYFykJATKW/s1600/final1533717774370.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwzOq9wUKDpLzIYMQO2L1YCIJ0BsPWiemi9vvqNAKJbhXC_GS28TDevTuSWr0dRPbLsqHoaqviiKuebqtEMdXW6V6DAcjJP6E5GzITv5e48o60cmGeouybVPgpKEwK9j3ALNfYFykJATKW/s1600/final1533717774370.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Harry Potter i więzień Azkabanu - J. K. Rowling</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Tej książki nie trzeba nikomu przedstawiać, prawda? 💫</div>
<div style="text-align: justify;">
Zawsze sięgam po Harrego gdy nie idzie mi z czytaniem, a tak właśnie było na początku lipca. Trzecia część przez baaaardzo długi czas była moją ulubioną, więc znam ją praktycznie na pamięć - co absolutnie nie przeszkodziło mi w przeczytaniu jej 365239 raz.</div>
<div style="text-align: justify;">
Który z tomów jest waszym ulubionym? Moim faworytem od lat jest <i>"Książę Półkrwi"</i>, bo to tam wszystko się zaczyna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Kirke - Madeline Miller</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Byłam bardzo mile zaskoczona tą książką, wszyscy tak się nią zachwycali, że zaczęłam mieć obawy co do prawdziwości tych opinii. Osobiście uwielbiam mitologię grecką <span style="font-size: x-small;">(i nie tylko)</span> od kiedy pamiętam, więc i w tym przypadku nie mogło pójść źle. Mam natomiast wrażenie, że ktoś kto na mitologii specjalnie się nie zna i nigdy wcześniej nie słyszał o wysłanej na banicję Kirke, bawiłby się dużo lepiej. Mi postać głównej bohaterki była wcześniej doskonale znana, więc można uznać że 80% fabuły książki miałam już za sobą - ale w dalszym ciągu przeczytałam ją z ogromną przyjemnością. Po cichu liczę, że autorka pokusi się o napisanie podobnych książek o innych postaciach mitologicznych, które nie są tak powszechnie znane. W końcu ile można czytać o Atenie, Afrodycie czy Zeusie? :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Polska odwraca oczy - Justyna Kopińska</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna świetna książka Kopińskiej, kolejna na prawdę warta przeczytania. Wiem, że taka tematyka nie jest dla każdego, bo historie przedstawione w tym reportażu na prawdę mrożą krew w żyłach. Zawsze wydaje mi się, że już niewiele rzeczy jest mnie w stanie zaskoczyć - pani Justyna ponownie wyprowadziła mnie z błędu. Ludzie jednak są zdolni do wszystkiego, więc mimo wszystko postanowiłam 'nie odwracać oczu' i zapoznać się z tym co dzieje się na moim własnym podwórku - wam również polecam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren - Gerald Brittle</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Oglądaliście film <i>"Obecność"</i>? Pojawia się tam dwójka demonologów, którzy zostają wezwani przez zdesperowaną rodzinę, mieszkającą w domu w którym dzieją się niewyobrażalne rzeczy <span style="font-size: x-small;">(swoją drogą - na prawdę polecam film, od bardzo dawna nie widziałam dobrego horroru, który faktycznie byłby straszny, a nie obrzydliwy i żenujący)</span>. Książka przedstawia bliżej sylwetki Eda i Lorraine Warren, którzy w latach 70. byli wziętymi specjalistami od zjawisk paranormalnych. Para opowiada o swoich najciekawszych zleceniach.</div>
<div style="text-align: justify;">
Powiem tak - nie czytałam tej książki po zmroku gdy byłam sama w domu. Tak. Nie jest łatwo mnie przestraszyć ale przyznam, że bywało że przechodziły mnie ciarki...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Wielka samotność - Kristen Hannah</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/08/wielka-samotnosc-kristin-hannah-czyli.html">WIELKA SAMOTNOŚĆ</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4mn9i4fv88SHYzGkxuUjcM58f-NBSS5bFQDTOnTyff-iBOgwKxfKjS5Opy0QOvyd6AucOhOrMWqR_yOZQneudQfhGldlWZKzCG0GDrp35AIgHMTHqAjbix7-_ZkT81QK8hxRvykNYxiIe/s1600/final1533722175397.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1598" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4mn9i4fv88SHYzGkxuUjcM58f-NBSS5bFQDTOnTyff-iBOgwKxfKjS5Opy0QOvyd6AucOhOrMWqR_yOZQneudQfhGldlWZKzCG0GDrp35AIgHMTHqAjbix7-_ZkT81QK8hxRvykNYxiIe/s1600/final1533722175397.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chciałam Wam jeszcze polecić serial, bo przecież skoro mało czytałam to musiałam robić coś innego! Tym razem padło na kolejny świetny serial udostępniony przez <span style="color: #cc0000;"><b>Netflix</b></span> <span style="font-size: x-small;">(nie, to nie mój sponsor - a szkoda) </span><b><u>"Drodzy biali"</u> </b>- chociaż zdecydowanie lepiej brzmi <b><u>"Dear white people</u>"</b>. Myślę, że już po samym tytule możecie domyślać się, że serial porusza problem rasizmu - tyle, że robi to na swój sposób. Głowna bohaterka uczęszcza do jednej z uczelni wchodzącej z skład prestiżowej Ivy League i prowadzi audycję radiową. Samantha w swoich audycjach porusza problem dyskryminacji rasowej wśród uczniów, a trzeba przyznać, że ma powody. Okazuje się, że nawet w tak doborowym i skrzętnie wyselekcjonowanym towarzystwie ludzie potrafią zachowywać się jak zwierzęta.<br />
Bohaterowie są bardzo wyraziści, każdy znajdzie sobie faworyta. Ciekawym zabiegiem jest to, że każdy odcinek przedstawiany jest w całości z perspektywy jednej osoby, dzięki czemu możemy zobaczyć jak różni ludzie odbierają te same rzeczy. No i przy okazji mamy możliwość 'zbliżyć' się do konkretnych bohaterów. Bywało, że ktoś mnie strasznie drażnił, a po odcinku z jego perspektywy stwierdzałam "Aaa. OK. Teraz rozumiem."<br />
Polecam, ja obejrzałam 2 sezony w 3 dni :)<br />
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-7600004890538504442018-08-01T03:48:00.002-07:002018-08-01T03:48:33.950-07:00Wielka samotność - Kristin Hannah, czyli tego mi było trzeba<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znacie ten motyw? Wychodzi jakaś nowa książka, wszyscy się nią zachwycają i nagle na co drugim blogu i co trzecim kanale na YT pojawia się recenzja tego tworu? Książka jest dosłownie wszędzie, aż do tego stopnia że macie dość nawet patrzenia na jej okładkę?</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja trochę tak miałam właśnie z <i>"Wielką samotnością</i>". Wiedziałam, że na pewno ją przeczytam bo <i>"Słowik"</i> tej samej autorki był jedną z najlepszych książek, które przeczytałam w ubiegłym roku. Ale. Ale kto chce czytać 32 recenzje tej samej książki? Odczekałam więc swoje, zabrałam się za nią kilka dni temu i dzisiaj przychodzę do Was z recenzją.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niektórzy mogą pamiętać, jak w kilku poprzednich postach narzekałam na to, że dawno nie przeczytałam na prawdę DOBREJ książki. Książki, która zrobiłaby na mnie jakieś wrażenie, książki, która zostanie ze mną na dłużej.</div>
<div style="text-align: justify;">
Panie i panowie: oto ona!</div>
<div style="text-align: justify;">
Tego mi właśnie było trzeba. To była TA książka, która zwróciła mi wiarę w dobrą literaturę - a przynajmniej dobrą dla mnie. Kristin Hannah po raz kolejny stanęła na wysokości zadania i jedynie utwierdziła mnie w przekonaniu, że po jej książki mogę sięgać w ciemno.</div>
<div style="text-align: justify;">
Była złość, był smutek i były łzy - czego więcej trzeba?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4HiuShkhduUdwTUjqau-mzeEvi3ggVi__GxepZ5-NEeg9g0e_m_b5v_NMqHajh3WKii6XAWEHqlZXGNZ0sINNr414VrPf9LmfwRpuPHki2fWaIHVl1JW0WDhORP2EyyRqND4wmu8odmt/s1600/bb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="575" data-original-width="575" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4HiuShkhduUdwTUjqau-mzeEvi3ggVi__GxepZ5-NEeg9g0e_m_b5v_NMqHajh3WKii6XAWEHqlZXGNZ0sINNr414VrPf9LmfwRpuPHki2fWaIHVl1JW0WDhORP2EyyRqND4wmu8odmt/s1600/bb.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lata 70., zimna, dzika i niebezpieczna Alaska. </div>
<div style="text-align: justify;">
Czternastoletnia Leni i jej matka są w pełni podporządkowane despotycznemu ojcu. Nie będzie spoilerem jeśli napiszę, że Ernt cierpiał na poważny zespół stresu pourazowego po powrocie z wojny w Wietnamie. Nocne koszmary, rozczarowanie światem i ciągła walka o każdy grosz sprawiła że mężczyzna dość często zaglądał do kieliszka. Zrobił się agresywny i we wszystkim dopatrywał się spisków i konspiracji rządowych.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo wszelkich starań, nie byłam w stanie wykrzesać w sobie sympatii do tego człowieka. Wiem, że w latach 70. zespół stresu pourazowego był czymś kompletnie nowym i nikt za bardzo nie wiedział jak sobie z tym radzić. Mogę jedynie wyobrażać sobie jak ciężkim doświadczeniem jest udział w wojnie - dodatkowo Ernt przez kilka lat był jeńcem wojennym co na pewno odcisnęło na nim swoje piętno. Ale nie ma takiej siły, która przekonałaby mnie, że są powody w których świetle regularne znęcanie się nad swoją rodziną może zostać usprawiedliwione. Nie i koniec.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pomyślicie pewnie, że to był ten element, który wzbudzał we mnie złość - nie do końca.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze bardziej od Ernta wkurzała mnie matka Leni - Cora. Kobieta była ślepo zakochana w swoim mężu, każdy jego atak złości <span style="font-size: x-small;">(który najczęściej swoją kulminację miał na jej twarzy i ciele)</span> miał w jej oczach wytłumaczenie. Każdy cios był wołaniem o pomoc, każdy kolejny kieliszek był 'chwilą słabości'.</div>
<div style="text-align: justify;">
Co jest z kobietami nie tak? Jeśli mąż cię tłucze to bardzo mi przykro - ale Cię nie kocha. Co więcej, jeśli to robi to jest dla Ciebie znak, że trzeba uciekać od niego ile sił w nogach. Cora jest słabą, uzależnioną od Ernta istotą. W dodatku jest egoistką. Tak, dobrze przeczytaliście. Żadna normalna kobieta nie pozwala swojemu dziecku żyć w takich warunkach. Nie pozwala swojej córce oglądać jak ojciec okłada pięściami jej matkę. W dodatku dziewczynka wielokrotnie prosi mamę, żeby uciekły <span style="font-size: x-small;">(a mają gdzie)</span> ale Cora ciągle powtarza, że nie da rady - kocha Ernta #fucklogic</div>
<div style="text-align: justify;">
Krew. We. Mnie. Wrze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym co trzyma Leni przy zdrowych zmysłach jest przyjaźń z Matthew. Dzieciaki chodzą razem do szkoły i zaprzyjaźniają się już od pierwszego dnia. Niestety w skutek nieszczęśliwego wypadku, chłopiec musi opuścić swoje rodzinne miasto. </div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">(Swoją drogą - nienawidzę gdy autor robi coś takiego. To tak jak zabicie Syriusza w Harrym Potterze. Chłopak miał JEDYNĄ bliska osobę. Wszystko w jego życiu był do dupy oprócz Syriusza, czyli co? Zabijmy go.</span>)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziewczyna jest zdruzgotana, jedyne co jej pozostaje to listy. Dużo listów które wymieniają między sobą przez lata. Podobno stara miłość nie rdzewieje, więc ścieżki Leni i Matthew przecinają się po kilku latach.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ten wątek, jak by nie było - romantyczny, sprawił że poczułam wszystko to co powinnam. Była radość, na prawdę szczerze uśmiechałam się czytając o poczynaniach tej dwójki. Były też chwile ciężkie i smutne. Były również łzy. Pełen wachlarz emocji, przepiękna historia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9CcAlzxleWVdLE-TIqHy_ZmrqQjZRUTISjztj3wngwYGZgs-oK4Y4_tKMNCRMf2EDf3QKzuL9qjp0woKc4RSUvtiE1WZ-fONyeC_RlktcF37sc9qj9GyopsoOMgSh6Tg2-dbLFlvhsEdS/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9CcAlzxleWVdLE-TIqHy_ZmrqQjZRUTISjztj3wngwYGZgs-oK4Y4_tKMNCRMf2EDf3QKzuL9qjp0woKc4RSUvtiE1WZ-fONyeC_RlktcF37sc9qj9GyopsoOMgSh6Tg2-dbLFlvhsEdS/s640/aa.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Reszta musi zostać tajemnicą, gdyż w "<i>Wielkiej samotności"</i> pojawia się również lekki wątek kryminalny - więc absolutnie nie mogę Wam tego zepsuć.<br />Autorka genialnie przedstawiła przekrój ludzkich emocji i charakterów - po raz kolejny Kristin Hannah udowadnia, że to jest jej najmocniejszą stroną. Każdy bohater jest wyjątkowi i wyrazisty, nie ma postaci które są nam obojętne.</div>
<div style="text-align: justify;">
Sama historia porusza do cna pokazując jak wiele rodzajów miłości towarzyszy nam w życiu i jak łatwo jest to uczucie pomylić z uzależnieniem.<br />Ja jestem zauroczona mimo iż książka absolutnie nie należy do najłatwiejszych. Zdecydowanie polecam fanom <i>"Słowika"</i> ale nie tylko. Jeśli czytacie książki po to aby coś poczuć - trafiliście na dobry tytuł.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com41tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-33121281884682065912018-07-20T02:25:00.000-07:002018-07-20T02:33:43.755-07:00Dramaty introwertyka czyli gorzkie żale #4 Upał, urlop i ulubieniec<div style="text-align: justify;">
Witam i pozdrawiam Was serdecznie ze słonecznego <b><span style="color: #cc0000; font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: large;">Mordoru</span><span style="color: #990000; font-size: large;">!</span></b><br />
Właśnie jakiś hobbit wpadł w odwiedziny i okazało się, że przy okazji postanowił wrzucić mi pierścień do salonu. Całkiem ładny, ale jak go zakładam to mój chłopak udaje, że mnie nie widzi :(</div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>NIECH </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b> TO LATO </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b> SIĘ JUŻ </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b> SKOŃCZY!</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak. Jestem jednym z tych ludzi, którzy narzekają na pogodę przez okrągły rok ale tegoroczne lato doprowadza mnie do szewskiej pasji. Mieszkam w DANII, a nie w HISZPANII, co się dzieje w tym roku to nie mam słów. Jako że pogoda nie pozwala na normalne funkcjonowanie to z czytaniem też jest dość średnio... W lipcu na blogu nie pojawiła się jeszcze ani jedna recenzja książki i jakoś się na to nie zapowiada. Mamy 20 lipca a ja przeczytałam 1,5 książki 💙 Nawet nie do końca, bo jak na razie przeczytałam <i style="text-decoration-line: underline;">"Harrego Pottera i Więźnia Azkabanu" </i><span style="font-size: x-small;">(około 6529810 raz, bo mogę!)</span>, jestem w połowie <i><u>"Kirke"</u></i>, a na czytniku czeka zaczęte <u style="font-style: italic;">"The hate you give"</u><i> </i><span style="font-size: x-small;">(bo chciałam przeczytać zanim wyjdzie film)</span><i> </i>- no słabo. Za 10 dni w końcu zaczyna mi się upragniony urlop - dłuuuugie 3 tygodnie, więc mam nadzieję, że ochota na czytanie mi wróci.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzgDBc2fEDX5a7CY5ZcGT52xeWkiXsaGCLdMlDant21VXACEh12bW_ruguPe158ofKciTeGuTFJoqH_cIbrzJTM3J-_PK6uf7Wyv8uYjDHGK_7aDO1mV4Cj22tEinryScnF1FqmuibQ1d7/s1600/final1532077436802.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzgDBc2fEDX5a7CY5ZcGT52xeWkiXsaGCLdMlDant21VXACEh12bW_ruguPe158ofKciTeGuTFJoqH_cIbrzJTM3J-_PK6uf7Wyv8uYjDHGK_7aDO1mV4Cj22tEinryScnF1FqmuibQ1d7/s1600/final1532077436802.jpg" /></a></div>
<br />
Ze wstydem donoszę jeszcze, że znowu popełniłam książkowe zakupy. Wiem. Mówiłam, że nie mam już miejsca - nie mam. Na prawdę kurde nie mam ale z drugiej strony - nie będzie już gorzej nie? Po prostu dalej nie będę miała miejsca. Brak miejsca będzie kontynuowany. Będę regularnie i konsekwentnie pracować na to, żeby nie było miejsca.<br />
Jestem chora.<br />
Ale na szczęście ostatnio mój <strike>luby</strike>... Zauważyliście, że nie ma jakiegoś ludzkiego określenia na osobę z którą żyjecie? Chłopak? Trochę jesteśmy na to za starzy, poza tym po 9 latach to w ogól jakoś tak głupio. Narzeczony? Trochę za bardzo <i>'in your face'</i>, poza tym jesteśmy zaręczeni od jakichś 7 lat. Partner? Jakoś tak sucho i oficjalnie. Mój mężczyzna? Może to tylko ja ale to brzmi jakoś infantylnie.<br />
Ten Mój. Roboczo będzie nazywał się Ten Mój.<br />
Także tego... Ten Mój ostatnio sam z siebie zaproponował, że nadszedł czas na dokupienie mi kolejnego regału na książki. Czyż to nie skarb? Wie facet, że mój pedantyzm bardzo cierpi gdy musze patrzeć na poupychane na półkach książki. Nigdy też nie powiedział słowa na to, że mimo braku miejsca, z uporem maniaka cały czas zamawiam kolejne książki. Ale to jest jedną z podstaw naszego związku - wspieramy się w swoich uzależnieniach i obsesjach. Kolejną podstawą jest niechęć do tych samych ludzi :D <br />
Żebyście nie myśleli, że to jest tak kolorowo - dzięki niemu Nasz salon wygląda tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyhoup4fIGuNFWmJjp9MXkPmA6mlhkOxwGnIajv22Y7JAjkWa9VSJkd5Q7dy2XjC-oFdlOHuDNIEB4n84rJDzSrzxQLsLGMlspaFDgqo3wWUn3_zftQpCOHFMOulSWPjfqVtCNF7pJP37L/s1600/final1532076869942.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyhoup4fIGuNFWmJjp9MXkPmA6mlhkOxwGnIajv22Y7JAjkWa9VSJkd5Q7dy2XjC-oFdlOHuDNIEB4n84rJDzSrzxQLsLGMlspaFDgqo3wWUn3_zftQpCOHFMOulSWPjfqVtCNF7pJP37L/s1600/final1532076869942.jpg" /></a></div>
<br />
Jak widać na załączonym obrazku - nie tylko mnie kończy się już miejsce...👆<br />
<br />
Tymczasem mam zamiar korzystać z mojej czytelniczej przerwy i nadrobić zaległości, bo zazwyczaj gdy mam taką przerwę, to zabieram się za oglądanie filmów lub seriali - tym razem padło na <i><u>"This is us",</u></i> o którym wspomniałam już parę razy. Zakochałam się w tym serialu! No i nie będę ukrywać, że jak tylko zobaczyłam, że gra w nim Milo Ventimiglia - musiałam obejrzeć. Jeśli lubicie jak serial chwyta na serce i wzrusza <span style="font-size: x-small;">(na smutno i na wesoło!)</span>, to <i>"This is us"</i> jest tym czego szukacie. Ja odwodniłam się kompletnie, a raczej nie należę do osób które ronią łzy z byle powodu.<br />
Fabuła nie jest jakaś zaskakująca, normalni ludzie, normalne problemy ale bohaterowie są wykreowani MISTRZOWSKO, do tej pory nie wiem kto jest moim faworytem. Ktoś oglądał?<br />
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com48tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-18913104207881340052018-07-11T07:30:00.003-07:002018-07-11T23:41:23.286-07:00TAG KSIĄŻKOWY || MID YEAR BOOK FREAK OUT :O<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiecie co się robi, jak nie macie pomysłu na wpis? Book tag. </div>
<div style="text-align: justify;">
A dobrze się akurat składa, bo ja ani nie miałam pomysłu na wpis, ani żadnej ciekawej książki do zrecenzowania, więc w tym roku postanowiłam skusić się na TAG podsumowujący czytelnicze półrocze. </div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznam się Wam szczerze, że taka analiza książek, które przeczytałam przez ostatnie 6 miesięcy okazała się odrobine przygnębiająca... Wychodzi na to, że w tym roku przeczytałam MAX 3 książki, które na prawdę mnie zachwyciły, tylko 3 tytuły które będę wspominać i polecać - wybitnie słabo. Mam na koncie 81 książek i tylko 3 na prawdę warte uwagi - jak żyć? #problemypierwszegoświata</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie pamiętam kiedy miałam taki słaby rok, chyba intuicja mnie zawodzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">1.</span> <u>Najlepsza książka przeczytana w tym półroczu</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Bezapelacyjnie na pierwszym miejscu znajdują się <b><span style="color: #134f5c;"><u><i>"Tamte dni, tamte noce"</i> - Andre Aciman </u>💙 </span></b>Nie pamiętam już kiedy ostani raz jakaś książka tak mnie zachwyciła. Genialne studium ludzkich emocji, no i ten język... fenomenalny.</div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzję książki znajdziecie tutaj:<b> <a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/02/tamte-dni-tamte-noce-andre-aciman-recenzja.html">Tamte dni, tamte noce</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">2.</span><u> Najlepsza kontynuacja, który ukazała się w tym roku </u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym roku przeczytałam niewiarygodnie mało serii książkowych, więc nie mam w czym przebierać. Poza tym jak pewnie część z Was już kojarzy - ja czytam serie jak już są wydane w całości, więc moment wyczekiwania na kontynuacje raczej mnie nie dotyczy. Jedną książką na którą tak czekałam w tym roku było <i style="color: #134f5c; font-weight: bold; text-decoration-line: underline;">"Przesilenie" </i><b style="color: #134f5c; text-decoration-line: underline;">- Katarzyna Berenika Miszczuk</b>, czyli ostatni tom serii <span style="color: #134f5c;"><b style="font-style: italic; text-decoration-line: underline;">"Kwiat paproci"</b>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">3. </span><u>Nowa książka/premiera, której jeszcze nie przeczytałam</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
W najbliższym czasie zdecydowanie musze się zabrać za <u><b><span style="color: #134f5c;"><i>"Wielką Samotność"</i> - Kristin Hanna</span></b></u><span style="color: #134f5c;"><u><b>h</b></u></span>, ponieważ <i>"Słowik"</i> jej autorstwa skradł moje serce i był jedną z najlepszych książek, które przeczytałam w ubiegłym roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE132dGh61PDH2DP16A8EB3Xyb3W-N2W0TAZoMH4u8HsP5r_4OI1pbNohO3xyO9BynoqqK4uMTSM2skR6TyJ1P2Ot_qBhGOkPw67ZuZKcF3f7sHmu1-hJ-Mauksuf21UapY7RJ3NUn4Bwr/s1600/final1531318980433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE132dGh61PDH2DP16A8EB3Xyb3W-N2W0TAZoMH4u8HsP5r_4OI1pbNohO3xyO9BynoqqK4uMTSM2skR6TyJ1P2Ot_qBhGOkPw67ZuZKcF3f7sHmu1-hJ-Mauksuf21UapY7RJ3NUn4Bwr/s1600/final1531318980433.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">4. </span><u>Najbardziej wyczekiwana premiera drugiej połowy roku</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mam chwilowo książki na którą jakoś wybitnie wyczekuje - no może oprócz <i>"Wichrów zimy"</i> - Georga R. R. Martina ale tego mogę się nie doczekać. Za to wiem, że doczekam książki <b><u><span style="color: #134f5c;"><i>"Zbrodnie Grindewalda. Scenariusz"</i> - J. K. Rowling</span></u></b>, a książka ze świata Harrego Pottera zawsze jest OK.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">5.</span> <u>Największe rozczarowanie tego półrocza</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Cóż to było za badziewie, tego nie wie nikt kto nie zmarnował wieczoru na przeczytanie <b><u><span style="color: #134f5c;"><i>"Mojej najdroższej"</i> - Gabriela Tallenta</span></u></b> <span style="font-size: x-small;">(taLLentu nie odnaleziono)</span>... Kompletnie nie rozumiem zachwytów. Książka niesmaczna, powtarzalna i co najgorsze - koszmarnie nudna. No chyba, że ktoś lubi czytać o zdziczałych dziewczynach, szwędajacych się godzinami po lesie na bosaka. Jeśli tak to <i>sorry.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">6.</span><u> Największe zaskoczenie tego półrocza</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Niewiele oczekiwałam po takiej krótkiej książeczce jaką okazała się być <b><u><span style="color: #134f5c;"><i>"Dziewczyna z pomarańczami"</i> - Jostein Gaarder,</span></u></b> tymczasem historia miłosna w niej zawarta kompletnie skradła moje serce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">7.</span> <u>Nowy ulubiony autor</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Aby określić autora mianem ulubionego, powinno przeczytać się conajmniej kilka książek jego autorstwa - mnie w tym roku nic takiego się nie udało. Nie licząc serii <i>"Kwiat paproci"</i>, nie przeczytałam więcej niż jednej książki konkretnego autora, zwłaszcza takiego, którego wcześniej nie znałam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Za to "<i>Tamte dni, tamte noce" </i>zachwyciły mnie do tego stopnia, że na pewno sięgnę po cały dorobek literacki <b><u><span style="color: #134f5c;">André Acimana</span></u></b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMX4eiF1CWhoZT_EaNN9SpfvPItpRQppYay0BCfNAp2qzLlmmLdHSqzvnrxj1Q4rR5E5G-Qn4IKKiH-aygwb7zdJRtB31SvJLPEf7cmZsbEq0ZjoNMFeXtlKCMMlB354HfD6tJjRMyPlvP/s1600/final1531318891053.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1598" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMX4eiF1CWhoZT_EaNN9SpfvPItpRQppYay0BCfNAp2qzLlmmLdHSqzvnrxj1Q4rR5E5G-Qn4IKKiH-aygwb7zdJRtB31SvJLPEf7cmZsbEq0ZjoNMFeXtlKCMMlB354HfD6tJjRMyPlvP/s1600/final1531318891053.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">8.</span> <u>Najnowszy literacki crush/książkowy mąż</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety ale do tej pory nie pojawił się nikt, kto wpasowałby się w kategorię "książkowy mąż". Wiem, że jestem dość wybredna jeśli o to chodzi i nie każdy może być Willem Herondalem 💖 <span style="font-size: x-small;">(<i>"Diabelskie maszyny"</i> - Cassandra Clare) </span>ale w tym roku, jak na razie jest słabo.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakbym musiała wybrać kogoś bardzo na siłę, to byłby to <b><u><span style="color: #134f5c;">Sydney</span></u></b> z <i>"</i><i style="color: #134f5c; font-weight: bold; text-decoration-line: underline;">Opowieści o dwóch miastach"</i><b style="color: #134f5c; text-decoration-line: underline;"> - Charlesa Dickensa</b>, ale jego postać była bardzo słabo rozwinięta w tej książce więc nie było czasu na "miłość" ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">9. </span><u>Nowy ulubiony bohater literacki</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydaje mi się, że z wiekiem coraz trudniej jest mi zachwycać się nowo poznanymi bohaterami. Im jestem starsza tym moje wymagania wobec "ulubionego bohatera" są coraz większe i bardziej rygorystyczne. W tym roku nikt mnie nie oczarował ale dla dobra zabawy wybiorę <b><u><span style="color: #134f5c;">Sherlocka Holmesa</span></u></b> i <b><u><span style="color: #134f5c;">Johna Watsona</span></u></b> - ale tylko jako duet. Razem tworzą idealną całość, osobno nie wypadliby juz tak urzekająco.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">10.</span> <u>Książka, która doprowadziła mnie do płaczu</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
ANI JEDNEJ książki przy, której uroniłabym łezkę. Nigdy nie wzruszałam się zbyt łatwo przy książkach, jednak filmy w tym przypadku robię 'lepszą robotę'.</div>
<div style="text-align: justify;">
Aktualnie oglądam serial <i>"This is us"</i> - przy co drugim odcinku szukam chusteczki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">11. </span><u>Książka, która sprawiła, że się uśmiechnęłam</u></b> </div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznam, że jestem odrobinę zaskoczona, że książka <b><u><span style="color: #134f5c;"><i>"A ja żem jej powiedziała"</i> - Katarzyny Nosowskiej </span></u></b>nie przypadła do gustu tak wielu osobom. Ja już wspominałam na blogu, że Kaśkę uwielbiam, jej felietony czytam od lat, więc wiedziałam czego mogę się po książce spodziewać. Zdystansowany styl Nosowskiej idealnie wpasowuje się w moje poczucie humoru, więc podczas lektury uśmiechnęłam się nie raz.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">12.</span> <u>Najlepsza adaptacja książki </u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będę oryginalna - ekranizacja <i><b><u><span style="color: #134f5c;">"Tamtych dni, tamtych nocy"</span></u></b></i> ("<i>Call me by your name"</i>) wygrała u mnie WSZYSTKO w tym roku i nie sądzę, że coś było w stanie pobić ten film. Dodatkowo moja miłość do Timothée Chalameta jest niezmierzona. FE-NO-MEN.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">13.</span> <u>Mój ulubiony wpis na blogu</u></b><u> </u></div>
<div style="text-align: justify;">
Jako, że marudzenie jest cnotą to jednym z moich ulubionych postów<span style="font-size: x-small;"> (Waszych również, sądząc po liczbie komentarzy)</span> jest wpis dotyczący najgorszych książek jakie w życiu moje oczy miały nieprzyjemność czytać.</div>
<div style="text-align: justify;">
Post znajdziecie tutaj: <b><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/01/przybij-5-najgorsze-ksiazki-jakie.html">Przybij 5! Najgorsze książki, jakie przeczytałam</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">14.</span> <u>Najpiękniejsza książka (okładka) kupiona w tym półroczu</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale, że JEDNĄ?!</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak nie można traktować ludzi! Książki to moje dzieci!</div>
<div style="text-align: justify;">
Ostateczna walka stoczy się między:</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><span style="color: #134f5c;"><i>"Kirke"</i> - Madeline Miller</span></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
i</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><span style="color: #134f5c;"><i>"Język cierni"</i> - Leigh Bardugo</span></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wy oceńcie, bo ja nie mam serca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgURs-z46FLDpHDN52kBRvSMZaHiWQQgLTTiJvd6gqxeAvD2CW6XBYAnmZKdiL0OsOJajlkipu3aVnG5GxyAEezMnM-JLhR-pvRPMFWUBCPcFzzvs4sXn5pnF9Vwjd2Vu1rONSHq8z0Oocc/s1600/final1531319037039.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1515" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgURs-z46FLDpHDN52kBRvSMZaHiWQQgLTTiJvd6gqxeAvD2CW6XBYAnmZKdiL0OsOJajlkipu3aVnG5GxyAEezMnM-JLhR-pvRPMFWUBCPcFzzvs4sXn5pnF9Vwjd2Vu1rONSHq8z0Oocc/s1600/final1531319037039.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">15.</span> <u>Książki, które chcę przeczytać do końca 2018 roku</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
W styczniu pokusiłam się o wpis dotyczący książek, które w tym roku MUSZĘ przeczytać. Ze smutkiem stwierdzam, że jak na razie nie idzie mi najlepiej... W związku z tym, wyszczególnię cegły na których chciałabym się skupić:</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #45818e;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #45818e;"><b>1.</b></span> <i>"Trzej muszkieterowie</i>" - Aleksander Dumas</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: #45818e;">2.</span></b> <i>"Północ i południe"</i> - Elizabeth Gaskell</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: #45818e;">3.</span></b> <i>"Wodnikowe Wzgórze"</i> - Richard Adams</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Post znajdziecie tutaj: <a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/01/ksiazki-ktore-musze-przeczytac-w-2018.html"><b>Książki, które muszę przeczytać w 2018 roku</b></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Naturalnie zachęcam wszystkich do zrobienia sobie takiego podsumowania, koniecznie dajcie znać czy się skusicie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com40tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-37810057771015414262018-07-04T10:54:00.004-07:002018-07-04T11:17:39.129-07:00PODSUMOWANIE CZERWCA<br />
<div style="text-align: justify;">
Wakacje co?</div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety nie dla mnie, urlop mam dopiero na początku sierpnia ale mam zamiar przespać przynajmniej tydzień z 3 możliwych! Jednak wstawanie codziennie o 4:50, a do tego straszliwe upały robią swoje - jestem chronicznie zmęczona i niewyspana. Świt żywych trupów o.O</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale nie ma co się użalać, tym bardziej że czytelniczo czerwiec wypada u mnie całkiem znośnie. A co jest jeszcze bardziej szokujące to ilość 'recenzji', które pojawiły się na blogu. Ubolewam oczywiście nad tym, że niestety większość przeczytanych w tym miesiącu książek była na prawdę średnia...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7dcW6XyFFTOlb7uJ_yebzxCqVxPiFmwrqWaV_scuwk3YxF_1wavj00JD7EY2y8v0w1f5iRtJ90CITgNnXet0Hikwj0d8I-TKJPwRRP-Vl0hVN_DxExp7zcOd2oxGn7kyI1i_ysO6Nvijt/s1600/final1530726353504.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7dcW6XyFFTOlb7uJ_yebzxCqVxPiFmwrqWaV_scuwk3YxF_1wavj00JD7EY2y8v0w1f5iRtJ90CITgNnXet0Hikwj0d8I-TKJPwRRP-Vl0hVN_DxExp7zcOd2oxGn7kyI1i_ysO6Nvijt/s1600/final1530726353504.jpg" /></a></div>
<br />
Dlatego postanowiłam zabawić się w łączone recenzje bo momentami na prawdę nie było nad czym się rozpisywać. Widzę jednak, że taka forma przypadła Wam do gustu, bo podczas jednego wpisu można zapoznać się z więcej niż jednym tytułem - mi też dobrze pisze się takie posty, więc na pewno będą pojawiać się raz na jakiś czas.</div>
<div style="text-align: justify;">
Czerwiec zamknęłam z <u>12 książkami</u> na koncie, co jak na mnie nie jest jakimś wybitnym osiągnięciem ale biorąc pod uwagę ostatnie miesiące... jest czym się cieszyć :D</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Tatuażysta z Auschwitz - Heather Morris</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótka recenzja na blogu:<span style="background-color: white; font-family: "open sans"; font-size: 13px; letter-spacing: 1px;"> <b><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/depresyjny-poczatek-czerwca-3w1-recenzje.html">TATUAŻYSTA Z AUSCHWITZ</a></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;"><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Trzy godzin ciszy - Patrycja Gryciuk</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótka recenzja na blogu: <b style="text-decoration-line: underline;"><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/depresyjny-poczatek-czerwca-3w1-recenzje.html">TRZY GODZINY CISZY</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;"><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? - Justyna Kopińska</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótka recenzja na blogu: <b style="text-decoration-line: underline;"><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/depresyjny-poczatek-czerwca-3w1-recenzje.html">CZY BÓG WYBACZY SIOSTRZE BERNADETCIE</a></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwfqw3kjBwVyibbCdc8CyxcfPr0iKTrbEUHgVt-KcX7cIfu3h8MythrKEr7lQuQmr0Z0fan8BUUWJKhWcjK_4NW1Zo24WqoYDPPsp0VK-c0AVTJNRM4I6tFZPK4atcBI6UyK9FraIPmsGm/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="541" data-original-width="1139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwfqw3kjBwVyibbCdc8CyxcfPr0iKTrbEUHgVt-KcX7cIfu3h8MythrKEr7lQuQmr0Z0fan8BUUWJKhWcjK_4NW1Zo24WqoYDPPsp0VK-c0AVTJNRM4I6tFZPK4atcBI6UyK9FraIPmsGm/s1600/a.jpg" /></a></div>
<br />
<b><u>Most do Terabithii - Katherine Paterson</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu: <b><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/most-do-terabithii-katherine-paterson.html">MOST DO TERABITHII</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Nomen Omen - Marta Kisiel</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu:<b> <a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/nomen-omen-marta-kisiel-recenzja.html">NOMEN OMEN</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Historia złych uczynków - Katarzyna Zyskowska</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
TYLE osób polecało mi tę książkę, tyle było zachwytów. Aż zapomniałam, że zamówiłam książkę w księgarni i chciałam kupować ebooka, żeby było szybciej! Gdy książka trafiła w moje ręce to zabrałam się za nią czym prędzej i... słabo było :( To zdecydowanie nie jest książka, która mnie poruszyła czy zaskoczyła i na pewno nie zostanie w mojej pamięci na długo <span style="font-size: x-small;">(już teraz mam problem z przypomnieniem sobie fabuły)</span>. <i>"Historia złych uczynków"</i> nie jest zła, ale nie jest to też książka którą bym komuś poleciła. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nina wplątuje się w toksyczny związek ze swoim wykładowcą. Miłosz jest delikatniejszą wersją Christiana Greya - lubi kontrolować wszystko dookoła siebie, włącznie z główną bohaterką. Po serii zwrotów i upadków, pewnego dnia mężczyzna po prostu znika. Nina próbując odnaleźć swojego despotycznego ukochanego <span style="font-size: x-small;">(nie wiem po co, ewidentnie ją zostawił - kocham zdesperowane bohaterki <3)</span>, zwraca się do matki mężczyzny, a ta uchyla jej rąbka mrocznej tajemnicy którą skrywał jej syn.</div>
<div style="text-align: justify;">
Arogancki, chłodny, zafiskowany na punkcie kontroli. Jednocześnie biedna sierotka, skrzywdzona w dzieciństwie - Christian Grey jak się patrzy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHqXMIQubzbpPga-YldeLavlvxvo0D-wjV0ZLdJOBw_yZt6CyEZ0PzQV7lSLayHbG15nnC1Cw4oaiRMAie9l54P7uTKBUOs02GayMJ309CnQddGfXAQPDgC3pEzA3nrUXEVdKBiIQkmGXH/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="536" data-original-width="1139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHqXMIQubzbpPga-YldeLavlvxvo0D-wjV0ZLdJOBw_yZt6CyEZ0PzQV7lSLayHbG15nnC1Cw4oaiRMAie9l54P7uTKBUOs02GayMJ309CnQddGfXAQPDgC3pEzA3nrUXEVdKBiIQkmGXH/s1600/b.jpg" /></a></div>
<b><u><br /></u></b>
<b><u>A ja żem jej powiedziała - Katarzyna Nosowska</u></b><br />
<div style="text-align: justify;">
Książka zdecydowanie dla fanów - ja zespół "Hey" uwielbiam od kiedy pamiętam! Kasia jest zabawna, błyskotliwa i bezgranicznie zdystansowana do świata. Książka jest zbiorem mini-felietonów na tematy wszelaki, głównie ludzkie. Jej twórczość - również ta literacka nie jest mi obca, bo zaczytuje się w jej felietonach od lat. Nosowska ma bardzo ironiczny i 'samo destrukcyjny' styl wypowiedzi i jak najbardziej rozumiem, że taka forma nie trafi do każdego. Ja książkę wciągnęłam na raz! :)<br />
<br />
<b><u>Nikt nie ocali się sam - Margaret Mazzantini</u></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Krótka recenzja na blogu:<b> </b><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/3w1-recenzje.html"><b>NIKT NIE OCALI SIĘ SA</b>M</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Nie mów nikomu - Harlan Coben</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótka recenzja na blogu: <b><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/3w1-recenzje.html">NIE MÓW NIKOMU</a></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYXLXAFQaWi6jFNhx9AMX7UK1ksXFql-PttYI8Xu8yvoD0Us1PFWtEZz8opnS0neLsDgsSxn5XYL3pkxFVWhfW-cP7S7E6te67taUlphMzijL-eWncBha1S1LAIrVmmJcrtrv0xECgDHAC/s1600/c.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="529" data-original-width="1139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYXLXAFQaWi6jFNhx9AMX7UK1ksXFql-PttYI8Xu8yvoD0Us1PFWtEZz8opnS0neLsDgsSxn5XYL3pkxFVWhfW-cP7S7E6te67taUlphMzijL-eWncBha1S1LAIrVmmJcrtrv0xECgDHAC/s1600/c.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Studium w szkarłacie - Arthur Conan Doyle</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótka recenzja na blogu: <b><a href="https://booklicity.blogspot.com/2018/06/3w1-recenzje.html">STADIUM W SZKARŁACIE</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Znak czterech - Arthur Conan Doyle</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak na prawdę to mogłabym napisać dokładnie to samo co przy "<i>Studium w szkarłacie</i>". Sherlock i Watson są genialni, zagadka rozwiązana jest po mistrzowsku i w bardzo nieoczywisty sposób. Książka po raz kolejny nie jest długa, dzięki czemu nie ma zbędnego 'lania wody'. PO-LE-CAM.</div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;"><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Drużyna pierścienia - J.R.R. Tolkien</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie. Przykro mi, na prawdę się starałam ale dawno nic nie usypiało mnie tak skutecznie. Oczywiście dotrwałam do końca ale bez bicia muszę przyznać, że książka mnie zmęczyła. W międzyczasie posiłkowałam się audiobookiem, bo myślałam że nie dam rady... Z resztą podobnie było z "<i>Hobbitem</i>" ale tam działo się dużo, duuuużo więcej. W pełni zdaję sobie sprawę z tego że cały "<i>Władca pierścieni</i>" to literatura drogi, więc bohaterowie na prawdę sporo chodzą. Na PRAWDĘ sporo. W sumie w "<i>Drużynie pierścienia</i>" to oni idą przez jakieś 95% książki, z krótkimi przerywnikami na uciekanie <span style="font-size: x-small;">(które jest formą chodzenia)</span> i zwoływanie zebrań. Odważę się więc stwierdzić, że Tolkien po prostu nie jest dla mnie. Jego styl bardzo mnie męczy, a te wszystkie przyśpiewki mnie wręcz <strike>wkur</strike>... mocno drażniły. Sama historia jako taka jest na prawdę ciekawa, ale myślę, że gdyby Tolkien skrócił odpowiednio tę historię to powstała by całkiem przyjemna dylogia, bez zbędnych opisów każdego zielska mijanego przez Froda w lesie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem czy zabiorę się za kolejne tomy, możliwe, że skusze się kiedyś na audiobooki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6QQxRcc3oggKvFxBlQiMyC-_rjY7XIqiQ1_DPlZfwoodgBeaR73as4m_xJShw_bkKIcV8x2OC6XvF8VdVN6VGu5lTnS6vKgbtpik-2nfzuDFRZKhJvA7E0wNoFZNj8ugIwRgIyYECmUoX/s1600/d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="543" data-original-width="1139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6QQxRcc3oggKvFxBlQiMyC-_rjY7XIqiQ1_DPlZfwoodgBeaR73as4m_xJShw_bkKIcV8x2OC6XvF8VdVN6VGu5lTnS6vKgbtpik-2nfzuDFRZKhJvA7E0wNoFZNj8ugIwRgIyYECmUoX/s1600/d.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pytanie na koniec - co myślicie o przejściu na Disqus? Zastanawiam się nad tym od jakiegoś czasu, podoba mi się to, że gdy komentuje coś u innych to na maila przychodzi mi powiadomienie, że ten ktoś mi odpisał. Nie zawsze mam czas wracać na każdego bloga i sprawdzać czy ktoś się odezwał.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jesteście na tak czy na nie? Robi Wam to jakąś różnice?<br />
<br />
<br /></div>
</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com47tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-73973327911179772122018-06-30T10:54:00.003-07:002018-07-02T09:08:03.249-07:00Krótko i na temat #3 - 3w1 recenzje<div style="text-align: justify;">
hej hi hello!</div>
<div style="text-align: justify;">
Oj coś ciężko z tymi recenzjami u mnie ostatnio... Ale ja zawsze tak mam, gdy przeczytam kilka średnich pozycji pod rząd. Potem kompletnie nie mam ochoty pisać recenzji takich książek, przez co na blogu robi się zastój. Żeby wszystko było jasne - to nie są złe książki! Ale nie są też niczym porywającym, po ich przeczytaniu nie miałam potrzeby polecić ich każdej osobie którą napotkam na swojej drodze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ0Ql_Sl3-oSBk-J6r5m9ETqxWS3aGDAFHJz_CaHgqKYyUtNAGV19SZ72gP1-nOigqmY2E9AfwLiJgiBUmGxd1HrYmcED7oxBT0yTREzcfn6pzwIDZtNSYDIdp1gfBGtC5RRW-IfkEQhiU/s1600/00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="424" data-original-width="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ0Ql_Sl3-oSBk-J6r5m9ETqxWS3aGDAFHJz_CaHgqKYyUtNAGV19SZ72gP1-nOigqmY2E9AfwLiJgiBUmGxd1HrYmcED7oxBT0yTREzcfn6pzwIDZtNSYDIdp1gfBGtC5RRW-IfkEQhiU/s1600/00.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dlatego po raz kolejny uraczę Was recenzją zbiorczą, bo jednak spędziłam z tymi książkami kilka miłych chwil i może akurat jeden z tytułów przypadnie komuś do gustu.</div>
<br />
<b><u>Nikt nie ocali się sam - Margaret Mazzantini </u></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUt8spgpSbyWsXxmvBEZYq8Yh1_GmTSJkORWRbjX-XwwCx2duBlNXZdAFAY-zI2eAi9g1O1mZZ7bp1cM9vBsFpyCVv_FprFSnMyOIo38mSMJ3jBpC5FUmbk-SeX-eWy8mIvv7UC86huL3Y/s1600/niktnie.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="428" data-original-width="318" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUt8spgpSbyWsXxmvBEZYq8Yh1_GmTSJkORWRbjX-XwwCx2duBlNXZdAFAY-zI2eAi9g1O1mZZ7bp1cM9vBsFpyCVv_FprFSnMyOIo38mSMJ3jBpC5FUmbk-SeX-eWy8mIvv7UC86huL3Y/s640/niktnie.jpg" width="474" /></a></div>
<span style="text-align: justify;">Nigdy nie spotkałam się z książką tego typu, przeczytanie jej było bardzo ciekawym</span><br />
<span style="text-align: justify;">doświadczeniem. Momentami miałam wrażenie, że jest to sztuka teatralna, a na scenie mamy jedynie dwójkę aktorów <span style="font-size: x-small;">(Ci, którzy oglądali/czytali <i>"Sunset limited"</i> pewnie wiedzą o czym mówię)</span>, którzy opowiadają historię swojej miłości i jej upadku.</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Delia i Gaetano byli małżeństwem przez wiele lat. Byli. Teraz spotykają się na restauracji na niezwykle nieręczną kolację aby w spokoju omówić plany wakacyjne ich dzieci. Akcja książki, która toczy się głównie przy ich stoliku, jest jedynie przeplatana <i>flashbackami</i> ukazującymi nam szerszy obraz ich konfliktu. Para spędza wieczór omawiając wszystkie błędy, które popełnili będąc małżeństwem. Powoli próbują dociec, co sprawiło że dwoje ludzi którzy kiedyś kochali się do granic możliwości, teraz ledwo może na siebie patrzeć. Co sprawiło, że się od siebie oddalili? Dlaczego byli tacy nieszczęśliwy? Kiedy przestało im zależeć?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rewelacyjna analiza ludzkich zachowań i emocji. Nic nie jest przerysowana, nie mamy przesadnego dramatyzmu - ta historia dotyczy milionów rozwiedzionych ludzi na cały świecie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Książka nie ma wybitnie wartkiej akcji, bohaterowie nie wzbudzają sympatii - ale trzeba pamiętać, że poznajemy ich najgorsze wydanie. Zgorzkniałe, nieszczęśliwe i rozgoryczone. Bardzo interesująca forma przekazu, z przyjemnością przeczytałabym podobną książkę. Pani Mazzantini sprawiła, że coś we mnie drgnęło i mimo iż "Nikt nie ocali się sam" nie jest powalające na kolana to na pewno zostanie ze mną na dłużej</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Nie mów nikomu - Harlan Coben </u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgClsnpMbxtbsnIYfqxr8V0deykuFR91mnUOZoDBJqjOPv0JFasq5wn2Huasnm5DG2Myf19ERKzJpX5NV4L8_DOjCjUuyy-JupiCuCr5sjecBtTlUOGJiQqwpnlkz5Z71iHe9KP1aEZoZOo/s1600/coben.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" data-original-height="444" data-original-width="313" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgClsnpMbxtbsnIYfqxr8V0deykuFR91mnUOZoDBJqjOPv0JFasq5wn2Huasnm5DG2Myf19ERKzJpX5NV4L8_DOjCjUuyy-JupiCuCr5sjecBtTlUOGJiQqwpnlkz5Z71iHe9KP1aEZoZOo/s640/coben.jpg" width="450" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem jak do tego doszło ale na --><b> <a href="http://lubimyczytac.pl/profil/100172/anna-szulc">Lubimy Czytać</a></b> miałam tę książkę oznaczoną jako przeczytaną -</div>
<div style="text-align: justify;">
a wiedziałam, że nigdy nie trzymałam książki tego autora w ręce... Dość podejrzane. O Cobenie zawsze słyszałam dużo dobrego, więc skusiłam się na najczęściej polecany tytuł - nie żałuję!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
David i Elizabeth są kilka lat po ślubie, miłość kwitnie i sielanka trwa. Niestety w rocznicę ich ślubu, kobieta zostaje porwana i zamordowana. David nigdy do końca nie pogodził się z wydarzeniami tego pamiętnego dnia, a sprawy nie ułatwia mu otrzymanie tajemniczego maila. Mężczyzna ma wrażenie, że postradał zmysły gdyż autorką tej wiadomości mogła być tylko i wyłącznie Elizabeth. Tylko jakim cudem? Ciało zidentyfikował ojciec kobiety - były policjant. Był pogrzeb, widział trumnę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Maili pojawia się więcej, a David z każdą kolejną wiadomością odkrywa coraz więcej szczegółów o których nie miał pojęcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jestem koneserką kryminałów ale ten na prawdę bardzo mi się podobał! Obyło się bez zbędnego lania wody, fabuła była ciekawa i wciągała właściwie już od pierwszej strony. Kilku faktów szło się domyślić ale ogólnie rozwiązanie 'zagadki' było dość zaskakujące. Osobiście na pewno jeszcze nie raz sięgnę po Harlana Cobena, bo zrobił bardzo dobre pierwsze wrażenie :)</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Studium w szkarłacie - Arthur Conan Doyle</u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTGXww_Ti2jSAyU69dUHFSr4ZyMwIMWMhfQQPyEqaT1S2UYWuRg5-cD5feipSgMStay6Fc9PVzocBxW8rxzk3wxssHfn0fS5vKbtJn8ED47dscL-0duh32Fc3bQgTPS6adqfelpMzce_Ea/s1600/doyle.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" data-original-height="472" data-original-width="328" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTGXww_Ti2jSAyU69dUHFSr4ZyMwIMWMhfQQPyEqaT1S2UYWuRg5-cD5feipSgMStay6Fc9PVzocBxW8rxzk3wxssHfn0fS5vKbtJn8ED47dscL-0duh32Fc3bQgTPS6adqfelpMzce_Ea/s640/doyle.jpg" width="444" /></a></div>
<span style="text-align: justify;">W końcu skusiłam się z Sherlocka! Podobały mi się filmy, uwielbiam serial - nawet </span><i style="text-align: justify;">Dr. House</i><span style="text-align: justify;">, który </span><span style="text-align: justify;">był na Holmesie wzorowany zdobył moją sympatię </span><span style="font-size: x-small; text-align: justify;">(chociaż po wielu trudach)</span><span style="text-align: justify;">. Początkowo zabrałam się za mój gigantyczny zbiór 9 historii i poczynaniach londyńskiego detektywa ale czytało się to tak wybitnie niewygodnie, że dość szybko przerzuciłam się na ebooka. Nigdy więcej wydań zbiorowych! </span><span style="text-align: justify;">Odkładałam zapoznanie się z Doylem dość długo, bo wydawało mi się, że język którego używał będzie dość trudny ale nic bardziej mylnego - czytało się rewelacyjnie.</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Studium w szkarłacie"</i> jest pierwszą historią o poczynaniach Sherlocka Holmesa i Dr. Johna Watsona. Dowiadujemy się jakim sposobem panowie się poznali, a następnie dość szybko przechodzimy do pierwszej zbrodni z którą Scotland Yard zwraca się o pomoc do genialnego detektywa.</div>
<div style="text-align: justify;">
Sprawa dotyczy zamordowanego mężczyzny, znalezionego w jednym z opuszczonych budynków. Brak podejrzanych i pozorny brak poszlak nie ułatwiają pracy policji - POZORNY brak, bo jak się domyślacie Sherlock wiedział kto, co i jak już od progu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo podoba mi się szablon, którym posługuje się autor, mianowicie najpierw przedstawia Nam zbrodnię, a w kolejnej części książki dowiadujemy się jak do niej doszło - zazwyczaj z perspektywy mordercy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Historia nie jest długa, co jak już kiedyś wspominałam - działa bardzo korzystnie na rzecz kryminałów. W podobny sposób pisze Agatha Christie i również czyta się to bardzo dobrze. Dodatkowo Sherlock i Watson są rewelacyjni, w pełni się równoważą i oboje są wybitnie charyzmatyczni. Zdecydowanie przeczytam kolejne tomy.<br />
<br />
<br />
Czy wy też demotywujecie się gdy trafiacie na słabsze książki? Ja ostatnio mam ogromną potrzebę przeczytać coś co zapadnie mi w pamięć na lata, chciałabym trafić coś na poziomie <i>"Służących"</i> albo <i>"Słowika"</i> :(<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com45tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-85367882322511210692018-06-23T12:10:00.001-07:002018-06-23T12:10:29.598-07:00Popularni autorzy z którymi mam 'problem'<div style="text-align: justify;">
Zapewne każdy z Nas posiada przynajmniej jednego autora (bądź autorkę), którego książki kupuje zupełnie w ciemno. Tytuł pojawia się w zapowiedziach, a Wy już wiecie, że ta książka prędzej czy później musi trafić w wasze ręce. Osobiście sięgam po wszystko autorstwa Leigh Bardugo, Marissy Meyer czy Johna Boyne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcJdXvy0grfb6d1W0DX7ENF2kKAeUngnvnKvnZh3o2AHstK1DTwSlDM1bDlm5u5HaE8G8cHrcm-6vheY0QxDJmfoV2wDhHxu9wphNLefnr3hqejf3l1B5DTY9ElcNTnuXecV27RSMZFIMk/s1600/aa-kopiaaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="641" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcJdXvy0grfb6d1W0DX7ENF2kKAeUngnvnKvnZh3o2AHstK1DTwSlDM1bDlm5u5HaE8G8cHrcm-6vheY0QxDJmfoV2wDhHxu9wphNLefnr3hqejf3l1B5DTY9ElcNTnuXecV27RSMZFIMk/s1600/aa-kopiaaaa.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Analogicznie - każdy z Nas zna kilku autorów z którymi relacja mogłaby nosić status "to skomplikowane". Niby sięgamy po ich książki, dajemy im kolejne szanse ale zawsze brakuje 'chemii', coś nie iskrzy. A ponieważ chętniej rozmawiam o tym co mi przeszkadza i nie pasuje <span style="font-size: x-small;">(szokujące! :O),</span> to dzisiaj porozmawiamy o tych autorach z którymi mam drobne 'problemy'.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b><u>John Green</u></b><br />
Nie będzie to szokujące jeśli powiem, że moja przygoda z Greenem rozpoczęła się od "<i>Gwiazd naszych wina</i>". No i tak - podobało mi się! Wiem, że nie jest to książka bez wad ale uważam, że w swoim gatunku jest na prawdę całkiem przyjemna. Wydaje mi się też, że to ona zapoczątkowała 'modę' na książki o śmiertelnie chorych nastolatkach, których w pewnym momencie było <strike>od zasrania</strike> bardzo dużo. Ale jako, że historia Hazel i Gusa była pierwsza to wydawała mi się dość świeża i ciekawa.<br />
Wiadomo, że dobra młodzieżówka nie jest zła - postanowiłam więc zabrać się za kolejne książki Greena, co ostatecznie okazało się stratą czasu.<br />
"<i>Papierowe miasta</i>" prawie mnie uśpiły, nie jestem w stanie przypomnieć sobie o czym była ta książka. Nawiedzona Margo nie skradła mojego serca swoim hipsterzeniem.<br />Stwierdziłam, że między obiema książkami jest tak ogromna przepaść, że trzeba dać Johnowi jeszcze jedną szansę - nadeszła więc pora na "<i>Szukając Alaski</i>"... Już same opisy mnie nie zachęcały:<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="background-color: white; font-family: Georgia, "Times New Roman", Times, serif; font-size: 13px;">Porównywany z przełomowym "Buszującym w zbożu" J.D. Salingera literacki debiut Johna Greena (...).</span></blockquote>
Może ktoś pamięta jak wybitnie uwielbiam "<i>Buszującego w zbożu</i>"? Wcale. Wcale jest odpowiedzą. Ani kuwa trochę.<br />Znowu mamy do czynienia z nawiedzoną i zbuntowaną-bez-powodu dziewczyną, która nie wzbudza żadnej sympatii. Tytułowa Alaska znika, a chłopak jej szuka - no REWELACJA. Kolejna książka Greena o której więcej nie pamiętam niż pamiętam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMSF4rq-QAfm3aB2HRCAWSuMoQn3OkQWXqMKwoq9YLyxuPcA9vhM1uUjPTDlM6C6SS3KNIZGEx2RkWGNfJdYlxtPBTn38vQs0jnJLYhKuX9scKeBTqUJfaNxjWgtYPW0xrkMrLlxSngcez/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="438" data-original-width="904" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMSF4rq-QAfm3aB2HRCAWSuMoQn3OkQWXqMKwoq9YLyxuPcA9vhM1uUjPTDlM6C6SS3KNIZGEx2RkWGNfJdYlxtPBTn38vQs0jnJLYhKuX9scKeBTqUJfaNxjWgtYPW0xrkMrLlxSngcez/s1600/4.jpg" /></a></div>
<br />
Ponieważ lubię cierpieć, to jakiś czas temu zabrałam się za "<i>Żółwie aż do końca</i>". Przyznam szczerze, że w tym przypadku było już dużo lepiej, aż sama nie mogłam w to uwierzyć. Żeby tradycji stało się za dość - po raz kolejny nie mogłam strawić głównej kobiecej postaci. W tym przypadku Azy, która jest neurotyczna aż do szpiku kości. Ja, ja, ja! Ja jestem najważniejsza i wszystko musi kręcić się w okół mnie. Mimo tej histeryczki, ostatecznie książka nawet nadaje się do polecenia.<br />
<br />
Wiem, że jako 29-latka absolutnie nie jestem w grupie docelowej tego typu książek - zdaję sobie z tego sprawę. Ale. Ale są młodzieżówki, które są na tyle dobre że spodobają się zarówno nastolatce z burzą hormonów jak i takiej starej babie jak ja. <span style="font-size: x-small;">(dowody: "Eleonora i Park", "Anna i pocałunek w Paryżu", "Ponad wszystko")</span><br />
<br />
<br />
<u style="font-weight: bold;">Stephen King</u><br />No przyznać się, komu skoczyło ciśnienia na samą myśl o tym, że będę jechać po 'królu grozy'? ;)<br />Nie martwcie się, tak na prawdę nie mam o Kingu nic złego do powiedzenia. Ani nic dobrego. Dla mnie Stefan jest po prostu '<i>meh'</i>, czyli nie robi na mnie kompletnie żadnego wrażenia. Ale czy to nie jest najgorsze? Gdy książka nie wzbudza w nas żadnych emocji?<br />Gdzieś w mojej podświadomości Stephen King był właśnie "królem grozy", mistrzem nad mistrzami! Sięgając po jego książki oczekiwałam strachu, gęsiej skórki albo chociaż dreszczy. Czegokolwiek.<br />Pierwszą książką na którą się skusiłam będąc jeszcze w liceum był "<i>Łowca snów</i>"... toż to było straszne. Jakieś potworki, chatka w lesie. Nawet nie doczytałam do końca. Odpuściłam Kinga na parę dobrych lat. Jako, że nie poddaję się zbyt łatwo, a dodatkowo bardzo podobała mi się większość filmów powstałych na podstawie książek Stefana <span style="font-size: x-small;">(pomijając "Lśnienie", które było jednym z najgorszych filmów jakie widziałam) </span>to dałam mu kolejną szansę. I kolejną. "<i>Carrie</i>" - całkiem znośna ale grozy tam nie było. "<i>Misery</i>" - ciekawa ale rewelacją bym tego nie określiła. "<i>Zielona mila</i>" - film lepszy no i jak się już domyślacie... zero strachu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic73g4DwdeKymMvyMjvRyN8Jcb4Mdj4O0rxZ0xt2DKijhPZWOk5d7tlW3oiNZpnm4zOCATuTRcbfFDRhdz3JyxfIKeDUAS_ohF4mCgk9OfNarTSpgppeAtvQ9VlyKsuqq0oth6B9hKOc5c/s1600/00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="722" data-original-width="1522" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic73g4DwdeKymMvyMjvRyN8Jcb4Mdj4O0rxZ0xt2DKijhPZWOk5d7tlW3oiNZpnm4zOCATuTRcbfFDRhdz3JyxfIKeDUAS_ohF4mCgk9OfNarTSpgppeAtvQ9VlyKsuqq0oth6B9hKOc5c/s1600/00.jpg" /></a></div>
<br />
Bardzo dużo osób polecało mi "<i>To</i>", "<i>Cmętarz zwierząt</i>" czy właśnie "<i>Lśnienie</i>". Podobno te książki są na prawdę przerażające i to jest taki 'prawdziwy' King. Niestety ale coś czuję, że nigdy się nie skuszę. Skoro autor niczym mnie nie przekonuje, to szanse na to że poświęcę tydzień na czytanie książki która ma ponad 800 stron są... nikłe. Powiedziałabym nawet, że są prawie równe zeru.<br />
<br />Jeśli możecie polecić mi książkę tego autora, ale taką która jest faktycznie przerażająca i nie ma 1000 stron to proszę się nie krępować.<br />
<br />
<b style="text-decoration-line: underline;">Nicholas Sparks</b><br />Co tu robi Sparks zapytacie? To jest dopiero ciekawa sprawa. Przeczytałam jakieś 95% książek tego autora i nawet pokuszę się na stwierdzenia, że lubię jego twórczość. Problem pojawia się, gdy mowa o filmach na podstawie jego książek, a jest ich całkiem sporo. BARDZO lubię te filmy, praktycznie wszystkie. Lubię je o wiele bardziej od książek. Każdy film, który powstał na podstawie książki tego człowieka jest po prostu lepszy od pierwowzoru. <i>Sorry not sorry.</i><br />Zazwyczaj gdy zabieramy się za oglądanie filmu, po uprzednim przeczytaniu książki jesteśmy przekonani, że nie ma takiej opcji aby wypadł lepiej - niespodzianka! Ze Sparksem wszystko jest możliwe.<br />Dawno, dawno temu gdy byłam jeszcze smarkata, Ryan Gosling pojawił się w moim życiu i sprawił, że był weselsze - obejrzałam "<i>Pamiętnik</i>". Obejrzałam go jakieś 726439 razy i pewnie obejrzę go jeszcze nie raz. Dopiero po kilku latach cudownie odkryłam, że 90% popularnych filmów jest adaptacją książek, więc czym prędzej przeczytałam "<i>Pamiętnik</i>" Nicholasa Sparksa. Poziomu mojego rozczarowania nie da się zmierzyć absolutnie żadną skalą. Gdzie te emocje? Gdzie ten ból rozstania? Gdzie ta złość i rozgoryczenia?<br />
Podobnie było z "<i>Ostatnią piosenką</i>". Nie jestem fanką Miley Cyrus jako aktorki ale film bardzo mi się spodobał, nawet łezka zakręciła mi się w oku pod koniec. Książka? Fajna. Ale film lepszy.<br />"<i>Najdłuższa podróż</i>" - moja ulubiona książka Sparksa, na prawdę godna polecenia. No ale film... Nawet gdy pominę półnagiego Scotta Eastwooda <span style="font-size: x-small;">(chociaż nie wiem dlaczego miałabym to robić), </span>cała historia jest rewelacyjna! Tutaj już bezapelacyjnie beczałam jak dziecko, zero opamiętania.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0aAqf3g2-YTp3hzStG-2puFnhCZuFQqjLIpajN1W2IyAE0nDJrRnJsFE4LIJTf_KZE-PnBDC13hTE7nx66mcGT5sVM-sSBVEabNr9jWPzJUXpclzYOeSumY2pmE-Tyz17Prgaw57VKGrL/s1600/09.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="703" data-original-width="1558" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0aAqf3g2-YTp3hzStG-2puFnhCZuFQqjLIpajN1W2IyAE0nDJrRnJsFE4LIJTf_KZE-PnBDC13hTE7nx66mcGT5sVM-sSBVEabNr9jWPzJUXpclzYOeSumY2pmE-Tyz17Prgaw57VKGrL/s1600/09.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Pewnie większość osób <span style="font-size: x-small;">(zwłaszcza w moim wieku)</span> doskonale kojarzy film "<i>Szkoła uczuć</i>". Znamy? Jeśli nie, to film jest do nadrobienia w najbliższy weekend i nie chcę słyszeć wymówek.<br />Tak czy siak - film był hitem. Ach i och. Kilka lat temu przeczytałam książkę <span style="font-size: x-small;">(swoją droga tytuł to "<i>Jesienna miłość"</i>)</span>...<br />
Nie rozmawiajmy o tym. Jeszcze gorzej niż z "<i>Pamiętnikiem</i>".<br />
"<i>I wciąż ją kocham</i>", "<i>List w butelce</i>, "<i>Dla Ciebie wszystko</i>", "<i>Bezpieczna przystań</i>"- to na prawdę dobre książki, które na pewno przypadną większości do gustu i z ręką na sercu mogę je Wam polecić. Zasypałam Was tytułami książek Nicholasa Sparksa i tak zupełnie szczerze, to one wszystkie są na prawdę fajne.<br />
Ale filmy są lepsze ;)<br /><br /><br />Dotrwaliście do końca, gratulacje!<br />Czasami mam wrażenie, że mój blog powinien nazywać się <b>ponarzekajmy-o-książkach.blogspot.com </b><span style="font-size: x-small;">(dla chętnych dodam, że nazwa jest wolna :D) </span>ale nic nie poradzę na to, że marudzenie jest moją cnotą i skromnie powiem, że jestem zajebista w narzekaniu, o!<br />Są tu jakieś marudy?<br />
<b><u><br /></u></b>
<b><u><br /></u></b>
<b><u><br /></u></b>
<b><u><br /></u></b></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com58tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-24020110369087604032018-06-17T05:36:00.001-07:002018-06-17T05:36:28.476-07:00Nomen Omen - Marta Kisiel, czyli wiem że nic nie wiem<br />
<div style="text-align: justify;">
Od jakiegoś czasu, dosłownie z każdej strony bombardują mnie recenzje<i> "Toni</i>" Marty Kisiel, okładka niedługo będzie śnić mi się po nocach <span style="font-size: x-small;">(chociaż akurat na to nie będę marudzić, bo okładka jest bajeczna)</span>. Postanowiłam, że wypadałoby się w końcu z tą autorką zapoznać, bo jej książki zbierają bardzo pozytywne opinie, a że ja w tym roku staram się częściej sięgać po tytuły naszych rodzimych autorów, to udało mi się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie wiem gdzie i nie wiem od kogo ale słyszałam, że w <i>"Toni"</i> pojawiają się jacyś bohaterowie z <i>"Nomen omen" </i>- nie wiem ile w tym prawdy ale ja lubię czytać wszystko w odpowiedniej kolejności i tak jak trzeba, więc czym prędzej sięgnęłam po tę drugą. Teraz zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBB3yYz2HfQWwpridj_JB3mOAptloFlSVod-mFylS4SbWIfEghKaXBNyVbP1iIrPuVQJeKhKYTDYa5rJqdsYdVpK21W3xvKrAcjzDjSZnAKFMsp46jWeqiUX-h8rksZJgeKKxHvPztdH8y/s1600/final1529236727835.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1599" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBB3yYz2HfQWwpridj_JB3mOAptloFlSVod-mFylS4SbWIfEghKaXBNyVbP1iIrPuVQJeKhKYTDYa5rJqdsYdVpK21W3xvKrAcjzDjSZnAKFMsp46jWeqiUX-h8rksZJgeKKxHvPztdH8y/s1600/final1529236727835.jpg" title="marta kisiel nomen omen" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałabym napisać coś o samej fabule ale mam wrażenie że cokolwiek by to nie było - będzie spoilerem.</div>
<div style="text-align: justify;">
To bardzo specyficzna książka z bardzo specyficznym klimatem i wydaje mi się, że chyba to do mnie nie trafiło. </div>
<div style="text-align: justify;">
Salomea Przygoda postanawia, że <strike>jest juz wystarczająco dorosła</strike> nie zniesie dłużej swojej matki i po prostu musi się wyprowadzić. Za poleceniem koleżanki, dziewczyna wynajmuje pokój w bardzo podejrzanym domu. Okazuje się, że właścicielki tego przybytku - trzy siostry, cieszą się wątpliwą sławą... Ale kto by się przejmował, przecież czarownice nie istnieją, prawda?</div>
<div style="text-align: justify;">
Głosy w słuchawce, przemądrzała papuga i trzy starsze panie to jeszcze nic - Salka musi poradzić sobie ze swoim młodszym bratem który zwala się jej na głowę bez pytania. Jak się szybko okaże Adaś jak mało kto potrafi pakować się w kłopoty... a to wszystko dopiero początek 'serii niefortunnych zdarzeń'.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Jestem na TAK, bo...</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Historia jest intrygująca i na prawdę ciekawa, dodatkowo jestem przekonana że nigdy nie czytałam nic co byłoby chociaż odrobinę podobne, a to jest zaleta samam w sobie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Moimi zdecydowanymi faworytkami są siostry Bolesne - ich ekscentryzm i poczucie humoru bardzo mi odpowiadało, a do tego wplecenie mojej ukochanej mitologii greckiej mile mnie zaskoczyło <3</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b><br /></b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Jestem na NIE, bo...</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Przez pierwsze kilka dobrych rozdziałów nie miałam pojęcia o co chodzi i co ja w ogóle czytam? Ja rozumiem, że można czytelnika trzymać w niepewności aby podtrzymać jego zainteresowanie ale tutaj Marta Kisiel trochę przesadziła. W pewnym momencie jedyne co czułam to irytacja. Kolejną sprawą jest główna bohaterka... początkowo nawet polubiłam Salkę, ale dość szybko okazało się że jest jedną z tych pierdołowatych postaci które wywracają się co 5 stron i miałam flashbacki z <i>"Szeptuchy"</i>, polubiłby się z Gosią<span style="font-size: x-small;">. </span>Następnie Adaś, który z niejasnych przyczyn jest nazywany Niedasiem i nikt nam nie tłumaczy dlaczego ktoś wymyślił mu takie kretyńskie przezwisko. Adam niestety jest nośnikiem humoru w tej książce. Niestety, bo każda jego durna odzywka sprawiała, że miałam ochotę wsadzić sobie widelec w oko i zamieszać. Żałosny facet z żartami stereotypowego gimnazjalisty. No niestety ale humor nie dla mnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widzicie moje uczucia co do tej książki są mocno mieszane ale nie da się ukryć, że znalazłam więcej minusów niż plusów. Po raz kolejny okazało się, że książka którą zachwycają się tłumy jest kompletnie nie z mojej bajki. Nie zrozumcie mnie źle - ja nie uważam, że to jest zła książka. Podobał mi się jej klimat i to, że absurd gonił absurd ale czegoś mi zabrakło. Miałam wrażenie, że akcja książki w pewnym momencie poszła tak do przodu że zaczęła się trochę sypać. No i ten humor o którym tak wszyscy trąbią... nic mnie tak nie rozbawiło niestety, momentami wręcz przeciwnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sama teraz nie wiem, czy mam ochotę sięgać po <i>"Toń"</i>. Z jednej strony słyszałam, że to Marta Kisiel w zupełnie innym, poważniejszym wydaniu ale nie chcę wpakować się w kolejną niedorzeczną książkę który tylko mnie wkurzy. Jakieś rady?</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com38tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-40722354475298946802018-06-12T05:15:00.000-07:002018-06-12T07:15:20.353-07:00Most do Terabithii - Katherine Paterson, potencjał był a wyszło jak zawsze<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj będzie krótko<span style="color: red;">, </span>więc proszę się nie rozsiadać, butów nie zdejmować.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pewnie większość z Was kojarzy tytuł tej książki z filmem<span style="color: #cc0000;">,</span> który wyszedł w 2007 roku<span style="color: red;">,</span> a jedną z głównych ról grał mały Peeta z <i>"Igrzysk Śmierci"</i> 💙 #TeamPeeta <span style="font-size: x-small;">(korekta by Kasia Zabłotna :D)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Ja osobiście widziałam ten film kilka razy, bo baaardzo mi się spodobał ale co dziwne stosunkowo późno odkryłam, że jest ekranizacją książki o tym samym tytule. Jestem z tych którzy preferują metodę "najpierw książka - potem film", ale wiecie, że czasami różnie bywa. Niestety w tym przypadku również odezwała się moja 'przypadłość'... Mianowicie - jeśli najpierw widziałam film i mi się spodobał to książka zawsze okazuje się gorsza <span style="font-size: x-small;">(czyt. KAŻDA książka Sparksa).</span> W tym przypadku niestety było podobnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_bwHuJ26HYTtZGCQAsM5cNwlu29e0Nzx-rrmr7-tB8bFyD7kAITuv98JA4RtE8wiBW7-L7FhTmwpNiYQG2NG1UZjwRtviRqtmh0rpMW3NGL3tGKEnYoj1LuLWzEB_tp2RNIBmhhbUmjSo/s1600/final1528806153144.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_bwHuJ26HYTtZGCQAsM5cNwlu29e0Nzx-rrmr7-tB8bFyD7kAITuv98JA4RtE8wiBW7-L7FhTmwpNiYQG2NG1UZjwRtviRqtmh0rpMW3NGL3tGKEnYoj1LuLWzEB_tp2RNIBmhhbUmjSo/s1600/final1528806153144.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jess nie ma łatwego życia. Nie dość, że w domu się nie przelewa, a rodzice traktują go bardziej niż chłodno to na codzień musi zmagać się z czterema siostrami którym daleko o ideału. Chłopiec spędza w szkole pół dnia, a po powrocie zabiera się za swoje obowiązku na farmie - każdy dzień jest dokładnie taki sam. Aż pewnego razu w jego życiu pojawia się Leslie - ekscentryczna i pełna energii dziewczynka, która ma głęboko w nosie to co inni o niej myślą. Mimo początkowego dystansu Jess odkrywa, że dziewczyna tez może być dobrym materiałem na przyjaciela, zwłaszcza że Leslie wpada na wspaniały pomysł! W głębi lasu odkrywają magiczną krainę - Terabithiię w której sprawują władzę jako Król i Królowa, rozwiązują problemy poddanych i walczą z wrogami. Terabithia jest dla dzieciaków ucieczką od codzienności, lecz pewnego dnia dochodzi do strasznej tragedii.<br />
<br />
Hmm... Nie wierzę, że to mówię ale po raz kolejny muszę stwierdzić, że KSIĄŻKA JEST ZA KRÓTKA. Tak, powiedziałam to! Ja wiem, że to jest historia dla dzieci i nie musi być wybitnie skomplikowana i złożona ale dodatkowe 100 stron na prawdę nikogo by nie zabiło. Moje wydanie ma około 230 stron, a do tego czcionka jest gigantyczna więc strzelam w jakieś 180 stron normalna czcionką... skromniutko.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ta historia mogłaby być świetna gdyby poświęcono jej więcej uwagi. Dlatego w tym przypadku film ma ogromną przewagę - scenarzyści poprawili to, co w książce nie grało, czyli rozwinęli świat Terabithii. W książce jest go na prawdę mało, akcja kręci się bardziej wokół relacji między Jessem a Leslie, trudnym dorastaniu i sytuacjach rodzinnych bohaterów niż na magicznej krainie. A szkoda, bo mogliśmy mieć coś między Narnią a Baśnioborem.<br />
<br />
Podsumowując - jeśli oglądaliście film i macie do niego sentyment to książką absolutnie nie jest lekturą obowiązkową. Natomiast jeśli seans jest wciąż przed Wami to polecam najpierw zapoznać się z książką, a potem porównać ja z filmem i koniecznie dać znać co uważacie :)<br />
<br />
<br />
Znacie jakieś inne książki, które okazały się słabsze od swoich ekranizacji?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com36tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-41148329639392706622018-06-06T10:14:00.001-07:002018-07-02T09:07:52.881-07:00Krótko i na temat #2, 3w1 - recenzje, depresyjny początek czerwca<div style="text-align: justify;">
Muszę przyznać, że jak na letni i słoneczny miesiąc to ja trochę pojechałam po bandzie... Pierwsze trzy książki czerwca były dość ciężkie tematycznie ale ja tak czasem lubię - udręczyć się trochę, odrobinę posmęcić, bo przecież czasem człowiek po prostu ma ochotę na takie książki, nie? Nie planowałam takiej serii niefortunnie depresyjnych książek ale wyszło jak wyszło i postanowiłam się tym z Wami podzielić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEharBAcL1T1GUaZ3PTt7-6nPSTPcXgjhyphenhyphenokei0LVBg52mX5UjGFMB1Xhoklza0NIIjc-RkYotDUZefjVwZ0czPJlbMHPk6ZxGnRuw9y6Ia3gd4Mw0bzBkdHTgdMSmkUSAzEpWEXRjmJAi76/s1600/2+%25281%2529.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="599" data-original-width="599" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEharBAcL1T1GUaZ3PTt7-6nPSTPcXgjhyphenhyphenokei0LVBg52mX5UjGFMB1Xhoklza0NIIjc-RkYotDUZefjVwZ0czPJlbMHPk6ZxGnRuw9y6Ia3gd4Mw0bzBkdHTgdMSmkUSAzEpWEXRjmJAi76/s1600/2+%25281%2529.jpeg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dla odmiany zabrałam się właśnie za "<i>Nomen Omen</i>" Marty Kisiel - to moja pierwsza styczność z tą autorką, zaraz potem sięgnę po <i>"Toń"</i> <span style="font-size: x-small;">(słyszałam że ta pierwsza ma jakiś związek z ta drugą więc powinno się je przeczytać w takiej kolejności - prawda to?).</span> Jak na razie wszystko zapowiada się bardzo ciekawie ale po 5 pierwszych rozdziałach nie jestem w stanie nawet opowiedzieć komuś o czym jest ta książka, więc zapowiada się dość nietypowo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Tatuażysta z Auschwitz - Heather Morris</b></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ZmUcNMLBZVsWqztF3p38FMlkzQ7bl6sRHYnmFtobdk-1XUxiiSV02Na_cAKi4_aSgzfYYdqSM_fkJRmnrlIq-LZ1qPuOoPCibJ2AXZow_YvNwMeG9RFtp0j49sUdNqqJO8fq7Z7j5ZYW/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1236" data-original-width="813" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ZmUcNMLBZVsWqztF3p38FMlkzQ7bl6sRHYnmFtobdk-1XUxiiSV02Na_cAKi4_aSgzfYYdqSM_fkJRmnrlIq-LZ1qPuOoPCibJ2AXZow_YvNwMeG9RFtp0j49sUdNqqJO8fq7Z7j5ZYW/s640/1.jpg" width="420" /></a></div>
<div>
Od kiedy pamiętam mój tata wręcz zadręczał mnie różnego rodzaju wojennymi dokumentami telewizyjnymi, które co roku - 1 września, leciały dosłownie wszędzie. Mam wrażenie, że w szkole również rok w rok II WŚ była programowym niezbędnikiem. Wydawało mi się, że wiem już wszystko co można na ten temat wiedzieć<span style="font-size: x-small;"> </span>- okazuje się, że nie. Bo w szkole nikt nie powie nam co działo się w głowach ludzi przebywających w obozach zagłady i do czego byli zdolni żeby przetrwać.<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Historia dotyczy Lalego Sokolova - Słowaka pochodzenia żydowskiego, sprowadzonego do Auschwitz w 1942 roku. Jak sam tytuł wskazuje bohater historii sprawował w obozie funkcję tatuatora, co oznacza że prawie codziennie musiał pozostawiać na ludzkim ciele numery które nie pozwolą ich właścicielom zapomnieć o traumatycznych wydarzeniach. Musze przyznać, że historia Lalego jest fascynująca - mężczyzna miał więcej szczęścia niż rozumu. Jego charyzma, a momentami wręcz zuchwalstwo niejednokrotnie uratowało mu życie. Lale nie mogąc znieść cierpienia innych <span style="font-size: x-small;">(jemu samemu trafiła się stosunkowo 'niezła fucha" jak na obozowe warunki)</span> zaczął zajmować się przemycaniem różnego rodzaju dóbr na teren obozu. Ale nie to jest najważniejsze w tej historii. Wśród dramatycznych wydarzeń, brutalnie rzeczywistych opisów znalazło się miejsce dla Grety - dziewczyny dla której Lale kompletnie stracił głowę. Mężczyzna obiecał sobie, że zrobi wszystko aby przetrwali to piekło bo postanowił że poślubi tę kobietę i spędzi z nią resztę życia. Czy tak się stało?</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Trzy godziny ciszy - Patrycja Gryciuk</b></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0D4a0vUcIQC5oDan0Z52ocqsD2cQW8YeEvdx1ydia2g4BDv8OxyCgJhp5374AYHNc_fkpTOGomlmG6IwYH2n2M8GRBFf84n6srsjZSv9145DWukOrBRTRtjaEVh13zWgDakcsklDBVNL3/s1600/2.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1241" data-original-width="801" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0D4a0vUcIQC5oDan0Z52ocqsD2cQW8YeEvdx1ydia2g4BDv8OxyCgJhp5374AYHNc_fkpTOGomlmG6IwYH2n2M8GRBFf84n6srsjZSv9145DWukOrBRTRtjaEVh13zWgDakcsklDBVNL3/s640/2.jpeg" width="412" /></a>Nie wiem co tu się wydarzyło. Ta książka była mi BARDZO polecana, głównie w kategorii "coś do popłakania" no... nie. Kompletnie nic mnie tam nie wzruszyło, mimo że zdecydowanie był ku temu potencjał. Nie do końca rozumiem na ile biograficzna jest ta książka a na ile ma takową udawać. Głowna bohaterka nazywa się... a jakże - Patrycja Gryciuk. Również jest pisarką. Jej poprzednią książką było "<i>450 stron</i>". Podobnie jak autorka - mieszka we Francji. I wszystko fajnie, ale momentami w książce dzieją się takie dziwne?, zaskakujące?, surrealistyczne? rzeczy które sprawiają że nie ma opcji aby ktokolwiek uwierzył że to przytrafiło się Gryciuk w prawdziwym życiu...<br />
<br />
Patrycja nie może pozbierać się po rozstaniu z miłością swojego życia <span style="font-size: x-small;">(mimo że minęło już 9 lat... get over it, girl), </span>dodatkowo okazuje się że kobieta nie ma już zbyt wiele czasu na poukładanie sobie życia na nowo gdyż wyniki jej badań są jednoznaczne - rak. Bohaterka postanawia przekonać swojego dawnego ukochanego do spędzenia z nią 3 dni po których będzie mogła zaznać duchowego spokoju.<br />
Wszystko wydaje się być jasne ale pod koniec w fabule swoje palce maczała chyba Tarryn Fisher bo nagle zrobiło się trochę creepy, nic nie miało sensu i historia która mogła być piękna i wzruszająca była... rozczarowująca.<br />
<br />
P.S. Niemożliwie denerwuje mnie to, że tytułowe "<i>3 godziny ciszy</i>" nie pojawiają się w fabule. WTF? Jakie 3 godziny? Gdzie? Kiedy?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie - Justyna Kopińska</b></u><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaB13noFsgpIo9L_qW6a3s3cmzcQUX5sq7hPYhkCda18F3CjX9046l3EKi8dgyUmRKpyssZZ9UHOelYtnCUhaQ4Uq7ERsI5Q4vBTCR_Gk_xl1X-9w3FCy7pGHfRLtjVlqhuaM4YL4J38lz/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1228" data-original-width="811" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaB13noFsgpIo9L_qW6a3s3cmzcQUX5sq7hPYhkCda18F3CjX9046l3EKi8dgyUmRKpyssZZ9UHOelYtnCUhaQ4Uq7ERsI5Q4vBTCR_Gk_xl1X-9w3FCy7pGHfRLtjVlqhuaM4YL4J38lz/s640/3.jpg" width="422" /></a></b></u></div>
<u><b>
</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubię raz na jakiś czas sięgnąć po reportaż dotyczący interesującej mnie sprawy - o samej Justynie Kopińskiej słyszałam same pozytywne opinię więc postanowiłam zapoznać się z jej tekstami. Nie żałuję! Autorka przedstawia konkretny temat z wielu różnych perspektyw, nie obiera stron i pozwala ludziom mówić co im leży na sercu. Ja osobiście mam drobny problem z tego typu literaturą - dość szybko mnie nudzi. Zeznania i wspomnienia osób które wypowiadają się na ten sam temat są momentami łudząco podobne i mam wrażenie, że po jakimś czasie nie wnoszą już nic nowego, a ja siedzę i czytam ten sam rozdział setny raz. Reportaże powinny być stosunkowo krótkie, 350 stron to stanowczo za dużo. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pewnie jedynie nieliczni z was słyszeli wielkiej aferze z 2008 roku, dotyczącej siostry Bernadetty - dyrektorki ośrodka wychowawczego Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu. Nie dziwie się, bo ja z chęcią sama wyparłabym to z pamięci. Dzieciaki pozostawione pod opieką sióstr były przez nie regularnie bite i nękane psychicznie. System kar którymi się posługiwały na pewno zadowoliłby nie jednego psychopatę ze skłonnościami autodestrukcyjnymi. W ośrodku dochodziło również do molestowania i gwałtów między wychowankami o czym siostry były wielokrotnie informowane ale zamiast skierować ten problem do odpowiednich specjalistów, same karały zarówno sprawców jak i ofiary tłumacząc im <span style="font-size: x-small;">(jakżeby nie inaczej)</span> "że to grzech i pójdą do piekła". Sama siostra Bernadetta była fałszywą manipulatorką, która potrafiła oszukać dosłownie każdego. Omamiała wszystkich którzy pojawiali się u jej progu z pytaniami. A prawdę mówiąc nikt nie chciał mieszkać się do tego co dzieje się w ośrodku prowadzonym przez siostry zakonne, bo nikt nie chciał mieć do czynienia z Kościołem. Siostry zniszczyły życie dziesiątkom dzieciaków, część z wychowanków po opuszczeniu ośrodka była agresywna i wielokrotnie dopuszczała się aktów przemocy<span style="font-size: x-small;"> (głównie dla tle seksualnym).</span><br />
Od tego czasu minęło tyle lat a mnie w dalszym ciągu nie mieści się to w głowie. Państwo łożyło na ten ośrodek ale kompletnie nikt nie chciał kontrolować tego co się tam odbywa i w jaki sposób. SKANDAL.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
To tyle na dzisiaj, dajcie znać czy wy też lubicie czasem zszargać sobie nerwy podczas czytania - jak widać ja sobie ostatnio nie pożałowałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Osobiście nie jestem wybitnie emocjonalna i dość ciężko zrobić na mnie wrażenie ale czasami jak czytam co się na tym świecie odwala to opadają mi ręce... Ludzie są gorsi niż zwierzęta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com57tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-89224413419550364732018-05-31T05:10:00.002-07:002018-07-02T09:08:33.730-07:00Podsumowanie maja<div style="text-align: justify;">
Kolejny miesiąc za nami, a ja w dalszym ciągu nie wyrabiam swojej "normy" - maj zamykam z <u>9 książkami</u> na koncie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Z drugiej strony nie powinno to być niczym zaskakującym, zawsze najwięcej czytam na początku i na końcu roku, bo im jest cieplej tym trudniej jest mi się skupić na książkach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKY-RLcVYqZ0C5LxPmjBm5m5vJIUHJwlRRfbMYd1NNcXKZLkm45pQK7mYMO6L-QF8l6UzdWA5I1n0FBMXbOuKxcVNp9bha-f_qf3EFi09DLsMajdo_K_JIihGrmxujQUvJdRwR3xcmFjZB/s1600/final1527767990104.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1599" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKY-RLcVYqZ0C5LxPmjBm5m5vJIUHJwlRRfbMYd1NNcXKZLkm45pQK7mYMO6L-QF8l6UzdWA5I1n0FBMXbOuKxcVNp9bha-f_qf3EFi09DLsMajdo_K_JIihGrmxujQUvJdRwR3xcmFjZB/s1600/final1527767990104.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moje mieszkanie jest na poddaszu dzięki czemu CUDOWNIE nagrzewa się od dachu... możecie sobie tylko wyobrazić jakie tropikalne temperatury u mnie panują - jeśli ktoś lubi raz na jakiś czas wybrać się na saunę to serdecznie zapraszam. Mordor jest NICZYM w porównaniu z moim salonem. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nie rozumiem dlaczego mamy lato w maju i kto do tego dopuścił! Nie będę urywać że nigdy nie byłam fanką upałów i gorąca ale na ten moment nie mogę już nic z tym zrobić - nawet wiatraki nie dają rady. Czy tylko ja jestem takim hejterem lata? Dajcie znać, bo musi być nas więcej! Przecież ludzie z natury nie lubią się pocić, zwłaszcza gdy siedzą na kanapie i robią NIC.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYMXdqBf0y4u1LdyBTe2vdZwMe9ox1mUNHavN0nOwyu5i4eFeuq_q8SnqdPzMRamdzgBMHo2HFNmO-uxl_ZDsxGJLLeHj5uIgBsHXqMKaajZvfBMl1zY2DxMTsztco7wZ_dfVLypA8VHYB/s1600/mordor.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="375" data-original-width="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYMXdqBf0y4u1LdyBTe2vdZwMe9ox1mUNHavN0nOwyu5i4eFeuq_q8SnqdPzMRamdzgBMHo2HFNmO-uxl_ZDsxGJLLeHj5uIgBsHXqMKaajZvfBMl1zY2DxMTsztco7wZ_dfVLypA8VHYB/s1600/mordor.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W związku z tym, że z czytaniem szlo mi 'tak sobie' nadrobiłam wszystkie serialowe zaległości i w końcu zdecydowałam się obejrzeć "<i>Modern family</i>" i NIE ROZUMIEM dlaczego nie zrobiłam tego wcześniej. Sofia Vergara jest moją bratnią duszą a serial jest świetny 💙</div>
<div style="text-align: justify;">
Do tego znalazłam chwilę, żeby wybrać się do kina na "<i>Hana Solo: Gwiezdne Wojny - historie</i>", wiem że nie wszyscy są zachwyceni ale ja wyszłam z kina uszczęśliwiona. Wiemy dlaczego nazywa się Han SOLO? Wiemy. Wiemy jak Han poznał się z Cheewbaccą? Wiemy. Wiemy w jakich okolicznościach spotkał Lando? Wiemy. Wiemy skąd ma Sokoła Millenium? Wiemy. CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ? Ja gorąco polecam! Czy musze wspominać, że Han to moja ulubiona postać z GW? I w ogóle jedne z ulubionych postaci filmowych ever? :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lecimy z książkami!</div>
<b><u><br /></u></b>
<b><u>Insekt - Claire Castillon</u></b><br />
Jako miłośniczka zbiorów opowiadań nie mogłam odpuścić sobie tego tytułu. Tym razem mamy do czynienia z dość toksycznymi i destrukcyjnymi relacjami matek z córkami i córek z matkami. Z jednej strony miałam wrażenie, że historie są mocno przerysowane ale z drugiej strony ludzka psychika jest jedną wielką tajemnicą i nigdy nie wiadomo co komu siedzi w głowie.<br />
<br />
<b><u>Tryjon - Melissa Darwood</u></b><br />
Okazuje się, że polscy autorzy wcale nie są tacy źli - mnie dojście do tego wniosku zajęło bardzo dużo czasu <span style="font-size: x-small;">(dużo w tym winy Magdaleny Witkiewicz - tego się NIE DA czytać)</span>. "<i>Tryjon</i>" to kolejna fantastyczna pozycja autorki "<i>Luonto</i>" i "<i>Pryncypium</i>" - wszystkie polecam z całego serca!<br />
Okazuje się, że śmierć to jedynie początek naszej podróży - aby zaznać spokoju trzeba najpierw stawić się przed sądem z Tryjonie który osądzi czy nasza dusza zasłużyła na spoczynek czy wręcz przeciwnie - będziemy potępieni na wieki. Główna bohaterka budzi się w celi - okazuje się, że nie została zabita a co gorsza nie pamięta ostatnich 5 lat swojego życia. Wraz ze swoim opiekunem musi dowieść swojej niewinności co będzie dużo trudniejsze niż się początkowo wydaje.<br />
<br />
<b><u>Dziewczyna z pomarańczami - Jostein Gaarder</u></b><br />
Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się poświecić dosłownie kilka chwil tej cieniutkiej książce bo skradła moje serce! Wspominałam już o niej w poście z haulem - "<i>Dziewczyna z pomarańczami</i>" to tak na prawdę list ojca do syna w którym opowiada mu o tym jak poznał miłość swojego życia. Bardzo prosta historia ale za to jaka piękna :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLXSUB4hs3kH8cSZT8smxfiZFBqz-QKfQNWfC4Vuek-58Ew5dWgupdS7cVMBda_2xR47HXR7AyheG85n-iTIrRRUHHzToObwpmOTYOKqa4BJjY3qANbL9ZrKZJoWJHsJkzhI47t5Zt7Lx6/s1600/final1527767890743.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1598" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLXSUB4hs3kH8cSZT8smxfiZFBqz-QKfQNWfC4Vuek-58Ew5dWgupdS7cVMBda_2xR47HXR7AyheG85n-iTIrRRUHHzToObwpmOTYOKqa4BJjY3qANbL9ZrKZJoWJHsJkzhI47t5Zt7Lx6/s1600/final1527767890743.jpg" /></a></div>
<br />
<b><u>Moja najdroższa - Gabriel Tallent</u></b><br />
Nie. Kompletnie nie dla mnie. Skusiłam się bo książka zbierała dobre recenzje, dodatkowo miała być dość niepokojąca i brutalna a jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - właśnie takiej książki szukałam, miałam ochotę na klimaty rodem z "<i>Dziewczyny z sąsiedztwa</i>". No nie tym razem.<br />
Główna bohaterka jest dzikuską "wychowaną" przez skrzywionego psychicznie ojca i przez 3/4 książki biega po lesie. Mieszkają rozpadającej się chacie a w wolnym czasie trenują się w survivalu. Jest dziwnie, krępująco i... nudno. Patologia patologię pogania, ani to zaskakujące ani przerażające.<br />
<br />
<b><u>Ptaki ciernistych krzewów - Colleen McCullough</u></b><br />
Nie do końca wiem co myślę o tej książce... mogło być rewelacyjnie, mogliśmy mieć australijskie "<i>Przeminęło z wiatrem</i>" ale coś nie wypaliło. Autorka ma tendencje do przedstawiania czytelnikom masy bohaterów a potem skupiania się jedynie na kilku z nich - zazwyczaj nie są to moi faworyci.<br />
Maggie będąc bardzo młodą dziewczyną zakochuje się w Ralfie i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że mężczyzna jest księdzem. "<i>Ptaki ciernistych krzewów</i>" to dzieciństwo, dojrzewanie i dorosłość głównej bohaterki której życie w mniejszym lub większym stopniu kręci się w okół uczucia do Ralfa.<br />
<br />
<b><u>Żerca - Katarzyna Berenika Miszczuk</u></b><br />
<b><u>Przesilenie - Katarzyna Berenika Miszczuk</u></b><br />
Tym oto sposobem seria "<i>Kwiat paproci</i>" dobiegła końca <span style="font-size: x-small;">(<a href="http://magicznykociolek.blox.pl/html">Ervisha</a>, ja Cię widzę jak przewracasz tymi oczami!) </span>- było na prawdę fajnie! Wiem, że to nie jest jakaś ambitna literatura do tego na prawdę ciężko nazwać ją fantastyką ale czas który spędziłam z tą serią nie poszedł na marne bo bawiłam się świetnie. Standardowo wybitnie drażniła mnie główna bohaterka ale dla mnie to nic nowego. Za to przyznam, że bardzo podobało mi się zakończenie, mimo iż niestety jest otwarte. Niestety, bo wolałabym żeby autorka zostawiła to tak jak jest i nie kontynuowała tej serii. Czas na coś nowego, nie lubię odgrzewania kotletów.<br />
<br />
<b><u> Wymarzony dom Ani - Lucy Maud Montgomery</u></b><br />
To już 5 cześć przygód Ani - w końcu doczekałam się jej ślubu z Gilbertem! Młoda para przeprowadza się do swojego wymarzonego domu i zaprzyjaźnia się z nowymi sąsiadami - z emerytowanym marynarzem Jimem zamieszkującym pobliską latarnię, bardzo skrytą i nieśmiałą Ewą oraz rozgadaną i wścibską panną Kornelią. Pośmiałam się, potem popłakałam a na koniec załapałam się na rozwikłanie zagadki z przeszłości - czego więcej trzeba?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-pbFzt-c5S70xbJhRAb3AvnuMGA5Kpd2tVC0LGWksPLkGCTYU3fOmaharZkB1VM1Zz9EYNueqvjUZtxiLJ9OoYQRb6XoconYsMrD_ZFk4l-kLyxan-U9dZS-s7GWflJEGYA6a1wH2buSV/s1600/final1527767824815.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-pbFzt-c5S70xbJhRAb3AvnuMGA5Kpd2tVC0LGWksPLkGCTYU3fOmaharZkB1VM1Zz9EYNueqvjUZtxiLJ9OoYQRb6XoconYsMrD_ZFk4l-kLyxan-U9dZS-s7GWflJEGYA6a1wH2buSV/s1600/final1527767824815.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b><u>451° Fahrenheita - Ray Bradbury</u></b><br />
<div>
Ehh... przyznam, że trochę się zawiodłam. Fabularnie zapowiadało się na prawdę ciekawie! Akcja książki ma miejsce gdzieś w przyszłości <span style="font-size: x-small;">(nie wiemy kiedy dokładnie ani gdzie - brakowało mi tych informacji)</span>, gdzie strażacy zamiast gasić pożary - wzniecają je. Co palą pytacie? Książki. Posiadanie książek jest surowo zabronione. Pewnego dnia Guy - główny bohater zaczyna kwestionować sens tych poczynań przez co wplątuje się w poważne kłopoty.</div>
<div>
Książka mocno zajeżdża "<i>Rokiem 1984</i>" - co mnie akurat nie zachwyca. Po raz kolejny uważam, że książka jest za krótka. Świat do którego trafiamy został przedstawiony bardzo słabo, na bohaterach nie zależało mi wcale i wszystko działo się stanowczo za szybko co odbiło się na wiarygodności tej historii. Książka do przeczytania ale osobiście nie wrzucałabym jej na listę "100 książek które trzeba przeczytać przed śmiercią".<br />
HBO zajęło się ekranizacją, trzymam kciuki.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wiem, że o kilku książkach pisałam już w poprzednim poście z haulem ale zaparłam się, żeby czytać więcej papierowych książek bo 'niestety' często wygoda wygrywa i sięgam po czytnik a książki kurzą się na półkach. Uznałam, że skoro jestem opętana i kupuje książki bez opamiętania to chociaż mogę postarać się czytać je w miarę regularnie.</div>
<div>
Jak u Was wypadł maj? Macie coś ciekawego do polecenia?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com75tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-36429955337432830402018-05-25T07:30:00.001-07:002018-05-25T11:02:41.130-07:00Book haul, czyli jak oszukiwać samą siebie<br />
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #45818e; font-family: inherit; font-size: large;"> <u>UPRZEJMIE OSTRZEGAM, ŻE BĘDZIE DŁUGO!</u> </span></div>
<br />
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie spojrzał sobie w lustrze głęboko w oczy i nie powiedział:</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>"Nie kupuję już więcej książek. Mam za dużo. Nie mam gdzie ich trzymać. Więcej kupuję niż czytam. WYSTARCZY tego dobrego!" </b>A potem grzecznie zasiadł do komputera i zamówił wielgachną paczkę z książkami, bo okazuje się, że były mu one do życia wręcz NIEZBĘDNE. No przecież byście nie kupowali gdyby nie były potrzebne, prawda?</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja tak właśnie miałam w maju - nie dość, że mało czytałam <span style="font-size: x-small;">(jak na mnie)</span> to obkupiłam się w kwietniu i wydawać by się mogło że mam spokój na kilka tygodni.</div>
<div style="text-align: justify;">
A właśnie, że nie! </div>
<div style="text-align: justify;">
Mam w ogóle wrażenie, że im mniej czytam tym więcej kupuje. Tłumaczę sobie to tym, że może ja w sumie nie mam co czytać? Albo, że przeczytałabym coś ale właśnie tak się składa, że mam ochotę na tę nowość której jeszcze nie mam? Albo, że ta książka którą X mi ostatnio polecił to jest to czego mi teraz trzeba!</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak czy siak, jak to mój kolega mawia "Ja pieniędzy niańczyć nie lubię" więc zapraszam Was na pierwszy na moim blogu haul :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN4dKg1hc-8I87bk6g8-Q2LNMvazuX4aAzLPnHp9gENjwRbLuESd8ODWhR7joFW0AYff-se8wLoMbeMMcnTCa6wWQsJM_1tbzZvBC3m65CnuIyRQ1Lk0i0ZJ3f5CPCPoWsYsdMse3OtDCD/s1600/3406.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1598" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN4dKg1hc-8I87bk6g8-Q2LNMvazuX4aAzLPnHp9gENjwRbLuESd8ODWhR7joFW0AYff-se8wLoMbeMMcnTCa6wWQsJM_1tbzZvBC3m65CnuIyRQ1Lk0i0ZJ3f5CPCPoWsYsdMse3OtDCD/s1600/3406.jpeg" /></a></div>
<br />
Dla swojego ułatwienia podzieliłam książki na trzy kategorie:<br />
<br />
<span style="color: #45818e;"><b><span style="font-size: large;">UZUPEŁNIENIE BIBLIOTECZKI</span></b>, czyli książki które już kiedyś czytałam</span><br />
Część z Was na pewno wie, że miłość do mojego Kindla jest niezmierzona i przeczytałam na nim masę książek ale są tytuły które po prostu chcę mieć na półce bo je uwielbiam.<br />
<br />
<u>Niewybaczalne - Isabel Wolff</u></div>
<div style="text-align: justify;">
O tym tytule wspominałam już wcześniej przy okazji omawiania moich ulubionych książek, więc serdecznie zapraszam</div>
<div style="text-align: justify;">
--> <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2017/11/przybij-5-ulubione-ksiazki-dla-dorosych.html"><b>Przybij 5! Ulubione książki</b></a><br />
<br />
<u>Opowieść podręcznej - Margaret Atwood</u><br />
Nie jest to książka pozbawiona wad ale świat wykreowany przez Atwood kompletnie mnie poraził, poza tym bardzo podoba mi się styl pisarki. Serial też jest świetny <span style="font-size: x-small;">(jak nie lepszy)</span>, dopowiada to czego w książce zabrakło.<br />
<br />
<u>Scarlet - Marissa Mayer</u></div>
<div style="text-align: justify;">
"<i>Saga Księżycowa</i>" jest jedną z moich ulubionych serii książkowych o czym również wspominałam w innym poście --> <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2017/12/przybij-5-ulubione-trylogiecyklesagi.html"><span style="color: #45818e;">P</span><span style="color: #134f5c;"><b>rzybij 5! Ulubione trylogie/cykle/sagi</b></span></a><br />
Książki wydane są obłędnie, bardzo się cieszę że Papierowy Księżyc zdecydował się na ich wznowienie.<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd</u><br />
Kidd jest jedną z tych autorek po które zawsze sięgam w ciemno i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Mała Lily ucieka od agresywnego ojca w poszukiwaniu informacji o swojej matce. Po drodze zatrzymuje się u kilku kobiet zamieszkujących pasiekę, dziewczynka szybko zaprzyjaźnia się ze swoimi opiekunkami a one pomagają jej znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<u>Idź, postaw wartownika - Harper Lee</u></div>
<div style="text-align: start;">
Uwielbiam "<i>Zabić drozda</i>", uważam że to jedna z książek którą każdy powinien przeczytać. "<i>Idź, postaw wartownika</i>" jest kontynuacją losów Jean-Louise i jest rewelacyjnego ojca.</div>
<div style="text-align: start;">
A tak przy okazji - Harper Lee była kobietą, wiem że imię jest mylące ale przestańcie pisać o niej jak o mężczyźnie! ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin6sxiwnKTyCUa2O7tDFIQcJxhYplVyC67ZCdqVOlhEqloROkpuImVMw20QaTVIEOjHtDKqj-Cd8U8XEtdSqFlGDAmCYGv9Vn1VHvk73Sn0EK06vRPUy8oaP5k8wqHiGpwTU11T4TKRkLK/s1600/000.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1586" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin6sxiwnKTyCUa2O7tDFIQcJxhYplVyC67ZCdqVOlhEqloROkpuImVMw20QaTVIEOjHtDKqj-Cd8U8XEtdSqFlGDAmCYGv9Vn1VHvk73Sn0EK06vRPUy8oaP5k8wqHiGpwTU11T4TKRkLK/s1600/000.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="color: #45818e;"><b><span style="font-size: large;">NOWOŚCI I POLECENIA INNYCH</span></b>, czyli 90% Waszej winy i 10% mojego zakupoholizmu</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak się kończy chodzenie po blogach i oglądanie filmików na YT, chociaż tutaj zamieściłam tytuły które miałam na swojej chciej-liście<br />
<br />
<div style="text-align: start;">
<span style="text-align: justify;"><u>Córka Ewy - Honore Balzac</u><br />Jako miłośniczka literatury klasycznej aż wstyd, że nie znam Balzaca - teraz już poznam :)</span></div>
<div style="text-align: start;">
<u style="text-align: justify;"><br /></u></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="text-align: justify;"><u>Dziewczyna z pomarańczami - Jostein Gaarder</u><br />T</span><span style="text-align: justify;">ak wiele osób mi ją zachwalało, że nie mogłam się dłużej powstrzymać - i dobrze! Książka jest formą długiego listu ojca do syna w którym opowiada mu o miłości swojego życia. Perełka.</span></div>
<div style="text-align: start;">
<u style="text-align: justify;"><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Wiersze wybrane - Emily Dickinson</u><br />
Tak okrutnie zawiodłam się na tomiku "<i>Miód i mleko</i>", że nie planowałam nawet zabierać się za poezję ponownie ale... Ale jako, że Pani Dickinson jest mi znana, postanowiłam więc odnaleźć w sobie dusze poetki za wszelką cenę ;)<br />
<u><br /></u>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh81pVcyn_rwGDOIF7Ma6Bh0Oi4m6TAJJTkMeQGq9x6q8T6dJPQlq_kKReK9X3L6gyzdAmp6zCZ7h23fnPHISLxInpjxO48wtpnTAJ9ap-_pWX8p7LG_JY7v1QSAy2cin4D8jNQKJXlOtcq/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh81pVcyn_rwGDOIF7Ma6Bh0Oi4m6TAJJTkMeQGq9x6q8T6dJPQlq_kKReK9X3L6gyzdAmp6zCZ7h23fnPHISLxInpjxO48wtpnTAJ9ap-_pWX8p7LG_JY7v1QSAy2cin4D8jNQKJXlOtcq/s1600/5.jpg" /></a></div>
<br /></div>
</div>
<u>Mitologia słowiańska - Jakub Bobrowski, Mateusz Wrona</u><br />
<div>
<u>Bestiariusz słowiański - Paweł Zych, Witold Vargas</u><br />
Obie książki zakupiłam na fali mojej fascynacji serią "<i>Kwiat paproci</i>", bardzo się cieszę z zakupów bo nie spodziewałam się, że Nasza rodzima mitologia może być równie ciekawa co nordycka czy grecka - a jest!<br />
<u><br /></u>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqZ1WSpcUXzsynSLF7bsckfyfgSIBaLWYkzQPhGE38onsf9X4XxVLDT8YHnvEk04d1SFuhEJn8mJxFLJnvT3Cod1aYLwBHZPa3PbgN-5z30maiY00NTe46CejS3nsleZo6EfpVdrc-stk0/s1600/003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqZ1WSpcUXzsynSLF7bsckfyfgSIBaLWYkzQPhGE38onsf9X4XxVLDT8YHnvEk04d1SFuhEJn8mJxFLJnvT3Cod1aYLwBHZPa3PbgN-5z30maiY00NTe46CejS3nsleZo6EfpVdrc-stk0/s1600/003.jpg" /></a></div>
<br />
<div>
<u>Zostań, a potem walcz - John Boyne</u><br />
Książki Boyne'a kupuję w ciemno - zawsze porusza tematy II Wojny Światowej w bardzo oryginalny sposób, jeszcze nigdy się nie zawiodłam.<br />
<u><br /></u>
<u>Drzwi na zachód - Mohsin Hamid</u></div>
<div>
Wierzcie bądź nie ale tę książkę polecał sam Barack Obama - musze coś dodawać?<br />
<u style="text-align: justify;"><br /></u>
<u style="text-align: justify;">Tryjon - Melissa Darwood</u><br />
<span style="text-align: justify;">Pani Darwood po raz kolejny mnie zaskoczyła. Tytułowy "<i>Tryjon</i>" jest miejscem do którego trafiają ludzie po śmierci i tam zostają osądzani wedle swoich poczynań na Ziemi. Główna bohaterka trafia tam nie pamiętając ostatnich 5 lat swojego życia i próbuje dowieść swojej niewinności.</span><br />
<u style="text-align: justify;"><br /></u>
<u style="text-align: justify;">Całe miasto o tym mówi - Fannie Flagg</u><br />
<div style="text-align: justify;">
Autorka moich ukochanych "<i>Smażonych, zielonych pomidorów</i>" - mam nadzieję, że tym razem będzie jeszcze lepiej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixEcA4W08WD5Ea7Tsge4hxUufhf3oaC4VCW1FBYRNbqkHyt582PRrTxLZ_txTA3R61J_bejqrY5e6ke5HXd11VoXNqHmuUR4YMv25uJ2SkCPVmJ21UtT57MMO1kkDcvSu0-tFBZMPQ5qSh/s1600/004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixEcA4W08WD5Ea7Tsge4hxUufhf3oaC4VCW1FBYRNbqkHyt582PRrTxLZ_txTA3R61J_bejqrY5e6ke5HXd11VoXNqHmuUR4YMv25uJ2SkCPVmJ21UtT57MMO1kkDcvSu0-tFBZMPQ5qSh/s1600/004.jpg" /></a></div>
<br /></div>
</div>
</div>
<div>
<u>451 stopni Fahrenheita - Ray Bradbury</u><br />
Klasyka klasyków fantastyki! Czaiłam się na tę książkę od dawna ale była prawie niemożliwa do kupienia, na szczęście MAG zdecydował się na dodruk.<br />
<u><br /></u></div>
<div>
<u>Wojna i Pokój - Lew Tołstoj</u><br />
Czy możemy przez chwilę pozachwycać się okładką? Jest BOSKA. Do tego ja literaturę rosyjską bardzo lubię więc mam 2w1. Licze po cichu na "<i>Anne Kareninę</i>" w takim wydaniu *.*<br />
<u><br /></u>
<u>Rzeczy ulotne - Neil Gaiman</u><br />
Uwielbiam Gaimana, a te wydania od MAGa są obłędne. Okładki projektowane przez Dark Crayona powalają na kolana <3</div>
<div>
<u><br /></u></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgysLbi-R8OHjHVf1k7jfDHVQJOPxLKMNscAPASmUj2EKd52J9jd7hRwf3ZaLP2aoPws5thfQz63SQiJp6JE1zQzIzawdDaHYDlI2LMQNvgDkXvuik7hTkCO7HiWrYW8iErWjdojUShgMcL/s1600/005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="898" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgysLbi-R8OHjHVf1k7jfDHVQJOPxLKMNscAPASmUj2EKd52J9jd7hRwf3ZaLP2aoPws5thfQz63SQiJp6JE1zQzIzawdDaHYDlI2LMQNvgDkXvuik7hTkCO7HiWrYW8iErWjdojUShgMcL/s1600/005.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="color: #45818e;"><b><span style="font-size: large;">BO BYŁA PROMOCJA</span></b>, czyli nie mam nad sobą żadnej kontroli</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mam na tę kategorię logicznego wytłumaczenia. Były, było tanio... miały ładne okładki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Krótkie panowanie Pepina IV - John Steinback</u><br />
Przeczytałam JEDNĄ książkę Steinbecka po czym uznałam, że musze mieć wszystkie <span style="font-size: x-small;">(mają pasująca do siebie szatę graficzną)</span> i tak sobie <strike>czytam</strike> zbieram.<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<u>O matko! - Alejandro Palomas</u></div>
<div style="text-align: start;">
Zakup z seri "obożejakataokładkajestPIĘKNA"<br />
<br />
<u>Patrioci - Krasikov Sana</u><br />
Zobaczyłam na stronie i postanowiłam ją mieć. Lubimy Czytać mówi że jest to: <i>"Trzypokoleniowa saga rodzinna, powieść szpiegowska, romans i powieść idei w jednym obejmuje dwa kraje, Amerykę i Rosję, oraz trzy epoki".</i><br />
<u><br /></u>
<u>Sprawa Einsteina - Sington Philip</u><br />
<div style="text-align: justify;">
Hitler, Einstein i kobieta która straciła pamięć - nie mówcie że sami byście się nie skusili! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Małżeństwo we troje - Eric Emanuel Schmitt</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo lubię tego autora ale na półce zalegają mi jeszcze ze 3 jego książki których nawet nie tknęłam...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipfkMkGj6hNxzFdm56AI-rVq99iqJhdgmw1ITD4P4mEMOcOwSqgUxxRSQFd3q8KR2njRXfSkvD4rtTCblUvb1bGIeILx_6ZAbThbL62e8u_IpLbzZ0TKLPUUH4rxxUKo1DTjypnZFusdwD/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1572" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipfkMkGj6hNxzFdm56AI-rVq99iqJhdgmw1ITD4P4mEMOcOwSqgUxxRSQFd3q8KR2njRXfSkvD4rtTCblUvb1bGIeILx_6ZAbThbL62e8u_IpLbzZ0TKLPUUH4rxxUKo1DTjypnZFusdwD/s1600/2.jpg" /></a></div>
<br /></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Zjawa - Michael Punke</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Leonadro DiCaprio jest jednym z moich ulubionych aktorów i Oskar należał mi się jak psu buda ale skłamałabym mówiąc, że film mnie zachwycił. Nie wiem po co mi ta książka. Oby była lepsza niż film.<br />
<br />
<div style="text-align: start;">
<u>Insekt - Castillon Claire</u><br />
<span style="text-align: justify;">Miałam tę książkę na liście jakieś 4 lata, ostatecznie nie żałuję</span><span style="text-align: justify;"> </span><span style="font-size: x-small; text-align: justify;">(już przeczytałam) </span><span style="text-align: justify;">bo całkiem mi się podobała. Jest to zbiór opowiadań dotyczących trudnych relacji matka-córka i na odwrót. Jest trochę creepy momentami ale warto.</span><br />
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
<span style="text-align: justify;"><u>Cudowny chłopak i ja 3 cudowne historie - R. J. Palacio</u></span><br />
<span style="text-align: justify;">Baaardzo podobał mi się "<i>Cudowny chłopak</i>" więc skusiłam się na ten dodatek, problem jest w tym że nie pamiętam już dokładnie kto był kim w tej książce więc przydałoby się przeczytać ją ponownie zanim zabiorę się za te dodatkowe historie... ain't nobody got time for that.</span></div>
<div style="text-decoration-color: initial; text-decoration-style: initial;">
<div style="-webkit-text-stroke-width: 0px; color: black; font-family: Times; font-size: medium; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; text-align: start; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFckJ9wkOnd9ZQPCJJ-vj8kkaj6WTL6Liy2HZbECMJOgQ-KzbEE491fPCVKUMHQocg0M7P_i_RTcvwNZUkZhcdxH2-omAi6XKSutxTY6v_qLy5Z_-ZZpWpASASCgijZaxwnCxiAkvjzHZ2/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFckJ9wkOnd9ZQPCJJ-vj8kkaj6WTL6Liy2HZbECMJOgQ-KzbEE491fPCVKUMHQocg0M7P_i_RTcvwNZUkZhcdxH2-omAi6XKSutxTY6v_qLy5Z_-ZZpWpASASCgijZaxwnCxiAkvjzHZ2/s1600/3.jpg" /></a></div>
<br /></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Niedźwiedź i słowik - Katherina Arden</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Okładka *.* Do tego cały internet się zachwyca tyle, że ja zawsze kupuję serie gdy dostępne są już wszystkie tomy - poniosło mnie ale podobno warto!</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Arkusz poetycki - Weronika Maria Szymańska</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jestem fanką poezji ale bardzo lubię Weronikę, na YouTube znaną jako Billie Sparrow <span style="color: #45818e;"><b><a href="https://www.youtube.com/user/vroobelekbillie">>klik do kanału<</a> </b></span>więc postanowiłam zobaczyć co jej tam wyszło.</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div>
<u>Nikt nie ocali się sam - Margaret Mazzantini</u><br />
Po raz kolejny skusiła mnie okładka ale tym razem doszła do tego pozytywna ocena an LCz. Jest to historia rozpadu małżeństwa - para już po rozwodzie zasiada do restauracyjnego stolika i próbuje krok po kroku przeanalizować własne błędy i ustalić co poszło nie tak.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcWkw7ZCAkdcljyRXdRmkirSDUiY2yM5MWkjT2Uu3wQjrd2RGwIr49wbB2zmuw5YtP1AjUfAJCA1057GbcpL0yLLHF8srUxVGgRr22mNOa-YmHgxmLO-M_KTcWirphiReRnrpIQvv_cRe-/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcWkw7ZCAkdcljyRXdRmkirSDUiY2yM5MWkjT2Uu3wQjrd2RGwIr49wbB2zmuw5YtP1AjUfAJCA1057GbcpL0yLLHF8srUxVGgRr22mNOa-YmHgxmLO-M_KTcWirphiReRnrpIQvv_cRe-/s1600/4.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Kto dotrwał do końca ręka do góry! Takim oto sposobem uzbierało się <b>28 książek </b>i musze przyznać, że tak całkiem na serio kończy mi się miejsce. Wolałabym, żeby książki nie walały mi się po podłodze a nie mam już gdzie ich upychać... Nie żeby miło mnie to powstrzymać przed kolejnymi zakupami, w końcu uzależnienia rządzą się swoimi prawami #fucklogic<br />
<br />
Dajcie znać czy czytaliście jakąś z wyżej wymienionych książek, może powinnam zabrać się za jakąś konkretną w pierwszej kolejności?<br />
<br /></div>
</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com57tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-47835326129685661872018-05-22T06:45:00.003-07:002018-05-22T20:26:39.568-07:00Wybitnie spóźnione podsumowanie kwietnia<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie, nic mi się nie pomieszało - postanowiłam zrobić podsumowanie kwietnia mimo, że mamy już końcówkę maja.<br />
Bo mogę! Poza tym powiem Wam, że ja bardzo lubię pisać podsumowania miesiąca - są to również posty, które najchętniej czytam na innych blogach :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Kwiecień był dla mnie dość zabieganym miesiącem i sporo się działo, więc nawet nie będę narzekać, że przeczytałam jedynie <u>8 książek + trochę mangi</u>.<br />
Dodatkowo za sukces roku muszę uznać zabranie się za serię "<i>Kwiat paproci</i>" Katarzyny Bereniki Miszczuk bo w końcu polscy autorzy, za których nie zabierałam się zbyt często <span style="font-size: x-small;">(żeby nie powiedzieć - prawie nigdy)</span> w końcu zostali dla mnie 'odczarowani'.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_xQVkh8xou5_73Ms7iMSviDiXvxDvdz1TgrEl9rfJUXKIZrd_INx63_h899CDf3fLLRscEnMwyF04RPw-RrxxSilQQLTWqRZUV8SmSuQc_t29L3agnFEqk9ZAVWWyEpX19NLyTKE1ZNKi/s1600/final1526996135748.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_xQVkh8xou5_73Ms7iMSviDiXvxDvdz1TgrEl9rfJUXKIZrd_INx63_h899CDf3fLLRscEnMwyF04RPw-RrxxSilQQLTWqRZUV8SmSuQc_t29L3agnFEqk9ZAVWWyEpX19NLyTKE1ZNKi/s1600/final1526996135748.jpg" /></a></div>
<br />
<b style="text-decoration-line: underline;">Zatem Jedi zostać chcesz? - Adam Gidwitz</b><br />
Książkowa i bardzo dziwna wersja V części sagi "Gwiezdnych Wojen", czyli "Imperium kontratakuje". Ci którzy są zainteresowani, wiedzą o czym jest ta książka a Ci którzy nie wiedzą - nie są zainteresowani.<br />
Słabo, oj słabo to wyszło. Nie zrozumcie mnie źle - ja wiem, że te 3 książki <span style="font-size: x-small;">(każda pisana przez innego autora, pierwszą książką a IV częścią sagi zajęła się Alexandra Bracken) </span>nie są skierowane typowo dla dorosłych ale jak ogromna fanka gwiezdnej sagi jestem zdegustowana. Głupawe żarty, fabuła potraktowana po macoszemu i coś czego w książkach nie znoszę... gdy autor burzy ścianę między czytelnikiem a narratorem dzięki czemu kieruje on swoje słowa bezpośrednio do czytających: "Jak już wiesz drogi czytelniku...", "Czytelniku, czy widzisz jak...". NIE-NA-WI-DZĘ.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-decoration-line: underline;">Księga o Niewidzialnym - Eric-Emmanuel Schmitt</b><br />
Kolejny w mojej czytelniczej karierze zbiór opowiadań - wiem, że nie jest to wybitnie popularna forma literacka i niewiele osób za nią przepada ale ja jestem absolutnie na tak. Pan Schmitt wybitnie przypadł mi do gustu ze swoimi opowiadaniami, trochę mnie ta sympatia do tego autora wręcz zastanawia bo zazwyczaj nie przepadam za górolotnymi wywodami i ukrytymi przekazami a on akurat czasem lubi się tym popisać. Nie mniej jednak, książka zawiera 5 rewelacyjnych opowiadań - w tym "<i>Oskara i Panią Różę</i>" <span style="font-size: x-small;">(które jest zapewne najpopularniejszym dziełem Schmitta), </span>które zmiękczy nawet najtwardsze serca.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-decoration-line: underline;">Powrót do Tajemniczego ogrodu - Holly Webb</b><br />
Recenzja na blogu: <b><a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/04/powrot-do-tajemniczego-ogrodu-holly-webb-recenzja.html">POWRÓT DO TAJEMNICZEGO OGRODU</a></b><br />
Baaardzo przyjemna kontynuacja doskonale znanego klasyka literatury dziecięcej autorstwa Frances Hodgson Burnett - "<i>Tajmniczego ogrodu</i>".<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSGg-yMR3h0pxhKKEvYr2pzYCiGIfrVAndIrn0P9Oe9KV68ZmDHiXfj3uHjqdnXD6SshwdgWAWn6TSUv7y-OoggCrOg9-BY7PQZrPouG77N1HRl2yEIM9owZrjt-H0s18pBMAxP0ynHmiC/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="356" data-original-width="227" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSGg-yMR3h0pxhKKEvYr2pzYCiGIfrVAndIrn0P9Oe9KV68ZmDHiXfj3uHjqdnXD6SshwdgWAWn6TSUv7y-OoggCrOg9-BY7PQZrPouG77N1HRl2yEIM9owZrjt-H0s18pBMAxP0ynHmiC/s320/1.jpg" width="204" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8xBJIeIvL73cxJZq7CWuoi6xTwmQap8JhXV3Y7XnEjmpTJLSHpz35tp5RnVlbfKgYsYKRozUmDrkracKPRIu-OSh9DgwTz5FtrddW0nPPn9c-M7s3JtBvSSMAinZMECAnzOo1uNt3WrM0/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="267" data-original-width="170" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8xBJIeIvL73cxJZq7CWuoi6xTwmQap8JhXV3Y7XnEjmpTJLSHpz35tp5RnVlbfKgYsYKRozUmDrkracKPRIu-OSh9DgwTz5FtrddW0nPPn9c-M7s3JtBvSSMAinZMECAnzOo1uNt3WrM0/s320/2.jpg" width="203" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdGh7UW2IsLN2QHiUEoOwlqRPcaaG40PbDdxuj7ntRfEoxPWHtb2r5RltysD_uid7kgrH24swffW1MQ1aDYE4P2qEo_QFYZRONxqom-na3CFOHoTYLZBDyxPUQPnTKnVIGQL1OgWCFe9ME/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="356" data-original-width="229" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdGh7UW2IsLN2QHiUEoOwlqRPcaaG40PbDdxuj7ntRfEoxPWHtb2r5RltysD_uid7kgrH24swffW1MQ1aDYE4P2qEo_QFYZRONxqom-na3CFOHoTYLZBDyxPUQPnTKnVIGQL1OgWCFe9ME/s320/3.jpg" width="205" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;"><br /><br />List w butelce - Nicolas Sparks</u><br />
Jak nie wiadomo co czyta, to zawsze można zabrać się za romansidło od Sparksa - tym razem było podobnie. Żeby nie było - ja całkiem tego autora lubię, może kiedyś rozwlekę się trochę bardziej nad moim do niego stosunkiem bo nasz związek posiada status: "to skomplikowane".<br />
Osobiście uważam, że była to jego najsłabsza książka - oczywiście z tych które czytałam, a do 'kompletu' brakuje mi na prawdę niewiele.<br />
Kobieta znajduje niesamowicie romantyczny ale zarazem smutny list w butelce a jako, że jej dziennikarska dusza nie może przejść obok takiej rewelacji obojętnie - postanawia odnaleźć udręczonego autora listu.<br />
Nie wczułam się w fabułę, nie zleżało mi na bohaterach. Książka nie była zła - ale z doświadczenia wiem, że Sparksa stać na wiele więcej. Książka wyszła w 1998 roku, więc nie ma co narzekać bo przynajmniej wiemy, że autor się rozwija.<span style="text-align: left;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<u style="font-weight: bold;">Pryncypium - Melissa Darwood</u><br />
Uwielbiam Melissę Darwood! Wiecie, że pod tym pseudonimem kryje się polska autorka? Było to bardzo dobre posunięcie, bo gdyby nie ta zmyłka pewnie nigdy nie sięgnęłabym po "<i>Lunoto</i>", które było moim początkiem przygody z Melissą.<br />
"<i>Pryncypium</i>" jest niezwykle złożoną książką o niezwykłej fabule. Okazuje się, że imiona które nam nadano znaczą więcej niż mogłoby się wydawać. Od nich zależy nasz temperament, upodobania, charakter - wszystko to czym jesteśmy uwarunkowane jest imieniem które nosimy. Po raz kolejny świat wykreowany przez tę kobietę wprost mnie zachwyca! Tyle oryginalności, tyle świeżości!<br />
<br />
<b style="text-decoration-line: underline;">Zanim zostaliśmy nieznajomymi - Renee Carlino</b><br />
Miałam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony jest to historia którą słyszeliśmy już mnóstwo razy, z drugiej natomiast strony autorka sprawia, że zależy nam na bohaterach i interesują nas ich losy. Powiedziałabym nawet, że sama złapałam się na kibicowaniu ;)<br />
Matt jest zmęczonym życiem fotografem, który stracił pasję do pracy i chęci do życia. Sytuacji nie ułatwia mu fakt że jedną z jego współpracownic jest była żona która lada dzień ponownie bierze ślub... z jego kolegą. Z letargu wybudza go Grace, którą zauważa pewnego dnia w metrze. Poznali się 15 lat wcześniej podczas studiów i dość szybko zostali przyjaciółmi, których z czasem połączyło gorące uczucie. Razem wkroczyli w dorosłość i decyzje które musieli podjąć sprawiły, że ich drogi powoli zaczęły się rozchodzić.<br />
Mężczyzna postanawia odnaleźć swoją dawną miłość ale okazuje się, że pewnych rzeczy nie da się naprawić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhbkpzxIkZZnc3U9jDfEhkgYFeJHUQJNNBSO2hh8y7dn_eueIwBG5mMA2phXg72voYNJIoCGnFCyzy4-IyPsXNvLFeaD8B1Dw2iguyr2NBpctfJDqRI5kSMxJwAqtHA1Rg4EhEqcUDLmLu/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="356" data-original-width="227" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhbkpzxIkZZnc3U9jDfEhkgYFeJHUQJNNBSO2hh8y7dn_eueIwBG5mMA2phXg72voYNJIoCGnFCyzy4-IyPsXNvLFeaD8B1Dw2iguyr2NBpctfJDqRI5kSMxJwAqtHA1Rg4EhEqcUDLmLu/s320/4.jpg" width="204" /> </a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDr4p1R0q5E0_aSWWJTaQR0yNt4YZE_c6VoDJTSJGlwbEZ0qm4XfLei_hd6y6w6T-QBoFnrLKFTHQ7YrD2IKBOGhPTqiA4BieZ98Zm0_hHvD_Ut8RJPEcs5N0EuB72RZvPUNFcylK7kCSc/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1113" data-original-width="722" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDr4p1R0q5E0_aSWWJTaQR0yNt4YZE_c6VoDJTSJGlwbEZ0qm4XfLei_hd6y6w6T-QBoFnrLKFTHQ7YrD2IKBOGhPTqiA4BieZ98Zm0_hHvD_Ut8RJPEcs5N0EuB72RZvPUNFcylK7kCSc/s320/5.jpg" width="207" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjHdC0Cn4w6IF67CdWreDdCOl3DlZWnSq7te5zCTwEAhTsBfr7Myicb8_VdST6WOshsHOsGtWc0ZNcInzOL566MKyIOtcr5QVKe7Us4QFjTW3dR6DIVEGtvA9uFqnyXtoPnMrTGDrLdUU4/s1600/00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="356" data-original-width="227" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjHdC0Cn4w6IF67CdWreDdCOl3DlZWnSq7te5zCTwEAhTsBfr7Myicb8_VdST6WOshsHOsGtWc0ZNcInzOL566MKyIOtcr5QVKe7Us4QFjTW3dR6DIVEGtvA9uFqnyXtoPnMrTGDrLdUU4/s320/00.jpg" width="204" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b>
<b><u><br /></u></b>
<b><u>Szeptucha/Noc kupały - Katarzyna Berenika Miszczuk</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Zakochałam się w tej serii bez pamięci! Dawno z taką szybkością nie pochłaniałam kolejnych tomów. Zawsze fascynowała mnie mitologia zarówno grecka jak i nordycka - Ci bogowie, te fantastyczne stworzenia! Ale dotarło do mnie, że bardzo mało wiem o naszej rodzimej słowiańskiej kulturze, a przecież jest ona równie interesująca. Nie myliłam się 💙<br />
Seria "<i>Kwiat paproci</i>" przedstawia nam współczesną Polskę z małą, drobną różnicą - Mieszko I nigdy nie dopuścił naszego kraju do chrztu. W związku z tym na porządku dziennym jest obchodzenia Nocy Kupały czy Dziadów. Jesteśmy więc państwem świeckim! Ludzie wierzą w słowiańskich bogów - Świtowida, Welesa, Swarożyca oraz wielu innych. Między tymi cudami żyje Gosia która z całego serca chce zostać prawdziwą lekarką ale ku swojej udręce musi odbyć roczny staż u wiejskiej Szeptuchy - znachorki, która leczy ludzi ziółkami i tańcami na golasa w pełni księżyca. Wyobrażacie sobie radość sceptycznej Gosi? Na miejscu okazuje się jednak, że bogowie mają co do niej pewne plany...<br />
POLECAM!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyy2CogTSzOY47G_TDQcjL-JeyXjeNm86X8hmZ1jPIFByt6TKksgPaUcSWGT5u60_UQdfBbqKV3NuE4oddU-2vDn1UmfiUDRZ6Tlhw30KH_mDWVZNfKU5m3nEqXDbL_BbPKqv89XZKyRgJ/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="449" data-original-width="300" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyy2CogTSzOY47G_TDQcjL-JeyXjeNm86X8hmZ1jPIFByt6TKksgPaUcSWGT5u60_UQdfBbqKV3NuE4oddU-2vDn1UmfiUDRZ6Tlhw30KH_mDWVZNfKU5m3nEqXDbL_BbPKqv89XZKyRgJ/s320/6.jpg" width="213" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6IYg4Ayx_USNI4exJsbDtBcXZz7TXg0DUkMhEnDBG3kyk1j9-9-XodtbD00yS3dqb0bGLeJWSJdfIFmX0E1rd1vTYQOyZQxDiCpSM3tZgJts3qwgMBaiH6CO2nQ0Aim1lpaAE0djDvPU-/s1600/7.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6IYg4Ayx_USNI4exJsbDtBcXZz7TXg0DUkMhEnDBG3kyk1j9-9-XodtbD00yS3dqb0bGLeJWSJdfIFmX0E1rd1vTYQOyZQxDiCpSM3tZgJts3qwgMBaiH6CO2nQ0Aim1lpaAE0djDvPU-/s320/7.jpeg" width="213" /></a></div>
<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<u>MANGA:</u></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Fushigi Yuugi 1-13 - Yū Watase </u><br />
Manga u nas znana również pt. "<i>Tajemnica przeszłości</i>". Po dziś dzień dziękuje losowi, że te X lat temu włączyłam kanał Hyper <span style="font-size: x-small;">(kojarzycie nieistniejący już kanał z bajkami Mini Max? Po godzinie 20 czy 21 zamieniał się właśnie w Hyper) </span>i trafiłam na pierwszy odcinek anime "<i>Fushigi Yuugi"</i>. Przepadłam z miejsca. Jako, że wychowałam się na "<i>Czarodziejce z księżyca</i>" to wprost uwielbiałam typowo dziewczyńskim anime.<br />
Miaka i jej przyjaciółka Yui pewnego dnia natrafiają na starą, magiczną księgę opowiadającą historię konfliktu politycznego czterech państw. Ratunek może przynieść jedynie przywołanie jednego z mistycznych bóstw ale by tego dokonać, lokalna kapłanka musi odnaleźć wszystkich swoich wojowników. Dziewczęta wbrew woli zostają wciągnięte do książki gdzie czeka je wiele przygód, radości i smutków, które wystawiają na próbę ich przyjaźń.<br />
Cudownie było po latach powrócić do tej historii :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisQCbJdJLhyphenhyphenxiqZB_e_Xs93274Zrp2iG4kzysIfKY69JVQHgru-XjxrBnWI1zsr4fxin8QpVl-WRn9yfdGesA4FDvBS9hXpnVmKZ-ZDNu4KARYBLF1EpEYmtIFjtX7T21e0S_e9BZbxq0k/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="267" data-original-width="197" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisQCbJdJLhyphenhyphenxiqZB_e_Xs93274Zrp2iG4kzysIfKY69JVQHgru-XjxrBnWI1zsr4fxin8QpVl-WRn9yfdGesA4FDvBS9hXpnVmKZ-ZDNu4KARYBLF1EpEYmtIFjtX7T21e0S_e9BZbxq0k/s320/aa.jpg" width="235" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-6Wa1FMXKvvwUKhboXSiEHa9cdAmAY4-8g4gp5h90DVP-y3VsnB29Zt07dPsi4asGHYhVqLky1jF549Jka2bCFNgqhklhGSHtOnTL-IDhLhY6ObsI8R4OOz-vMQrFhqrz-f3W567jgpSG/s1600/000.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="356" data-original-width="360" height="316" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-6Wa1FMXKvvwUKhboXSiEHa9cdAmAY4-8g4gp5h90DVP-y3VsnB29Zt07dPsi4asGHYhVqLky1jF549Jka2bCFNgqhklhGSHtOnTL-IDhLhY6ObsI8R4OOz-vMQrFhqrz-f3W567jgpSG/s320/000.jpg" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0dvW0uTon9VAs4m7XPozVqGO2IV9dtBcA23MvFSqN47W_pqC-KYH7B6bKxJDvRYpNCkKlhq0K5XqyrGhux0LvS4h0-29_uHp3_hTO529bl3-06y9Rp_y1-5QkYn2DcboNYPPHozZk4MCt/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="267" data-original-width="197" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0dvW0uTon9VAs4m7XPozVqGO2IV9dtBcA23MvFSqN47W_pqC-KYH7B6bKxJDvRYpNCkKlhq0K5XqyrGhux0LvS4h0-29_uHp3_hTO529bl3-06y9Rp_y1-5QkYn2DcboNYPPHozZk4MCt/s320/352x500.jpg" width="236" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Death Note 1-5 - Tsugumi Ohba, Takeshi Obata</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem również najpierw oglądałam anime a dopiero po latach zabrałam się za mangę - ale lepiej późno niż wcale! W końcu "<i>Death note</i>" to klasyka klasyków.<br />
Znudzony swoim monotonnym życiem Ryūk (Bóg Śmierci) upuszcza na Ziemię czarny, niepozorny notatnik. Zostaje on odnaleziony przez Lighta, bystrego licealistę, który dość szybko odkrywa niezwykłą moc notatnika - jego właściciel może zabić dowolną osobę na świecie <span style="font-size: x-small;">(dopóki wie jak dana osoba wygląda) </span>poprzez wpisanie do niego jej imienia i nazwiska. Chłopak za punkt honoru obiera sobie oczyszczenia świata z różnego rodzaju zwyrodnialców i zbrodniarzy - niestety jego poczynaniami zaczyna interesować się policja. Light aby pozostać w ukryciu musi podjąć wiele moralnie dyskusyjnych decyzji... Do tego na głowę zwala mu się sam Ryūk, który jest zafascynowany poczynaniami nowego właściciela notatnika.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqppAztmXBM4OxsjzlC00j0V1vE61wYMP6PjHPzwWg5upVFWrst4nNjoNQVm0nQ893D225u2gUHymeamQKnX-cy6S4jDqFvCwd9adG5CAcmicWkRyVUwbAmzKhySb43XnG_wZgDgGACncJ/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="267" data-original-width="178" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqppAztmXBM4OxsjzlC00j0V1vE61wYMP6PjHPzwWg5upVFWrst4nNjoNQVm0nQ893D225u2gUHymeamQKnX-cy6S4jDqFvCwd9adG5CAcmicWkRyVUwbAmzKhySb43XnG_wZgDgGACncJ/s320/1.jpg" width="213" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE3tGFUz9BK6M1ZQ2xkwezNewZzApyfwW7AtIWxHdc6B_jfjFGGMexNfT6ZtgL2_uLz5Nz-pBKNFNJTsxWF5ftq99_O554GobizcVkhhU_90N8eH_36j10sCLPiFomPE-UEFhZBGUEtOgp/s1600/large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="267" data-original-width="200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE3tGFUz9BK6M1ZQ2xkwezNewZzApyfwW7AtIWxHdc6B_jfjFGGMexNfT6ZtgL2_uLz5Nz-pBKNFNJTsxWF5ftq99_O554GobizcVkhhU_90N8eH_36j10sCLPiFomPE-UEFhZBGUEtOgp/s320/large.jpg" width="239" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Teraz nie pozostało mi już nic innego jak zabrać się powoli za podsumowanie maja!<br />
Dajcie znać czy czytaliście którąś z wymienionych przeze mnie pozycji - a fanów mangi i anime gorąco zachęcam do polecenia mi swoich ulubionych tytułów :)<br />
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com52tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-77629898414944439012018-05-19T04:50:00.000-07:002018-05-19T13:52:56.131-07:00Powiedz mi szczerze TAG<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Witam, witam - rozsiądźcie się wygodnie, zapraszam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na ogół nie przepadam za robieniem tagów, chociaż bardzo lubię tego typu posty u innych - tym razem postanowiłam się skusić bo pytania bardzo przypadły mi do gustu i wydaje mi się że będzie to dobry sposób na przemycenie kilku poleceń, a przy okazji będziecie mogli poznać mnie odrobinę lepiej.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tag perfidnie skradłam<b> <span style="color: #45818e;"><a href="http://ksiazkowa-przystan.blogspot.dk/2018/03/powiedz-mi-szczerze-book-tag.html">Toukie z Książkowej Przystani</a>,</span></b> więc zachęcam Was do zapoznania się z jej odpowiedziami na poniższe pytania :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Ifhu7URPIKrvu0rXjmAfrbHBk6YGuqUUta-9DwTa5Ewr6o3K9dFmWDpDTgrCH9s1EKGbLZo2ueNZsv4K-9DKKW2mi9VW18zSnLyookyCN3KWjhiuU1qHswf_AWXOUTLnuJQUNx4nypBO/s1600/IMG_20180115_131202_591.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Ifhu7URPIKrvu0rXjmAfrbHBk6YGuqUUta-9DwTa5Ewr6o3K9dFmWDpDTgrCH9s1EKGbLZo2ueNZsv4K-9DKKW2mi9VW18zSnLyookyCN3KWjhiuU1qHswf_AWXOUTLnuJQUNx4nypBO/s1600/IMG_20180115_131202_591.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<b>1. Książka, która mieszka na Twojej półce najdłużej?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Aktualnie będą to "<i style="text-decoration-line: underline;"><u>Służące" - Kathryn Stockett</u></i> razem z kilkoma innymi książkami które kupiłam w <br />
tym samym czasie i przetransportowałam je ze sobą podczas wyprowadzki z kraju. Jestem przekonana, że gdzieś w piwnicy mojego rodzinnego domu leżą jeszcze starsze książki ale nie będę oszukiwać bo nie ma ich ze mną.</div>
<div style="text-align: justify;">
Swoją drogą "<i>Służące</i>" to jedna z moich ulubionych książek wszech czasów, polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2. Co czytasz obecnie? Jaką książkę przeczytałaś ostatnio? Jaka czeka na Ciebie w kolejce?</b><br />
Aktualnie pooowoli kończę <i><u>"Ptaki ciernistych krzewów"</u></i> autorstwa <i style="text-decoration-line: underline;">Colleen McCullough.</i> Powieść ta bardzo przypadła mi do gustu, czytałam wcześniej inną książkę tej autorki więc wiedziałam czego się spodziewać ALE... historia jest bezsensownie rozwleczona. Sama fabuła jest bardzo ciekawa ale uważam, że książka mogłaby być krótsza o jakieś 150 stron i na pewno nikt by na tym nie ucierpiał.<br />
<br />
Wcześniej jakimś cudem udało mi się wytrwać do końca <u style="font-style: italic;">"Mojej najdroższej" - Gabriela Tallenta</u> - niestety ale bardzo się zawiodłam, pozycja kompletnie nie dla mnie. Miałam co do tej książki bardzo wysokie oczekiwania ze względu na wszystkie "achy" i "ochy" które do mnie dotarły - po raz kolejny w takiej sytuacji okazało się, że jestem w mniejszości.<br />
<br />
Zazwyczaj nie planuję sobie tego co bede czytać ale dość niedawno wyszedł ostatni tom z serii "Kwiat Paproci", czyli <u style="font-style: italic;">"Przesilenie" - Katarzyny Bereniki Miszczuk</u> więc mam nadzieję, że sięgnę po nią jeszcze dzisiaj :)<br />
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-wHQPlYAV2ZhYAQEiaOkjc88YXMFniRAaZHGSuBRo2m14NY5oTBmIVfFf3QcvTb5mY_KZo0Xi6saTo-edM5oBgnD8CvP25HodyxmCpW-PBZ-Y_gyqpDvGKtQXJJKTaxmVIS4V76XaFdxI/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-wHQPlYAV2ZhYAQEiaOkjc88YXMFniRAaZHGSuBRo2m14NY5oTBmIVfFf3QcvTb5mY_KZo0Xi6saTo-edM5oBgnD8CvP25HodyxmCpW-PBZ-Y_gyqpDvGKtQXJJKTaxmVIS4V76XaFdxI/s320/2.jpg" width="209" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGa8IaBGIg_29DKFcv0WlrxQVKDoxb9JrMqc7ZTCWmpqlpllZY4dHoMUPHXhP2IMUvJkTrL2oKJT5PHKGxdE4rZtWXZTs0tsbSwPuE80_dnDRbzGQbi9Xn2rsiMEFrLUt3TzvO1R4QfrB-/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGa8IaBGIg_29DKFcv0WlrxQVKDoxb9JrMqc7ZTCWmpqlpllZY4dHoMUPHXhP2IMUvJkTrL2oKJT5PHKGxdE4rZtWXZTs0tsbSwPuE80_dnDRbzGQbi9Xn2rsiMEFrLUt3TzvO1R4QfrB-/s320/3.jpg" width="209" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLN59utwFTIUYuMQWveUQL2EqacEzqFnAtNRCy1qgcOmi_2TBksffpBGrfrluS81cxwH__XC9GVO-1ukQVGxxRQiHOH9WomnZuayAKSnKqugT2p5GADgXuIXWp8QZaGwCi1GNbcJfRfe7a/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLN59utwFTIUYuMQWveUQL2EqacEzqFnAtNRCy1qgcOmi_2TBksffpBGrfrluS81cxwH__XC9GVO-1ukQVGxxRQiHOH9WomnZuayAKSnKqugT2p5GADgXuIXWp8QZaGwCi1GNbcJfRfe7a/s320/4.png" width="209" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<b>3. Jaką książkę wszyscy kochają, a Ty jej nienawidzisz?</b><br />
Umówmy się - nienawiść to dość duże słowo i nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł pałać tego typu uczuciami do książki. Uznajmy więc że za książką nie przepadam, nie podobała mi się i nie rozumiem jej fenomenu. Ciężko mi również stwierdzić czy WSZYSCY ją kochają, chociaż muszę przyznać że książka ma zdecydowanie więcej zwolenników niż przeciwników. Mowa tu o <i><u>Małym Życiu - Hanya Yanagihara</u></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>4. Jaką książkę wciąż powtarzasz sobie, że przeczytasz, ale sama dobrze wiesz, że tego nie zrobisz?</b><br />
O serii "<i><u>Outlander</u></i>" usłyszałam lata temu, dzięki jednej z amerykańskich booktuberek, która wręcz rozpływała się nad historią opisaną przez <u style="font-style: italic;">Dianę Gabaldon</u>. Główna bohaterka podróżuje w czasie? Czego chcieć więcej? Teoretycznie niczego ale praktycznie... 8 tomów. O-S-I-E-M - w dodatku nikt nie powiedział, że seria dobiegła końca. Kilka dni temu stwierdziłam, że się poddaję i w końcu bez wyrzutów sumienia będę mogła zabrać się za serial z którym tak długo zwlekałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>5. Jaką książkę planujesz przeczytać na emeryturze?</b><br />
Nie wiem jak do tego doszło ale w którymś momencie życia dotarła do mnie informacja że <i style="text-decoration-line: underline;"><u>Ulisses - Jamesa Joyce'a</u></i> jest wybitnie ambitną książką którą zachwycają się tylko hipsterzy którzy nic z niej nie rozumieją oraz profesorowie filozofii którzy podobno wiedzą o co chodzi ale nie potrafią ubrać tego w słowa. Książka już od jakiegoś czasu gości na moim regale wiec tylko czekać na upragniona emeryturę - za jakieś 40 lat będzie recenzja ;)</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD0OlaGaf8ILCf2-Qcv_DqdZjXPc4AeTTuRsdw4NDPQNwi8qC2gL9sSKaAsTxjBtovQbtcq91HtYdwCUMHzdP19Ohl6-B7YfSKod6EIivTSfK7_1YxXnDrawkxpnzzKh_YDU0nwgN0w3rE/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD0OlaGaf8ILCf2-Qcv_DqdZjXPc4AeTTuRsdw4NDPQNwi8qC2gL9sSKaAsTxjBtovQbtcq91HtYdwCUMHzdP19Ohl6-B7YfSKod6EIivTSfK7_1YxXnDrawkxpnzzKh_YDU0nwgN0w3rE/s320/5.jpg" width="209" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguieJCc2iHndIrhbssoiDXaJugAs0v38i98wFym3Qx6VDeLjg4AcoceUkeELGmcJ-ej1GDeourR3OyKw5dQea3siTN8DKMdC5B0rBTlHjoGLUx9s8IZ_ichC2NRhVK2CsoDC8UsmRG_2LF/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguieJCc2iHndIrhbssoiDXaJugAs0v38i98wFym3Qx6VDeLjg4AcoceUkeELGmcJ-ej1GDeourR3OyKw5dQea3siTN8DKMdC5B0rBTlHjoGLUx9s8IZ_ichC2NRhVK2CsoDC8UsmRG_2LF/s320/7.jpg" width="209" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmi1pVeuBsXRZMjvnzRRHYg1a3V7XOcksQgLmtE2qNyFlVfn1ocWJc5aZ_6cHkVCbY6pHCCcTEejBzjeyMJNGS86zxWAjGrHAo-oFq9S301eJVEXrFsybPcNTGPFCwSl7ewTdPGmI64mp1/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmi1pVeuBsXRZMjvnzRRHYg1a3V7XOcksQgLmtE2qNyFlVfn1ocWJc5aZ_6cHkVCbY6pHCCcTEejBzjeyMJNGS86zxWAjGrHAo-oFq9S301eJVEXrFsybPcNTGPFCwSl7ewTdPGmI64mp1/s320/6.jpg" width="209" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>6. Odwieczny problem z ostatnią stroną – czytasz od razu czy spokojnie czekasz na to, jak skończysz całą książkę?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie, nie i jeszcze raz NIE. Ludzie, co jest z Wami?! Jak można czytać ostatnia stronę?! :O</div>
<div style="text-align: justify;">
Toż to zbrodnia!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="text-align: justify;"><b>7. Przedmowy, posłowia, wprowadzenia – są potrzebne czy to tylko marnowanie czasu i papieru?</b></span><br />
<div style="text-align: justify;">
Przedmowy, posłowia, podziękowania i różne tego typu sytuacje są moim zdaniem zbędne i baaaardzo rzadko je czytam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Za to wprowadzenia, prologi i epilogi jak najbardziej tak, ale tylko wtedy kiedy autor potrafi umiejętnie wykorzystać taki zabieg bo kilkakrotnie spotkałam się z prologiem który był tak przepełniony spoilerami że odeszła mi ochota na czytanie...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>8. Z jakim bohaterem książkowym chciałabyś zamienić się na życia?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze co przyszło mi do głowy to Harry Potter bo pochodzi on ze świata który najbardziej mnie pociąga ale czy ja aby na pewno chcę co roku zmagać się z Voldemortem? No nie sądzę...</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Dlatego myślę że z chęcią zamieniłabym się z <u><i>Anią z Zielonego Wzgórza - Lucy Maud Montgomery</i></u> na kilka dni, to musiałoby być bardzo ciekawe przeżycie, no i... spotkałabym Gilberta 💙</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>9. Czy masz jakąś książkę, którą wiążesz ze szczególnym okresem w swoim życiu?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Był czas w moim życiu kiedy szkoła była zła, świat był zły a rodzice to już w ogóle byli NAJ-GOR-SI - wtedy w moje ręce trafiła książka <u><i>My, dzieci z Dworca Zoo - Christiane F</i></u>. i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Teraz z uśmiechem na ustach wspominam tamte czasy - glany, wagary, Nirvana i tanie winka sprawiały, że wydawało mi się że jestem taaaka oryginalna i taaaka niezrozumiana przez społeczeństwo... pozostawmy to bez komentarza ;)<br />
<br />
<b>10. Opowiedz o książce, którą zdobyłaś w jakiś nietypowy sposób.</b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie przypominam sobie abym którąś z książek zdobyła w jakiś wybitnie ciekawy sposób. Największym 'hardcorem' było wygrzebanie książki w antykwariacie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>11. Jakiej książce pokazałaś najwięcej miejsc?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Z bólem serca muszę przyznać że było to <i><u>W pustyni i w puszczy - Henryka Sienkiewicza</u></i>. Zabrałam ją ze sobą na pewne wakacje ponieważ wiedziałam, że będzie to lekturą w nadchodzącym roku szkolnym i chciałam mieć ją z głowy. Niestety przeczytanie tej książki graniczyło z cudem, bo ta monstrualna ilość opisów przyrody sprawiała że dla dziecka ta książka była KOSZMARNA - w związku z czym czytałam ją razem z rodzicami na głos - każdy po jednym rozdziale i jakoś się udało.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0hEaqLe4cen5qfo9z6LYWgSfFpu3idxEp1wqFarZvNpkh6iL_o_R95tr4JRgF72N2suDWXLyOkHXPDMbPSWr3Vg9u9Dfc6k46NIuBXKptcSNkswHqO7_xNSzZaZkzcuAh9WV_d6CeYMJf/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0hEaqLe4cen5qfo9z6LYWgSfFpu3idxEp1wqFarZvNpkh6iL_o_R95tr4JRgF72N2suDWXLyOkHXPDMbPSWr3Vg9u9Dfc6k46NIuBXKptcSNkswHqO7_xNSzZaZkzcuAh9WV_d6CeYMJf/s320/01.jpg" width="209" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhibEBf-6puVuBEOcCBPcGGz65Iy_P2oVK4-lFZdqgJMVyVSB-32nTLmhIhyIxbpuXUAV9pAYy608d0aeiZ8aFBkmElGhGaxypPK7ANhvaHCf0jJESaDQH-KjFYrj0xe3fLvQW_qa4frO-/s1600/02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhibEBf-6puVuBEOcCBPcGGz65Iy_P2oVK4-lFZdqgJMVyVSB-32nTLmhIhyIxbpuXUAV9pAYy608d0aeiZ8aFBkmElGhGaxypPK7ANhvaHCf0jJESaDQH-KjFYrj0xe3fLvQW_qa4frO-/s320/02.jpg" width="209" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikwaYIKYAOBBZkOiZCF5trUmVWfG1OK3z1WYR2RD5fdJX0D-TicWvOzuUe9EwZ6Dh_JyW2PTjktQyj13rOU_xFq5HEmy19JAtmSgM9Og176S0WdVZqaqOA_Xk5twidRg95at5KtHvBtg9R/s1600/03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikwaYIKYAOBBZkOiZCF5trUmVWfG1OK3z1WYR2RD5fdJX0D-TicWvOzuUe9EwZ6Dh_JyW2PTjktQyj13rOU_xFq5HEmy19JAtmSgM9Og176S0WdVZqaqOA_Xk5twidRg95at5KtHvBtg9R/s320/03.jpg" width="209" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<b style="text-align: justify;">12. Lektura szkolna, która gdy miałaś ją przeczytać, zdawała się być koszmarem, ale później ja doceniłaś?</b><br />
<div style="text-align: justify;">
Z przykrością stwierdzam, że taka lektura nie istnieje - jeśli lektura mi się podobała to tak zostało, a jeśli mi się nie podobała to... również tak zostało. "<i>Chłopi</i>" i "<i>Krzyżacy</i>" to moja największa zmora.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b></b><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><b>13. Książki nowe czy używane?</b></b><br />
Teoretycznie wolę książki nowe bo ja o swoje dbam jak o najcenniejsze antyki a niestety nie każdy ma podobne podejście do tematu. Natomiast jeśli książki są w bardzo dobrym stanie, z czym coraz częściej się spotykam to czemu nie - zaoszczędzone pieniądze można wydać na kolejne książki! #zakupoholiczka</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>14. Czytałaś coś Dana Browna?</b><br />
Nie i raczej się nie zapowiada. Na mojej półce od lat kurzy się "<i>Kod Leonarda Da Vinci</i>" ale cały czas czekam aż trochę 'zapomnę' film, ponieważ mam wrażenie że tę książkę czytałoby się lepiej nic o niej nie wiedząc.<br />
Z drugiej strony jakiś czas temu oglądałam "<i>Inferno</i>"... koszmarnie nudny film. WIEM, że nie powinnam oceniać książki przez pryzmat filmu ale już za późno.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>15. Ekranizacja, która podobała Ci się bardziej niż książka?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Bezapelacyjnie był to <i><u>"Fight Club"</u></i> tudzież <i><u>"Podziemny krąg"</u></i> - jak kto woli. UWIELBIAM film, widziałam go wiele razy i za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem, może dlatego książka Chucka Palahniuka pod tym samym tytułem, była dla mnie taka rozczarowująca. Jestem pewna, że gdybym nie oglądała wcześniej filmu to z książki nie zrozumiałabym kompletnie NIC. Była napisana bardzo chaotycznie ale trzeba przyznać, że fabuła jest powiedzmy... dość skomplikowana przez co wydaje mi się, że łatwiej było to przedstawić na ekranie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: justify;">
<b>16. Czy czytałaś kiedyś książkę, która sprawiła, że poczułaś się głodna?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
O dziwo nie. Uwielbiam różnego rodzaju programy kulinarne ale chyba jeszcze nie trafiłam na książkę w której jedzenie odgrywałoby istotną rolę.<br />
<span style="text-align: justify;"><br /><b>17. Czy jest osoba, z której polecenia książki zawsze czytasz?</b></span><br />
<span style="text-align: start;">Jest kilka takich osób! Mimo, że nie zawsze zachwycamy się tymi samymi książkami to zazwyczaj sięgam po polecenia mojej przyjaciółki Agnieszki - w internetach znanej jako </span><span style="color: #45818e;"><b><a href="https://agwerblog.pl/" style="text-align: start;">aGwer</a> <--</b></span><span style="text-align: start;">. </span>Śmiem również sądzić że ja i Ewa z kanału <b><span style="color: #45818e;"><a href="https://www.youtube.com/channel/UCi3Dll9fO0jofvbYm3fjK0A">Cat Vloguje</a> <--</span></b> mamy podobny gust czytelniczy, więc zazwyczaj kuszę się na książki które poleca.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNjb6qbas5uPyTDTUog824i8yrIMnJ0hKuYnJEh3TBnulMqz_tqoNiNXIxG5E6Vmi1u_YSzsAwY7apoW2l60O-gP8en_NSnzSJfsK75GY0TTR24vwym2k8yz_pvRt2t66QVJ0c1fm_WO52/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNjb6qbas5uPyTDTUog824i8yrIMnJ0hKuYnJEh3TBnulMqz_tqoNiNXIxG5E6Vmi1u_YSzsAwY7apoW2l60O-gP8en_NSnzSJfsK75GY0TTR24vwym2k8yz_pvRt2t66QVJ0c1fm_WO52/s320/10.jpg" width="209" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRe8g-VgKhZJdQWvSIcwnNKi7MAqN122QakZ3A2ESNF3OpJqOFNmFgi1on2Giv_G-FcalsPPkpHYHetHHPKAEInfJeA4_RUDXwuS2mQ2uI8artpHz9r6Jkk_vrfgpmi5bWWbyXYYA_QfZO/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRe8g-VgKhZJdQWvSIcwnNKi7MAqN122QakZ3A2ESNF3OpJqOFNmFgi1on2Giv_G-FcalsPPkpHYHetHHPKAEInfJeA4_RUDXwuS2mQ2uI8artpHz9r6Jkk_vrfgpmi5bWWbyXYYA_QfZO/s320/11.jpg" width="209" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSxX997sn4pP54HhJE28yy4JIv0OIeTpXX2L50U5MYAIm3vwNxXJ_ny2Vgf64I7v2iTbiIlHyC-tYOL8c1aaDuyk7QJ6VMQaICXxD-hMzKTtYj1K45cXiLRAYo-CztBXiTfWNPoNXYxrUH/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1417" data-original-width="934" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSxX997sn4pP54HhJE28yy4JIv0OIeTpXX2L50U5MYAIm3vwNxXJ_ny2Vgf64I7v2iTbiIlHyC-tYOL8c1aaDuyk7QJ6VMQaICXxD-hMzKTtYj1K45cXiLRAYo-CztBXiTfWNPoNXYxrUH/s320/12.jpg" width="209" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>18. Książka, która nie jest jedną z tych, po które często sięgasz, ale bardzo Ci się podobała?</b>Zdecydowanie jest to trylogia <i><u>"Millennium" - Stiega Larssona</u></i> (nie uznaję kontynuacji tej serii za całość). Nie jestem fanką kryminałów i sięgam po nie dość rzadko ale po przeczytaniu "<i>Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet</i>" przepadłam kompletnie - majstersztyk!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
Trochę ten tag przydługawy, nie sądzicie?<br />
Ale co wytrwalsi na pewno wytrzymali do samego końca, za co bardzo dziękuję :)<br />
Oczywiście do wykonania TAGu zapraszam wszystkich chętnych!<br />
<br /></div>
</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com41tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-57118720279276637942018-05-17T08:28:00.000-07:002018-05-19T02:49:36.192-07:00Dramaty introwertyka czyli gorzkie żale #3 Wiem, że nic nie wiem<br />
<div style="text-align: justify;">
No hej. </div>
<div style="text-align: justify;">
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
U mnie jak widać nastąpił dramatyczny spadek weny i blog trochę mi tu podumiera :( <br />
Ciągle obiecuje sobie, że zabiorę się za recenzje <span style="font-size: x-small;">(bo musze przyznać, że na szczęście z czytaniem idzie mi całkiem nieźle)</span> a jak to wygląda w rzeczywistości każdy widzi.<br />
Czy wspominałam kiedyś, że nie znoszę robić zdjęć na bloga? Na prawdę próbowałam... Przysięgam! Ale to wymaga ode mnie tyle skupienia i czasu i... nie lubię no. Robię mega syf, zajmuje mi to pół dnia a na koniec i tak nie jestem zadowolona. Jak zapewne się domyślacie to jest jenym z powodów dla których dodawanie postów idzie mi tak mozolnie.<br />
Cały czas dumam nad tym jak to obejść ale nie chciałabym pisać recenzji do których dodawałabym tylko zdjęcie okładki z neta - nie chcę nikogo obrazić ale dla mnie to wygląda dość słabo i nie chciałabym praktykować tego u siebie. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_nLtGSqI1tY9YVfZXOpvTUdU5DFqtZyK2ZPayn3kT8EVSyXEp82ScjJEZ3y4dGDWnimquZpbF_kQSjxhKYtT2OPX4mbaEsWJyGhRtoidRm9WPmbWHz1kvkj0j9knMCB-rD3noxMXscvoT/s1600/00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_nLtGSqI1tY9YVfZXOpvTUdU5DFqtZyK2ZPayn3kT8EVSyXEp82ScjJEZ3y4dGDWnimquZpbF_kQSjxhKYtT2OPX4mbaEsWJyGhRtoidRm9WPmbWHz1kvkj0j9knMCB-rD3noxMXscvoT/s1600/00.jpg" /></a></div>
<br />
Za to dodawanie postów raz na miesiąc najwidoczniej jest już według mnie zupełnie OK 💙<br />
Dumałam tak intensywnie, że zaczęłam się nawet zastawiać nad nagrywaniem filmików na YouTube - byle nie musieć robić tych cholernych zdjęć ;) Może nie jest to taki straszny pomysł?<br />
Oglądalibyście, czy wolicie posty na blogu?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Dajcie mi znać czy tylko ja mam takie '<b>problemy pierwszego świata</b>' bo o ile blog w założeniu miał być moim hobby i czymś na oderwanie się to ostatnimi czasy zaczynam mieć małe wyrzuty <span style="font-size: x-small;">(*fenks Katarzyno!)</span> sumienia że go tak bezczelnie porzuciłam...</div>
<div style="text-align: justify;">
HELP!<br />
<br /></div>
<br />booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com40tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-61974266394150464032018-04-13T05:13:00.002-07:002018-04-13T05:13:58.458-07:00Powrót do tajemniczego ogrodu - Holly Webb, tak się powinno pisać kontynuacje<br />
<div style="text-align: justify;">
Jeśli ktokolwiek z Was czytał "<i>Tajemniczy ogród</i>" to jestem przekonana, że miało to miejsce w stosunkowo wczesnym dzieciństwie, zwłaszcza jeśli trafił się Wam jako lektura szkolna - u mnie natomiast wyglądało to odrobinę inaczej.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja swoją przygodę z Mary i jej cudownym ogrodem miałam przyjemność odbyć 2 lata temu, chociaż naturalnie wiedziałam o czym jest ta książka i mimo iż pamiętam to jak przez mgłę - na pewno oglądałam ekranizację.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem jakie byłby moje odczucia co do "<i>Tajemniczego ogrodu</i>" te 15 lat temu ale teraz z ręką na sercu mogę powiedzieć, że Frances H. Burnett ma na swoim koncie kawał dobrej literatury dziecięcej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjH30C1XpmIQpPcCeVokJljvUIGMCkJ4BH9GHH3E8tBaDg3nwTNbktzCXO6y7VYU3JMXhKC4Sf1_k0cAGGMDMPFHjmA6LtsHe8c-humEa68eSgacnTt6jge__85HhB_ipq_Y9ItCtwMd8F/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjH30C1XpmIQpPcCeVokJljvUIGMCkJ4BH9GHH3E8tBaDg3nwTNbktzCXO6y7VYU3JMXhKC4Sf1_k0cAGGMDMPFHjmA6LtsHe8c-humEa68eSgacnTt6jge__85HhB_ipq_Y9ItCtwMd8F/s1600/2.jpg" /></a></div>
<br />
Jak tylko dowiedziałam się, że ktoś pokusił się na sequel tak uwielbianego i znanego klasyka byłam nieco zaniepokojona, bo bądźmy ze sobą szczerzy - to mało kiedy kończy się dobrze. Na szczęście tym razem możemy odetchnąć z ulgą bo Holly Webb sprostała zadaniu i moim zdaniem napisała jedną z lepszych kontynuacji <span style="font-size: x-small;">(która nie jest częścią serii)</span> jaką kiedykolwiek czytałam.<br />
<br />
Mamy rok 1939, nad Londynem wisi widmo wojny które sprawia, że mała Emmie oraz pozostałe dzieci z sierocińca w którym się wychowuje zostają ewakuowane z miasta. Opiekunki lokują swoich podopiecznych w starej posiadłości Misselthwaite, w której mają przeczekać zapowiadane bombardowania.<br />Emmie <span style="font-size: x-small;">(którą notorycznie nazywałam Emmą albo Amy)</span> jest bystra i dociekliwa, dlatego gdy znajduję stary pamiętnik prowadzony przez dziewczynkę, która mieszkała w jej pokoju 20 lat wcześniej, nie zwleka ani chwili!<br />
Samotna i pozbawiona towarzyszy zabaw, znajduję w autorce przyjaciółkę, która dzieli się z nią największymi sekretami... również tymi jak zakraść się do najpiękniejszego ogrodu w całej Anglii. Lecz to nie ogród robi na Emmie największe wrażenia, a fakt że rozkapryszony i naburmuszony syn państwa Craven - Jack, wbrew wszelkim oczekiwaniom zaprzyjaźnia się własnie z nią...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6wlYvDhbVZiEx2LQOJmwcIidsarg3MyIFGE0EHKSa6POhXePEBOnabh60GCtpuT-lj9wFEO510t9NaStkfx2dvvxpw2j3JEfCXBUDXLjx9_pMaRAyQupK8uagwj1F0GFbT6yifN_gP-_L/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6wlYvDhbVZiEx2LQOJmwcIidsarg3MyIFGE0EHKSa6POhXePEBOnabh60GCtpuT-lj9wFEO510t9NaStkfx2dvvxpw2j3JEfCXBUDXLjx9_pMaRAyQupK8uagwj1F0GFbT6yifN_gP-_L/s1600/1.jpg" /></a></div>
<br />
Nie będę kłamać - fabuła książki momentami do złudzeni przypomina "<i>Tajemniczy ogród</i>" ale przyznam szczerze że kompletnie mi to nie przeszkadzało. Emmie i Mary miały ze sobą wiele wspólnego ale jako że są bardzo dobrze napisanymi bohaterkami to obie książki czytałam z taką samą przyjemnością i nie nudziłam się nawet przez chwilę.<br />
Za oknami nadeszła wiosna, wszystko budzi się do życia więc "<i>Powrót do tajemniczego ogrodu</i>" jest idealną lekturą na tę porę roku. To jak autorka przedstawia tytułowy ogród... aż miałam ochotę przysiąść na chwilę wśród tych pięknych kwiatów i drzew. Z książką oczywiście ;)<br /><br /><br />Mieliście keidyś styczność z Frances H. Burnett? Jeśli nie był to "<i>Tajemniczy ogród</i>", to może w wasze ręce wpadła "<i>Mała księżniczka</i>"?<br />
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com52tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-89591295951479673002018-04-09T03:38:00.001-07:002018-04-09T04:38:04.371-07:00Przybij 5! Ulubione książki dla dzieci (i nie tylko)<br />
<div style="text-align: justify;">
Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że mam 28 lat i jestem dorosłą, samodzielną kobietą i być może nie 'powinnam' czytać już (tak często) książek dla dzieci. Ale bycie dorosłym rządzi się swoimi prawami - można zjeść pączka na śniadanie, przesiedzieć cały czwartek w piżamie i... czytać wszystko to na co mamy ochotę :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Zauważyłam, że im jestem starsza tym chętniej wracam do książek z mojego dzieciństwa oraz sięgam po propozycje dla najmłodszych których nigdy wcześniej nie czytałam. Moja mam zawsze powtarzała, że człowiek z wiekiem dziecinnieje - coś musi w tym być. Słuchajcie się mamy bo ona ma racje!</div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem moja lista na pewno nie będzie dla nikogo odkrywcza, jestem przekonana że każdy z Was miał styczność (mniej lub bardziej) z każdym z tych tytułów ale jest to zestawienie książek najbliższych mojemu sercu i nic nie mogło zostać pominięte.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>1. Harry Potter i Książę Półkrwi - J. K. Rowling</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
No co jak co ale o Harrym Potrze to na pewno nikt nie słyszał, więc już tłumaczę:</div>
<div style="text-align: justify;">
Przy ulicy Privet Drive 4 żył sobie chłopiec który pewnego dnia dowiaduje się, że jest czaro... Żartowałam!</div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem pokoleniem Harrego Pottera. Dorastałam razem z nim, wyczekiwałam na kolejne tomy i popadłam w czarną rozpacz gdy po raz pierwszy przeczytałam ostatnią stronę Insygniów Śmierci i dotarło do mnie że oto moja przygoda dobiegła końca. Kocham Harrego całym sercem i wiem, że nigdy w życiu nie uda mi się przeczytać nic co zajmie jego miejsce (Saga Pieśni Lodu i Ognia jest BARDZO blisko). Wiem, że wiele osób nie rozumie fenomenu Harrego i nie uważają żeby cała seria była jakimś dziełem sztuki - w porządku (to znaczy nie - NIE w porządku ale niech Wam będzie). Wiem, że moja ocena nie może być obiektywna bo Harry to spory kawał mojego dzieciństwa i nie potrafię tych elementów od siebie oddzielić. Jak na prawdziwego czuba przystało, czytam całą serię średnio raz na dwa lata. Czasem częściej bo dla mnie Harry jest idealną książką na rozruch, kiedy nie mam na nic ochoty, żadna książka mi nie pasuje czyli tak zwany książkowy kac - Harry w rękę (dowolna część, znam je na pamięć) i do przodu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Aktualnie od paru lat moją ulubioną częścią jest Książę Półkrwi ale zastrzegam sobie prawo do zmiany zdania! ;) <span style="font-size: x-small;">(skracałam ten tekst jakieś 3 razy)</span><br />
<span style="font-size: x-small;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEBGS8zRZB-dLjA7_Tu-H_8fk2J7yjY_xt8uAdTW-fq5sAssJTQMMXHAqI2j6sTH0QUd8otZQVYl5od6mxH6ynpBPNB7w7jeJhge0upTNK7Bq-3Cl803EzlvYDpVO098_aku7sOxByFQp1/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEBGS8zRZB-dLjA7_Tu-H_8fk2J7yjY_xt8uAdTW-fq5sAssJTQMMXHAqI2j6sTH0QUd8otZQVYl5od6mxH6ynpBPNB7w7jeJhge0upTNK7Bq-3Cl803EzlvYDpVO098_aku7sOxByFQp1/s1600/2.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>2. Ania z Zielonego Wzgórza - Lucy Maud Montgomery</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Ona Ania, ja Ania - to się musiało udać. Jeśli jesteście dzieckiem a bohaterka książki jest zabawna, ciągle popada w tarapaty i ma najróżniejsze przygody A DO TEGO macie tak samo na imię to musi być miłość. Pamiętam, że pierwszy raz czytałam tą książkę leżąc chora w domu, wiedziałam że będzie zaraz przerabiana w szkole więc <strike>stwierdziłam, że lepiej poczytać niż bezsensownie oglądać bajki</strike> mama mi kazała. Teraz z perspektywy osoby dorosłej nie do końca rozumiem moją fascynację tą książką bo mała Ania była WYBITNIE irytującym dzieckiem z tymi swoimi poetyckimi wywodami i mądrościami a la stara ciotka. To czego jestem pewna to, to że bardzo chciałam mieszkać w takim miasteczku jak Avonlea gdzie wszyscy się znają, wszyscy się lubią, każdy każdemu pomaga - marzenie. Już będąc dorosła przeczytałam resztę serii o Ani i moja miłość tylko się pogłębiła, bo z dorosłą Anią jestem w stanie w pełni się identyfikować.</div>
<div style="text-align: justify;">
Bym zapomniała! Gilbert. Ooo tak, już pamiętam co mnie tak w tej książce urzekło ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A przy okazji - ktoś z Was oglądał już serial na Netflixie "Ania nie Anna"? Jeśli nie to bardzo polecam, ciekawe podejście do tej historii.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ0OHqwpWzDfswB5eJsclY-27OD2XbRUnbsHl0KmYnZp8bCwz_VDe0mmhyb8LhyYQuKELKg4qGv2Hr4uVrAbh53Su6llBusRkq-p9Wj9IrtAXo6DMPyE7MI8TmbZuMj1c4k_Rdd8jhxprK/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1599" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ0OHqwpWzDfswB5eJsclY-27OD2XbRUnbsHl0KmYnZp8bCwz_VDe0mmhyb8LhyYQuKELKg4qGv2Hr4uVrAbh53Su6llBusRkq-p9Wj9IrtAXo6DMPyE7MI8TmbZuMj1c4k_Rdd8jhxprK/s1600/3.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-decoration-line: underline;">3. Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Ta pozycja wiele zmieniła w moim postrzeganiu książek i literatury jako takiej. Po przeczytaniu "<i>Małego Księcia</i>" byłam kompletnie oczarowana i zrozumiałam że chciałabym czytać coś więcej niż zwykłe bajki i opowiadania dla dzieci. Zachwyciło mnie ukazanie różnic w odbiorze świata między dziećmi a dorosłymi, ten tak dobrze znany słoń zjedzony przez węża będący kapeluszem. Albo baranek który jest w pudełku dopóki go nie otworzymy (taki dziecięcy kot schrodingera). Wielokrotnie spotkałam się z negatywnymi opiniami dotyczącymi tej książki i w pełni je rozumiem - to nie jest książka dla każdego. Nie każde dziecko pokocha Małego Księcia i nie każdy dorosły zrozumie jego fenomen. Na tą książkę jest odpowiedni czas, wiek i miejsce i nie da się tego zmienić. Opowieść jest na prawdę krótka więc jeśli ktoś jeszcze nie czytał, zachęcam do podjęcia próby bo może się okazać że zmarnowaliście tyle czasu żyjąc bez tej książki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;"><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">4. Dzieci z Bullerbyn - Astrid Lindgren</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznać się kto czytał? Wiem, że ta książka nie była lekturą we wszystkich szkołach więc jeśli na Was nie padło - żałujcie! Przygody grupki przyjaciół mieszkających w małej szwedzkiej wiosce, które zachwyciły mnie tak bardzo że po skończeniu książki... zaczęłam czytać jeszcze raz. Jako dziecko marzyłam żeby razem z Lisą, jej braćmi oraz sąsiadami spać na sianie, łowić raki i ratować psy z rąk okrutnych właścicieli. Nawet przyznam, że trochę podkochiwałam się w Lasse, typowym niegrzecznym łobuzie. Razem z moją przyjaciółką byłyśmy załamane faktem, że mieszkamy w bloku i nie możemy wysyłać sobie liścików na sznurku jak dzieci z Bullerbyn, które mieszkały w domkach stojących jeden obok drugiego. Postanowiłyśmy zrealizować nasz ŚWIETNY pomysł razem z koleżanką z bloku na przeciwko ale jak pewnie się już domyślacie była to kompletna klapa - kompletnie nie rozumie dlaczego...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilx63V8L-D20sZ8lSCAh5dDnd0PXAeHq1R93OLgyuPGUwQywxDydz_CCyL0dQst-LgIx3Q7e1kDMnOjA4hh8wt5bCyDl_yyLGAu36KZ7R49XDjWT_ACSahs9nL685mwEMPJvLwY2OwBRi6/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilx63V8L-D20sZ8lSCAh5dDnd0PXAeHq1R93OLgyuPGUwQywxDydz_CCyL0dQst-LgIx3Q7e1kDMnOjA4hh8wt5bCyDl_yyLGAu36KZ7R49XDjWT_ACSahs9nL685mwEMPJvLwY2OwBRi6/s1600/1.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>5. Kubuś Puchatek - A. A. Milne</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
To chyba jedyna książka która swoją sławą przewyższa samego Harrego Pottera. Jak tu nie kochać uroczego misia o małym rozumku, pierdołowatego Prosiaczka i przemądrzałego Królika? Do tego z perspektywy czasu stwierdzam że Kłapołuchy zdecydowanie jest metaforą dorosłości w tym całym cyrku mającym miejsce w Stumilowym Lesie a Sowa to wypisz wymaluj moja sąsiadka z 3 piętra, która była przekonana że jest burmistrzem naszej klatki.<br />
Książka jako taka pewnie nie zachwyci każdego, wydaje mi się że jest skierowana do najmłodszych chociaż przyznam że do tej pory z uśmiechem na ustach czytam Kubusiowe mruczanki które w gruncie rzeczy nie mają NAJMNIEJSZEGO sensu :)</div>
W ramach <u>ciekawostki</u> mogę zdradzić Wam coś co mi osobiście rozwaliło mózg bo nigdy o tym nie myślałam - mianowicie w wielu krajach Puchatek ma różne imiona. Wiadomo że oryginalnie jest <i>Winnie the Pooh</i> ale co to w ogóle znaczy - nie wie nikt. Nasz ‘Kubuś’ również ma z oryginałem niewiele wspólnego ale jako że wychowałam się z tym faktem, nie było to dla mnie niczym dziwnym. <br />
Okazuje się że po duńsku mamy Petera, po litewsku Mike, norwesku Ole a szwedzku Nalle.<br />
<u><b><br /></b></u>
<u><b><br /></b></u>
Ufff, dotrwaliście do końca, jestem z Was dumna! Z chęcią dowiem się, jakie książki pozwalają Wam cofnąć się do najmłodszych lat?<br />
<u><b><br /></b></u>
<u><b><br /></b></u>booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com38tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-23967271440356876452018-04-02T08:32:00.002-07:002018-04-03T08:45:51.014-07:00PODSUMOWANIE MARCA<div style="text-align: justify;">
Nie. Nie zawieszam bloga.<br />
Tak. Wiem, że jestem najgorszą blogerką EVER...</div>
<div style="text-align: justify;">
0 postów w marcu. Słownie: ZERO postów w marcu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Szczerze mówiąc nie mam nawet za dobrej wymówki bo z czytaniem nie szło mi jakoś strasznie ale niestety recenzowanie odpuściłam sobie kompletnie. Mogłabym tłumaczyć się bez końca <3</div>
<div style="text-align: justify;">
A to kurs na prawo jazdy, a to odwiedziny mamy - dodatkowo rozchorowałam się tuż przed Wielkanocą a jedzenie samo się nie przygotuje... istny horror. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie zmienia to faktu, że jest mi bardzo miło iż dopytywaliście się o to co się ze mną dzieje - na blogu, w mailach i na instragramie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Żyję i mam się dobrze!</div>
<div style="text-align: justify;">
W dodatku obiecuję poprawę w kwietniu, zamówiłam niedawno kosmiczne ilości książek a to do czegoś zobowiązuje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixLNmdEZ9M-C473sr9D2c42jPM1vhbJJBA93DOWyLzygbj3_RczTXmEntYWYXYswMOP_SHDlIILU8_JpWx3xLxSYbc1-OuuYztMZjDeYRyJVRZ1ejwW6c23tAcksmqNGFUSUawN8cN1za0/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixLNmdEZ9M-C473sr9D2c42jPM1vhbJJBA93DOWyLzygbj3_RczTXmEntYWYXYswMOP_SHDlIILU8_JpWx3xLxSYbc1-OuuYztMZjDeYRyJVRZ1ejwW6c23tAcksmqNGFUSUawN8cN1za0/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem zapraszam Was na moje skromne podsumowanie - tym razem przeczytałam jedynie <u>8 książek,</u> ale nawet ja nie będę się czepiać, bo to był bardzo zwariowany miesiąc.</div>
<div>
<br />
<u style="font-weight: bold;">Kronika zapowiedzianej śmierci - Gabriel Garcia Marquez</u><br />
<div style="text-align: justify;">
Dzięki tej krótkiej książeczce jakimś cudem udało mi się przeczytać cokolwiek z literatury klasycznej w marcu... Parokrotnie podchodziłam do <i>"Stu lat samotności"</i> i kompletnie mi nie szło - dopiero miłośnicy Marqueza polecili mi zacząć moją przygodę właśnie od <i>"Kroniki..."</i> i była to bardzo udana próba. Urzekł mnie styl autora, narracja i sam pomysł na książkę. </div>
<div style="text-align: justify;">
Santiago Nasar - zarozumiały i przekonany o swojej wyższości człowiek (choć o dziwo wzbudzał moja sympatię) zostaje zamordowany. Początkowo zbrodnia ta nie ma najmniejszego sensu lecz z czasem gdy poznajemy coraz to więcej szczegółów wszystko układa się w jedną, logiczną całość. Majstersztyk!</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Śpiew kukułki - Frances Hardinge</u><br />
Po tej książce rozpoczął się mój problem z recenzjami w marcu. Ta książka jest tak dziwna, że nie mam pojęcia co mam o niej w ogóle napisać. Co to za gatunek w ogóle? <br />
Horror? Czasem miałam ciary na plecach.</div>
<div style="text-align: justify;">
Kryminał? Definitywnie mamy zagadkę do rozwiązania.</div>
<div style="text-align: justify;">
Fantastyka? Jak najbardziej, niewiarygodne goni niemożliwe.</div>
<div style="text-align: justify;">
Literatura dziecięca? Teoretycznie TAK...<br />
Z jednej strony byłam zachwycona ale z drugiej strony chwilami czułam się zagubiona w fabule, akcja toczyła się bardzo szybko a ja miałam wrażenie że nie nadążam. <i>"Śpiew kukułki"</i> przepełniony jest magią a ja nie mogłam pozbyć się wrażenia że ten świat powinien zostać nam lepiej przedstawiony, może wtedy byłoby łatwiej.<br />
Wybaczcie ale na prawdę nie wiem jak opowiedzieć o tej książce ale możecie uznać że jest to najlepszą formą polecenia bo uważam że każdy powinien po nią sięgnąć i przekonać się na własnej skórze o co mi chodzi.<br />
<br />
<u style="font-weight: bold;">Kłopot z Henrym, problem z Zoe - Andy Jones</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Typowa obyczajówka z wątkiem romantycznym.<br />
Zoe tkwi w związku który z roku na rok coraz mniej przypomina to czym był na początku. Nie dogaduje się z chłopakiem i ma wrażenie że wszystko powoli się psuje i nikomu nie chce się już niczego naprawiać.<br />
Henry lada dzień bierze ślub - szkoda tylko że z dziewczyną którą bardziej kochają jego rodzice niż on sam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tak, dobrze zgadliście - w pewnym momencie ścieżki Henrego i Zoe się przetną ale niestety stanie się to w najmniej odpowiednim momencie.<br />
Książka nie jest schematyczna a bohaterowie są bardzo rzeczywiści - jeśli chodzi o tego typu książki to mi nic więcej nie potrzeba.<br />
<br />
<u style="font-weight: bold;">Blankets. Pod śnieżną kołderką - Craig Thompson</u><br />
<i>"Blankets</i>" to autobiograficzna powieść graficzna która wciąga od pierwszej strony. Autor opowiada nam o swoim dzieciństwie, surowych rodzicach, perypetiach z młodszym bratem oraz o tym jak trudne potrafi być dorastanie. Po przeczytaniu tej pozycji dość długo myślałam o tym jaki wpływ na całe nasze życie ma dzieciństwo. To jak zostaliśmy wychowani, to jak rodzice odnosili się do nas czy do siebie nawzajem. Okazuje się że czasem jakieś drobne sprzeczki czy nieporozumienia potrafią pozostawić w nas ślad na długie lata mimo że nie zdajemy sobie z tego sprawy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wyczekuję na inne tytuły tego autora bo muszę przyznać, że nie jest łatwo mnie zaintrygować a tutaj udało się to w 100%.<br />
<br />
<u style="font-weight: bold;">More happy than not - Adam Silvera</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Stanowczo odmawiam używania polskiego tytułu tej książki! Wiem, że zazwyczaj wszyscy narzekają że tłumaczenia pozostawiają wiele do życzenia i całkowicie zmieniają znaczenie tytułu filmu bądź książki ale tym razem ta dosłowność brzmi kretyńsko - <i>"Bardziej szczęśliwy niż nie"</i>... serio?<br />
Po 1. Książka wybitnie przereklamowana. DOBRA ale przereklamowana.<br />
Po 2. Mam wrażenie że jeśli książka posiada wątek LGBT to z miejsca wszyscy są nią bezgranicznie zachwyceni - często bezpodstawnie.<br />
Nie chcę niczego spoilerować ale moim zdaniem tutaj ten wątek homoseksualny nie był najlepszy. Wszystko zostało rozegrane bardzo dziwnie, niezręcznie i troszkę na siłę. Może ja jestem już jednak za stara na młodzieżówki tego typu? <br />
Po <i>"Tamte dni, tamte noce"</i> wszystko jest jakieś 'bez sensu' ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirsUqVY_4J8yFxEp6dgeOLi0ihAbyhjvtHivQlmLSSLtKLpohJDXYi_EJBSlX0C16qXCM-QVtMrYemXp3RcDPSVEn7KBkFOCdvTo-4KRuGEPlEHFbcA6IUwB5uwG-SBMYmDNkyo-HMKI9a/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1543" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirsUqVY_4J8yFxEp6dgeOLi0ihAbyhjvtHivQlmLSSLtKLpohJDXYi_EJBSlX0C16qXCM-QVtMrYemXp3RcDPSVEn7KBkFOCdvTo-4KRuGEPlEHFbcA6IUwB5uwG-SBMYmDNkyo-HMKI9a/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<u style="font-weight: bold;">Żółwie aż do końca - John Green</u><br />
Green jest moim kamieniem w bucie. Niby mnie uwiera ale czasem jakoś można z nim wytrzymać. Uczciwiej byłoby napisać że najzwyczajniej w świecie nie przepadam za tym autorem - <i>"Gwiazd naszych wina"</i> całkiem mnie urzekła, chociaż im jestem starsza i więcej czytam tym coraz mniej mi się ta książka podoba. Potem było już coraz gorzej. <i>"Szukając Alaski"</i>, <i>"Papierowe miasta"</i>, <i>"19 razy Katherin"</i> N-O-P-E.<br />
Dlatego niespodzianką powinien być fakt że tym razem... nie było źle. Serio, całkiem dobra młodzieżówka. Szok :O<br />
Żeby nie było tak kolorowo, to jak na Greena przystało - główna bohaterka jest TRAGICZNA. Koszmarna. Drama goni dramę, jest zrozpaczonym pępkiem świata a cały wszechświat działa przeciwko niej. Aza jest równie beznadziejna co Hannah Baker z <i>"13 powodów"</i> i Holden z <i>"Buszującego w zbożu".</i> Moja złota trójca 'ulubieńców' <3<br />
MIMO tej drobnej niedogodności książkę zaliczam na PLUS.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Chłopak z innej bajki - Kasie West</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Biedna dziewczyna zakochuje się w obrzydliwie bogatym chłopaku który kompletnie przypadkiem nie jest zadufanym w sobie dupkiem tylko uroczym i dobrze wychowanym, chodzącym ideałem.<br />
Do tego szalona najlepsza przyjaciółka i matka która nie chce rozmawiać o ojcu. Na końcu okazuje się, że nic nie jest takie jak się początkowo wydawało.<br />
KONIEC.</div>
<div style="text-align: justify;">
Najkrótsza recenzja w historii blogowania!<br />
Wiecie przecież, że książki Kasie West są łatwe, proste i przyjemne - nie można więc oczekiwać strawy dla intelektu, ambitnych treści i filozoficznych rozważań. <br />
Ja osobiście byłam zadowolona, czytało mi się dobrze bo książka mimo pewnej schematyczności była bardzo przyjemna i dobrze napisana.<br />
<br />
<u style="font-weight: bold;">Słodko-gorzkie życie - Colleen McCullough</u><br />
Męczyłam się z tą książką odrobinę dłużej niż powinnam. Z jednej strony bardzo mi się podobała bo akcja toczy się w Australii tuż przed wybuchem II WŚ - czyli moje ulubione tło jeśli chodzi o książki obyczajowe. Dodatkowo głównymi bohaterkami są 4 siostry - naturalnie każda ma zupełnie inny charakter, podejmują różne decyzje przez co ich kariery i życie rodzinne wyglądają całkowicie odmiennie. Wszystko super ale... Ale można było wyciągnąć z tej książki więcej. Niektórym siostrom poświęcono więcej uwagi niż innym i mam wrażenie że cała historia została ucięta, zakończona w pośpiechu i trochę bez polotu. Nie mogę powiedzieć, że książka jest zła bo bym skłamała ale spodziewałam się czegoś lepszego, zwłaszcza że początek był świetny a same bohaterki rewelacyjne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uff! Musze przyznać, że po tak długiej przerwie nie było łatwo złożyć tego posta do kupy. Zwłaszcza gdy nie pamięta się połowy książek które się przeczytało... Ale jak już wspominałam wyżej - w kwietniu będzie lepiej! Przede wszystkim postaram się recenzować na bierząco wszystkie książki które przeczytam.<br />
Niedługo również nadrobię zaległości na Waszych blogach - nie mogę się doczekać aż zobaczę co polecacie tym razem :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com57tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-89703044804090907542018-03-02T03:37:00.000-08:002018-03-02T03:37:00.613-08:00PODSUMOWANIE LUTEGO<span style="text-align: justify;">Nie żebym chciała się chwalić ale luty był na prawdę owocnym miesiącem! :)</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Dzięki temu że nie zmuszałam się kompletnie do niczego <span style="font-size: x-small;">(czytelniczo bo wstawanie do pracy o 5 rano w dalszym ciągu idzie mi dość opornie) </span>udało mi się przeczytać <u>15 pozycji</u><b> - </b>chociaż nie wiem czy ta liczba jest odpowiednia bo nie do końca wiem jak liczyć powieści graficzne/komiksy... ale czy to ważne?Przyznam, że jestem z siebie dość dumna i to nie ze względu na ilość przeczytanych pozycji ale na ilość napisanych recenzji <span style="font-size: x-small;">(chociaż naturalnie i tak mogło być lepiej...)</span> Do tej pory znaczna większość przeczytanych przeze mnie książek nie doczekiwała się osobnych wpisów za to w tym miesiącu wypadło to już całkiem dobrze, oby tak dalej.<br />
<br />
Jak będziecie mogli zauważyć, luty był dla mnie miesiącem powrotu do czytania powieści graficznych. Już zdążyłam zapomnieć o tym jakie to przyjemne, więc jeśli macie mi do polecenia jakieś tytuły to zapraszam bo jestem na fali :)<br />
<b><u><br /></u></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGXvKKm81D2WZ5KrBjmSoiI5Xc-aNRJJWe7iq10LUYLrlmzLEVZygXc8FjQAt6hfy0d2TV38srDzzWHxYPMIDcCHgItxWUR4eJy0bJ5s8JSTIoifOVh2qBfRx7i7vCaRnvjbYXS5EvByIq/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGXvKKm81D2WZ5KrBjmSoiI5Xc-aNRJJWe7iq10LUYLrlmzLEVZygXc8FjQAt6hfy0d2TV38srDzzWHxYPMIDcCHgItxWUR4eJy0bJ5s8JSTIoifOVh2qBfRx7i7vCaRnvjbYXS5EvByIq/s1600/aa.jpg" /></a></div>
<br />
<b><u>Tamte dni, tamte noce - André Aciman</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/tamte-dni-tamte-noce-andre-aciman-recenzja.html"><b>TAMTE DNI, TAMTE NOCE</b></a><br />
Ja nie wiem czy mam w tym temacie coś jeszcze do powiedzenia. Czuję że ta książka będzie moim numerem 1 w tym roku - jestem kompletnie oczarowana. Cudowna historia, świetni bohaterowie i ten język... poezja.<br />
Kilka dni temu miałam okazję w końcu obejrzeć ekranizację i również skradła moje serce. Zdjęcia do filmu są przepiękne, obsada wprost idealna a od muzyki nie mogę się uwolnić. Trzymam kciuki na Oskarach.<br />
<b><u><br /></u></b>
<b><u>Mitologia nordycka - Neil Gaiman</u></b><br />
Recenzja na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/mitologia-nordycka-neil-gaiman-recenzja.html"><b>MITOLOGIA NORDYCKA</b></a><br />
Gaiman po raz kolejny pokazał, że czegokolwiek się nie dotknie to 'robi to dobrze'. Wydaje mi się, że kiedy dochodzicie do wniosku że chcielibyście, żeby książka była DŁUŻSZA to chyba jest coś na rzeczy, prawda? Nie pogniewałabym się gdyby Gaiman pokusił się o drugą część albo jakieś uzupełnienie tych mitów bo czuję niedosyt.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Uroczysko I - Colin Meloy</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/uroczysko-colin-meloy-recenzja.html"><b>UROCZYSKO</b></a><br />
Mieszanka "Baśnioboru" i "Opowieści w Narnii" z zadziorną Prudencją w roli głównej była tym czego było mi trzeba po czytelniczym zastoju który dopadł mnie w styczniu. Przygoda goni przygodę, świetnie wykreowany świat i zabawni bohaterowie którzy mimo młodego wieku nie boją się stawić czoła najniebezpieczniejszym wyzwaniom. Już wkrótce zabieram się za kolejne tomy "uroczyska".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Ostatnie dni Królika - Anna McPartlin</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/ostatnie-dni-krolika-anna-mcpartlin-recenzja.html"><b>OSTATNIE DNI KRÓLIKA</b></a><br />Sama już nie wiem co o tej książce myślę, moim zdaniem wpada dość blado na tle innych książek <span style="font-size: x-small;">(tych które czytałam naturalnie)</span> z motywem śmierci/śmiertelnej choroby. Nie mogłam wciągnąć się w fabułę i na dobra sprawę żadnej z bohaterów jakoś specjalnie mnie nie obchodził. Książka nie jest zła, ale jak ktoś szanuje swój czas to proponuję dać sobie na wstrzymanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Rycerz Siedmiu Królestw - George R. R. Martin</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/rycerz-siedmiu-krolestw-george-r-r.html"><b>RYCERZ SIEDMIU KRÓLESTW</b></a><br />
Dobrze było wrócić do Westeros po takie długiej przerwie! Muszę przyznać, że gdyby parę lat temu ktoś powiedział mi że spodobają mi się historię o walecznych rycerzach, turniejach i zagubionych książętach to zaczęłabym się śmiać i nigdy nie przestała. Jednak Martin jest dobry w tym co robi i każda książka w której macza palce wciąga już od pierwszej strony :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Ogień, który ich spala - Brittainy C. Cherry</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótki wpis na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/krotko-i-na-temat-1-bo-czasem-mniej.html"><b>OGIEŃ, KTÓRY ICH SPALA</b></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem Brittainy się nie popisała, użyła wszystkich wyświechtanych motywów literackich które można umieścić w książce tego typu. Grzeczna dziewczynka, zbuntowany chłopak, uzależnienia, śmiertelna choroba. długo by wymieniać...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Rok 1984 - George Orwell</u><br />Wybaczcie ale nie wiem co tu napisać tak naprawdę, nie wyrobiłam się z recenzją w tym miesiącu ale mam zamiar to nadrobić bo ta ciężka była tak dziwna, ciężka i skomplikowana że muszę ją przetrawić. Na tę chwilę mogę tylko powiedzieć, że zachwytów niestety nie było.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Harry Potter i Komnata Tajemnic - J. K. Rowling</u><br />
Tym razem ilustrowana wersja. Doszłam do wniosku, że książki nie mogą tak leżeć nieczytane a jeśli chodzi o Harrego to mi nie trzeba dwa razy powtarzać - przeczytałam za jednym posiedzeniem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jim Kay jest mistrzem, ilustracje są rewelacyjne i bardzo umilają czas spędzony z książką. Szkoda że na <i>"Czarę Ognia"</i> trzeba czekać aż do przyszłego roku :(</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Paper Girls I-IV - Brian K. Vaughan, Cliff Chiang</u><br />Niestety nie wiem już teraz komu dziękować ale na jednym z blogów ktoś polecał tą serię opowiadań graficznych i jestem bardzo wdzięczna! Doskonale znam "Sagę" tego autora więc z ogromną przyjemnością sięgnęłam na jego kolejne dzieło.<br />Akcja może odrobinę przypominać serial <i>"Stranger things"</i>, zwłaszcza dzięki klimatowi lat 80. Pewnego poranka, czwórka dziewcząt rozwożących gazety zupełnie przypadkiem pakuje się w niezłe tarapaty znajdując w piwnicy maszynę do przenoszenia się w czasie. Przygoda goni przygodę!<br />BAAARDZO polecam fanom fantastyki, lekkiego sci-fi oraz oczywiście komiksów, ja wszystkie 4 tomy wciągnęłam praktycznie 'na raz', teraz pozostało mi czekanie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u style="font-weight: bold;">Harry Potter. Podróż przez historię magii - J. K. Rowling</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótki wpis na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/krotko-i-na-temat-1-bo-czasem-mniej.html"><b>PODRÓŻ PRZEZ HISTORIĘ MAGII</b></a><br />Nie chcę się nawet rozpisywać - gdyby nie to że uwielbiam Harrego Pottera nad życie i cieszy mnie posiadanie pierdół które dotyczą tego uniwersum to uznałabym że wyrzuciłam pieniądze w błoto.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-decoration-line: underline;">Through the Woods - Emily Carroll</b><br />Kolejna powieść graficzna która 'przytrafiła' mi się w lutym, z czego bardzo się cieszę. Widziałam, że dość niedawno została wydana w języku polskim, więc może ktoś się skusi :)<br />Uprzejmie informuję że to dla tych którzy lubią się bać - ten zbiór opowiadań zakwalifikowana jest do horrorów i grozy szeroko pojętej ale ja patrzę na to z przymrużeniem oka bo mimo iż momentami na prawdę miałam ciarki na plecach to brakowało mi zakończeń tych historii. Kilka z nich na prawdę miało potencjał i byłoby rewelacyjne gdyby autorka pokusiła się na więcej stron. Wiem że czasem niedopowiedzenia czy urwanie zdania w połowie mogą budować napięcie i generować strach ALE mogło być ciut lepiej. Mimo drobnych minusów polecam Wam <i>"Through the Woods"</i> bo grafiki są świetne, dodatkowo ja do najstrachliwszych osób na świecie nie należę a powiedziałabym nawet że dość ciężko mnie wystraszyć - tutaj się udało.<br />
<b style="text-decoration-line: underline;"><br /></b>
<b style="text-decoration-line: underline;">Mleko i miód - Rupi Kaur</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótki wpis na blogu: <a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/krotko-i-na-temat-1-bo-czasem-mniej.html"><b>MLEKO I MIÓD</b></a><br />Nope, nope, nope. Jakby ktoś nie ogarnął za pierwszy razem to jeszcze NOPE.<br />Pozycja kompletnie nie dla mnie. Nie wiem co to jest za gatunek tak na prawdę bo umówmy się - koło poezji to nawet nie leżało. Trochę za prostacko, trochę za ordynarnie.<br /><br /><br />Jak może zauważyliście - w tym miesiącu nie było klasyka. Nie wiedziałam czy <i>"Rok 1984"</i> zalicza się do tego gatunku ale wydaje mi się że nie, więc nie będę go tam wciskać na siłę. Szkoda że zawaliłam wyzwanie już w drugim miesiącu ale mam nadzieję że w marcu się odkuję :)<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com96tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-3865298774763506762018-02-26T03:09:00.000-08:002018-02-26T03:09:13.799-08:00Krótko i na temat #1, bo czasem mniej znaczy więcej<br />
<div style="text-align: justify;">
Jeśli człowiek czyta a w dodatku czyta sporo to zupełnie normalne jest to, że raz na jakiś czas trafią się książki trochę 'słabsze' albo po prostu takie które niekoniecznie trafiają w nasz gust - takim oto sposobem powstała kolejna seria na moim blogu czyli <b>Krótko i na temat</b>. Pamiętajcie - nie mówię, że te książki są ZŁE! One są po prostu 'meh' - do przeczytania ale bez fajerwerków.<br />
Już kiedyś wspominałam, że od dawna nie przeczytałam czegoś co by mi się kompletnie nie podobało, bo nabyłam bardzo przydatną umiejętność - odpuszczanie. Jeśli książka mnie nie wciąga, coś mi w niej nie leży to po prostu szukam innej bo nie lubię marnować czasu w sposób który nie sprawia mi przyjemności.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie twierdzę, że są książki 'nie zasługujące' na osobny post ale... no ale są ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
Jako że marudzenie jest jednym z moich ulubionych zajęć a grumpy cat 😼 jest moim <i>spirit animal </i>to nie mogę odmówić sobie przyjemności podzielenia się z wami tym co mi się w książkach ewentualnie nie podobało <br />
#marudzeniejestcnotą<br />
<br />
<b><u>Ogień, który ich spala - Brittainy C. Cherry</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdecydowanie najsłabsza część serii "Żywioły". Ostrzegano mnie że tym razem historia nie jest zachwycająca więc celowo ten tom trafił w moje ręce jako ostatni mimo iż oficjalnie jest drugi w kolejności.<br />
O ile pozostałe tomy są na prawdę dobre <span style="font-size: x-small;">(w swoim gatunku)</span> to tutaj schematy aż biją po oczach. Osobiście wychodzę z założenia, że w schematach nie ma nic złego jeśli są wykorzystane w ciekawy sposób, w końcu czasem czytamy książki i szukamy motywów które dobrze znamy i lubimy.<br />
W tym przypadku po prostu nie wyszło, odniosłam wrażenie że autorka najzwyczajniej w świecie - nie postarała się, przez co mamy kolejną książkę o grzecznej i ułożonej dziewczynie z dobrego domu, która zakochuje się skrzywdzonemu przez życie chłopakowi z patologicznej rodziny. Dramat goni dramat a co gorsza jesteśmy w stanie przewidzieć każdy 'niespodziewany' zwrot akcji z którym mamy do czynienia.<br />
<i>"Ogień, który ich spala"</i> to książka na jeden wieczór - czyta się szybko i przyjemnie ale nie uciekniemy od wrażenia że "już to kiedyś czytaliśmy".<br />
<u><b><br /></b></u>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMgOmjh-oBhyphenhyphenVW-YA9WpKYodaBx7NTHzMrqXv-5HC4tvvkB_y0CqxEPat73MDjr9Ca9dETDrdiLu11xarPiUzkCCyS4DovgB2UPD5NTIynB5ElbNE0Aw2XQius6qlvJEeNSf4qwp85Chet/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1598" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMgOmjh-oBhyphenhyphenVW-YA9WpKYodaBx7NTHzMrqXv-5HC4tvvkB_y0CqxEPat73MDjr9Ca9dETDrdiLu11xarPiUzkCCyS4DovgB2UPD5NTIynB5ElbNE0Aw2XQius6qlvJEeNSf4qwp85Chet/s1600/a.jpg" /></a></div>
<br />
<u><b>Harry Potter. Podróż przez historię magii - J. K. Rowling</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak, ja tez do końca nie wierzę że umieściłam tutaj książkę ze świata Harrego Pottera ale nawet jako psycho-fanka muszę stwierdzić że wypadło to dość słabo. Zdaję sobie sprawę z tego, że ta książka niekoniecznie miała wnieść coś nowego, jest raczej takim mini zbiorem informacji na temat magii zarówno ze świata czarodziejów jak i naszego - mugolskiego, czyli tarot, amulety i tym podobne.<br />
Oczywiście tym co zwróci uwagę miłośników serii są autorskie rysunki Rowling, jej notatki, schematy którymi posiłkowała się podczas kreowania całego magicznego świata - za co ogromny plus. <br />
Ale to tyle. Mnie nic więcej nie zainteresowało. <br />
Książka przepełniona jest rewelacyjnymi ilustracjami Jima Kaya ale jako, że posiadam wszystkie ilustrowane wydania Harrego Pottera to nie byłam wybitnie podekscytowana bo już to wszystko wcześniej widziałam.<br />
Dodatkowo książka jest napisana językiem który sugeruje, że grupą docelową są dzieci, które w dodatku nie bardzo mają pojęcia na temat Hogwartu i całego świata czarodziejów. Nie zrozumcie mnie źle... ja DOSKONALE wiem że Harry Potter jest serią skierowaną do młodszych czytelników ale można było zrobić to w takie sposób żeby ludzie którzy dorastali z tymi książkami <span style="font-size: x-small;">(tym bardziej, że to wydanie jubileuszowe)</span> nie mieli poczucia zażenowania podczas lektury.<br />
Nie żałuję, że kupiłam tę książkę bo i tak zbieram wszystko co dotyczy Harrego ale uważam że książka została wydana jedynie w celach zarobkowych i nikt specjalnie się do niej nie przyłożył.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggApYhHIA-ajNTd498TEt9ZF4xXPKktcs4lYLLSKXsuM0tNHxHts9CqT-J4EJuF2IW2K2c4kvvJhNCRQ9AMZeELBsPXw-RzzYZgzzINj0IOlf7lTxKCW2B4B6e4W4m7e3dbZWIR1XoFU0R/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggApYhHIA-ajNTd498TEt9ZF4xXPKktcs4lYLLSKXsuM0tNHxHts9CqT-J4EJuF2IW2K2c4kvvJhNCRQ9AMZeELBsPXw-RzzYZgzzINj0IOlf7lTxKCW2B4B6e4W4m7e3dbZWIR1XoFU0R/s1600/b.jpg" /></a></div>
<br />
<u style="font-weight: bold;">Mleko i miód - Rupi Kaur</u><br />
Po raz kolejny doszła do wniosku, że szeroko pojęta poezja chyba nie jest dla mnie.<br />
Zdecydowana większość zachwycała się <i>"Mlekiem i miodem", </i>więc postanowiłam się skusić mimo że mnóstwo osób pisało że te 'wiersze' są bardzo komercyjne i prostackie. Jako totalny laik byłam zachwycona - to coś dla mnie! Może w końcu przekonam się do poezji! Może w końcu ją zrozumiem i docenię! <i>Nope.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Pewnie po raz kolejny miałam zbyt wygórowane oczekiwania, spodziewałam się wierszy które 'poruszą moją dusze' i 'skradną moje serce' a to co dostałam było delikatnie mówiąc - niepokojące. Ja wiem, że sztuka rządzi się swoimi prawami. Rozumiem że nie musi być łatwa, prosta i przyjemna. Nie mam problemu z czytaniem o molestowaniu, nieszczęściu, smutku i toksycznych związkach. Serio. Ale zarówno te pseudo wiersze jak i krótkie historyjki były napisane... hmm... brzydkim językiem? Skoro język może być ładny/piękny to chyba przeciwieństwem będzie brzydota prawda? Książka wydana pięknie i to jej jedyna zaleta.<br />
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać o miłości która odbiera rozum czy odrzuceniu które sprawia fizyczny ból a to wszystko napisane PRZEPIĘKNYM językiem to polecam<i> "Tamte dni, tamte noce"</i> Andre Acimana - to JEST sztuka.<br />
<br />
<br />
Jakie książki ostatnio Was zawiodły?<br />
<br />
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com63tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-18189519105640865772018-02-20T03:06:00.002-08:002018-02-20T03:06:27.841-08:00Rycerz Siedmiu Królestw - George R. R. Martin<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj będzie krótko.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będę nikogo oszukiwać i owijać w bawełnę - jeśli nie jesteście fanami<i> "Sagi Pieśni Lodu i Ognia</i>", albo chociaż serialu <i>"Gra o tron"</i> to tak książka prawdopodobnie nie jest dla Was.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wydaje mi się, że <i>"Rycerz Siedmiu Królestw</i>" może spokojnie być przeczytany przez każdego, bez wcześniejszej znajomości sagi <span style="font-size: x-small;">(bądź serialu) </span>ale nie jest to na tyle ekscytująca pozycją, żebym polecała zaczynać przygodę z Westeros własnie od niej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHZj9jaDjbu5SUUwrDT09qjb4T8avd9GquXtWeOJZdbxQ5jgAZoDSVq8B6zLeFQAx1gzsk7dCne1chFC10hTeo4niFyQ-VU6ykBM1fl7SzuwZZG6mchyphenhyphenOj5Y9JP7lqW3I5b_R3X68ynvhK/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHZj9jaDjbu5SUUwrDT09qjb4T8avd9GquXtWeOJZdbxQ5jgAZoDSVq8B6zLeFQAx1gzsk7dCne1chFC10hTeo4niFyQ-VU6ykBM1fl7SzuwZZG6mchyphenhyphenOj5Y9JP7lqW3I5b_R3X68ynvhK/s1600/a.jpg" /></a></div>
<br />
Akcja książki rozpoczyna się na około 100 lat przed akcją pierwszego tomu SPLiO. Ja natomiast nie wiedzieć dlaczego byłam bardzo długo przekonana że to są opowiadania o przygodach Quentyna Martella <span style="font-size: x-small;">(tej postaci nie było w serialu).</span><i>"Rycerz Siedmiu Królestw" jest</i> zbiorem trzech dość długich opowiadań o przygodach walecznego Dunka. Mężczyzna po śmierci rycerza któremu służył postanowił wybrać się w podróż aby wziąć udział w turnieju rycerskim. Zupełnie przypadkiem jego kompanem staje się mały, bezczelny i wygadany chłopczyk którego wołają Jajo. Dość szybko, bo już w pierwszym opowiadaniu dowiadujemy się że Jajo nie jest zwyczajną wałęsającą się po lesie sierotą ponieważ w tym samym czasie<span style="font-size: x-small;"> </span>gdzieś w drodze z miejsca A do miejsca B 'zawieruszyła' się dwójka książąt - w tym Aegon V... <br />Oszczędzę Wam przeszukiwania internetów w celu odnalezienia sensownego drzewa genealogicznego Targaryenów <span style="font-size: x-small;">(nie pogniewałabym się gdyby takowe znajdowało się w książce)</span> - kojarzycie starego meastra Aemona który dokonał swojego żywota pełniąc służbę na Murze? Jajo to jego młodszy brat, który później zostanie królem całego Westeros <span style="font-size: x-small;">(pra pra dziadek Daenerys).</span><br />Nie chcę zdradzać Wam zbyt wiele, w końcu to tylko 3 opowiadanka ale gwarantuje że miłośnicy Martina - zwłaszcza Ci którzy tak jak ja nie mogą doczekać się tych cholernych <i>"Wichrów Zimy" </i>będą w pełni usatysfakcjonowani<i> </i><span style="font-size: x-small;">(jesst! za pierwszym razem i dobrze!). </span>Z ogromną przyjemnością powróciłam do tego świata i przyznam, że trochę się stęskniłam :)<br /><br /><br />Kto nie może doczekać się kontynuacji sagi?</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com58tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-62948866931035928962018-02-16T02:45:00.002-08:002018-02-16T02:45:09.429-08:00Ostatnie dni królika - Anna McPartlin, jak przygotować się na nieuniknione<br />
<div style="text-align: justify;">
Główna bohaterka ma raka.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie, nie martwcie się to nie jest żaden spoiler - wiemy to praktycznie od pierwszej strony, nikt nie robi z tego tajemnicy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznam, że miałam dość długą przerwę w czytaniu tego typu literatury bo pewnie jak większość z Was zauważyła - po <i>"Gwiazd naszych wina"</i> nastąpił hurtowy wysyp książek w których co najmniej jeden z bohaterów jest nieuleczalnie chory. Ten motyw pojawił się nagle w co drugiej książce dla młodzieży, bo przecież jak coś się dobrze sprzedaje to głupio byłoby z tego nie skorzystać.<br />
Ale ja po porządnym odpoczynku zabrałam się za <i>"Ostatnie dni Królika"</i> bo na wielu grupach facebookowych była gorąco polecana. A "że piękna", "że wzruszająca", "że trzeba przeczytać". Mi dwa razy nie trzeba powtarzać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizorFXu1Sr-9Q496d-FXW6qfueuq-ja-tpND5JdmDnjFwkXdM7vaHsbPZSIdVl3smVOpQ2Bu0n6yAH1HZvXkuYpYY8zVBlCsz8Xb52lnYTwDugtBB7rE8_oKrN5WCRIVpLvNMRjo7Zg_HQ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizorFXu1Sr-9Q496d-FXW6qfueuq-ja-tpND5JdmDnjFwkXdM7vaHsbPZSIdVl3smVOpQ2Bu0n6yAH1HZvXkuYpYY8zVBlCsz8Xb52lnYTwDugtBB7rE8_oKrN5WCRIVpLvNMRjo7Zg_HQ/s1600/a.jpg" /></a></div>
<br />
Nie byłabym sobą gdybym od samego początku nie powiedziała co mnie wkurzało <b>#marudzeniejestcnotą</b><br />
Wkurzała mnie ksywka "Królik", bo tak na główną bohaterkę mówiła cała rodzina i wszyscy przyjaciele. Należy dodać, że kobieta jest po 40-stce. Ja wszystko rozumiem, tym bardziej że w książce mamy wyjaśnione że taki przydomek otrzymała w dzieciństwie i tak dalej... ale na litość boską, kto mówi tak do dorosłej kobiety? Wydawało mi się to strasznie infantylne.<br />
<br />
Mia <span style="font-size: x-small;">(nie zmusicie mnie żebym nazywała ją Królikiem)</span> zachorowała na raka. Wbrew temu co może się wydawać, ta książka nie jest ani o samej chorobie ani o umieraniu jako takim. <i>"Ostatnie dni Królika"</i> są o przygotowaniu się do pożegnania z ukochaną osobą, o radzeniu sobie ze stratą. O tym jak ciężko jest się pogodzić z tym co nieuniknione oraz o niemocy która dotyka tych którzy wiedzą że muszą odejść.<br />
Cała historia jest nam przedstawiona nie tylko z perspektywy Mii ale również jej rodziców, 12-letniej córki, rodzeństwa oraz kilkorga przyjaciół. Każda z tych osób radzi sobie z tą tragedią na swój własny sposób.<br />
Autorka bardzo umiejętnie przeprowadza swoich bohaterów oraz nas - czytelników przez wszystkie <u>5 etapów żałoby:</u><br />
<b>Zaprzeczenie<br />Gniew<br />Targowanie<br />Depresję<br />Akceptację</b><br />
<b><br /></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwjh8H56uF3apLGLYmLzryfasKYIZ4JeL_t266qhVCafrSMroIkN7dimjqMjZ0jCXyjcEum8TsRU863otIrLHHHMafaURiKI7qYFEFM5uM7D97wLvnpSPj0QRHWrK8_HDGSHMQJ4kfCO-x/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwjh8H56uF3apLGLYmLzryfasKYIZ4JeL_t266qhVCafrSMroIkN7dimjqMjZ0jCXyjcEum8TsRU863otIrLHHHMafaURiKI7qYFEFM5uM7D97wLvnpSPj0QRHWrK8_HDGSHMQJ4kfCO-x/s1600/b.jpg" /></a></div>
<br />
Prawdziwą perełką jest matka głównej bohaterki która jest człowiekiem prostolinijnym, bezpośrednim i w dodatku klnie jak szewc - jej poczucie humoru rozładowywało trochę tę dość napiętą atmosferę towarzyszącą 'oczekiwaniu' na najgorsze. <br />
Bohaterowie i ich osobiste problemy wydają się być bardzo realni, myślę że każdy będzie mógł w pewnym stopniu utożsamić się chociaż z jednym z nich.<br />
Ogólnie powiem Wam... książka mi się podobała ale ostatecznie czegoś mi w niej brakowało, ja zazwyczaj wzruszam się podczas takich lektur a tym razem obeszło się bez łez. Nie wiem czy to dlatego, że autorka powoli przygotowywała mnie do tego co ma się wydarzyć czy po prostu zabrakło "faktora X".<br />
Koniec końców polecam <i>"Ostatnie dni Królika" - </i>było ciekawie i pouczająco. Wydaje mi się że osoby które przechodzą trudny okres w swoim życiu mogą nawet znaleźć w niej odrobinę pocieszenia.<br />
<br />
Lubicie książki o takiej tematyce? Może macie jakieś ciekawe tytuły do polecenia? </div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com73tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-20582092739904983062018-02-12T04:35:00.001-08:002018-02-12T04:35:30.199-08:00Uroczysko - Colin Meloy, początek wspaniałej przygody<div style="text-align: justify;">
Są gatunki literackie po które sięgam dość rzadko - kryminały, thrillery, horrory i takie typowe romanse 'zahaczające' o erotyki. ALE. Ale zazwyczaj staram się aby książki które czytam nie były na jedno kopyto bo niezależnie od tego jak rewelacyjna jest ich fabuła to wszystko może się w końcu znudzić. Po styczniowych przepychankach i emocjonującym początku lutego (<a href="https://booklicity.blogspot.dk/2018/02/tamte-dni-tamte-noce-andre-aciman-recenzja.html" target="_blank">Tamte dni, tamte noce - Andre Aciman - recenzja</a> <span style="font-size: x-small;">💙</span>) potrzebowałam czegoś co pozwoli mi odpocząć a z doświadczenia wiem że literatura dziecięca radzi sobie z tym 'problemem' jak mało kto :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtwszrwQPc-il_mK-vWReDrW5_dEfSj3tfVZo11_wH8smWw1pIfD3j7mRJnPGyVLkVv-fOdKuxwRYxWEVt1FB3HVnqbS7Y34wbK2XZhNPNlPo8dujDbRwtYbopCak4y3Ys8OiLtdSJs9VT/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtwszrwQPc-il_mK-vWReDrW5_dEfSj3tfVZo11_wH8smWw1pIfD3j7mRJnPGyVLkVv-fOdKuxwRYxWEVt1FB3HVnqbS7Y34wbK2XZhNPNlPo8dujDbRwtYbopCak4y3Ys8OiLtdSJs9VT/s1600/a.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na <i>"Uroczysko"</i> zwróciłam uwagę dzięki Pawłowi z <a href="https://www.youtube.com/user/Pablo37tubey" target="_blank">kanału P24</a>, gdy zobaczyłam u niego te przepiękne okładki to przepadłam. Jestem Ania. Mam 28 lat. Jestem okładkoholikiem.<br />
Z opisu serii wynikało że jest to połączenie <i>"Opowieści z Narnii"</i> oraz <i>"Baśnioboru"</i> - jako że obie serie bardzo mi się podobały to nie było sensu zwlekać. Poszperałam - bo kupienie kompletu w księgarni internetowej graniczyło z cudem, ale jakaś dobra dusza z Allegro mnie poratowała i oto są!<br />
<br />
Prudencja <span style="font-size: x-small;">(Tak. Wiem.) </span>wiedzie najzwyklejszy w świecie żywot 12-latki. Chodzi do szkoły, w wolnych chwilach pochłania książki przyrodnicze a gdy zajdzie taka potrzeba zajmuje się młodszym bratem Maksiem. Sielanka trwa do dnia w którym zostaje on bezceremonialnie porwany przez... kruki, które uciekają z nim do pobliskiego lasu zwanego Nieprzebytym Borem. Dziewczynka długo się nie zastanawiając rusza w pościg za bratem. Podczas całej przygody towarzyszy jej Kurt - kolega ze szkoły który zupełnym przypadkiem wpada na dziewczynkę podczas jej wyprawy i postanawia towarzyszyć jej podczas podróży w nieznane. Nasza dwójka ma przed sobą masę przygód! Spotkają uzbrojoną armię gadających kojotów służących Wdowie Regentce, bandę łotrów wyjętych spod prawa, sowiego księcia oraz wielu innych. Tak się składa że dzieciaki trafiają w sam środek wojny o Uroczysko a porwanie Maksia ma z tym wiele wspólnego. Dzieciaki postanawiają pomóc nowo poznanym przyjaciołom, a Prudencja dodatkowo dowiaduje się, że do Uroczyska nie może wejść byle kto - jedynie osoby które przynależą do tego magicznego świata więc... co ona tam właściwie robi?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoYJ_pKrIj_4J718ZFoLz2vVkvIeHkebXAV4kaT5gXULMAqNrJk2INj2tEkxH7ks-76Yw8LCH0eJSbMfvfpjuaDARtARd77MmVL2Iq71sLaq0NT1hcLMs-s3sfArP0gspb6bhfFJQLENI7/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoYJ_pKrIj_4J718ZFoLz2vVkvIeHkebXAV4kaT5gXULMAqNrJk2INj2tEkxH7ks-76Yw8LCH0eJSbMfvfpjuaDARtARd77MmVL2Iq71sLaq0NT1hcLMs-s3sfArP0gspb6bhfFJQLENI7/s1600/b.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak na literaturę dla dzieci to muszę przyznać, że książka jest na tyle dojrzała że żaden dorosły nie powinien się nudzić. Skorumpowani politycy, omamieni rządzą zemsty władcy, bitwy i zdrady stanu a to dopiero początek. Magia i tajemnice skrywane przez lata - czego tam nie było! Prudencja jest bardzo odważną i rezolutną dziewczynką, co sprawia że książkę czyta się z jeszcze większa przyjemnością.<br />
Ja z ogromną chęcią sięgnę po kolejne dwa tomy<i> "Uroczyska" </i>(chociaż pierwszy tom jest kompletny, można go przeczytać bez konieczności kontynuacji) i dowiem się jak wiedzie się Prudencji i Kurtowi :)<br />
<br />
Lubicie czasem sięgnąć po książki dla dzieci?</div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com84tag:blogger.com,1999:blog-1224695431561782450.post-76646312562664433232018-02-09T02:21:00.003-08:002018-02-11T01:13:34.385-08:00Mitologia nordycka - Neil Gaiman, ludzcy bogowie z Asgardu<div style="text-align: justify;">
<i>"Mitologia nordycka"</i> autorstwa Gaimana leżała na mojej półce już od dłuższego czasu ale bardzo się ciesze że tak się własnie stało bo dopiero teraz nadszedł idealny czas na jej przeczytanie. Dlaczego? A dlatego, że jeszcze w ubiegłym roku moja przyjaciółka *macha do <a href="http://agwerblog.pl/" target="_blank">aGwer</a>* prawie że zmusiła mnie do obejrzenia serialu <i>"Wikingowie" </i>(za co w tej chwili jestem jej bardzo wdzięczna) w którym temat bogów nordyckich przewijał się w każdym odcinku po sto razy, dzięki czemu czytając teraz tę książkę miałam wrażenie że przyszłam na spotkanie ze starymi znajomymi, o których już przecież tyle słyszałam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOVCZxy8PG7wEaEb7WrSvJxaYc5PML8VqJ1hxnWuS-rWgl23V1jpEhSjGkhkYbwSbtUxGm-O7azPCh0RX0iDt-bcVpRupsnhv-LlIfoy4APWT6krpPTnBm09-KQwikSNMb8SIm26mJPDw-/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOVCZxy8PG7wEaEb7WrSvJxaYc5PML8VqJ1hxnWuS-rWgl23V1jpEhSjGkhkYbwSbtUxGm-O7azPCh0RX0iDt-bcVpRupsnhv-LlIfoy4APWT6krpPTnBm09-KQwikSNMb8SIm26mJPDw-/s1600/a.jpg" /></a></div>
<br />
Jak się zapewne domyślacie, Neil Gaiman nie jest autorem mitów o bogach nordyckich - za to przedstawił nam ich przygody w bardzo zgrabny i przystępny sposób. Ja jestem na samym początku swojej przygody z Asgardzkimi bogami więc <i>"Mitologia Nordycka" </i>w pełni sprostała moim wymaganiom ale domyślam się, że bardziej zaawansowani fani mitologii na pewno nie dowiedzą się z niej niczego nowego.</div>
Na pewno większość z nas słyszała o Wielkim Odynie - najważniejszym i najpotężniejszym z bogów. Thor? Nie wierzę że chociaż raz nie napatoczyliście się w internecie na zdjęcie Chrisa Hemswortha z piękną blond czupryną - chociaż właściwy Thor był rudobrodym brutalem, a sławą większą od jego niezwykłej siły cieszył się jedynie jego magiczny młot Mjöllnir który nigdy - ale to nigdy nie chybiał. No i oczywiście trzeba wspomnieć o Lokim - przebiegłym i zdradzieckim olbrzymie, który większość swojego czasu spędzał na mąceniu i sprowadzaniu na wszystkich kłopotów.<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
- Loki - rzucił. - Loki to zrobił.<br />
- Czemu tak myślisz?<br />
(...) - Ponieważ - odparł Thor - kiedy coś idzie nie tak, najpierw zawsze myślę, że to wina Lokiego.<br />
Oszczędza mi to mnóstwo czasu.</blockquote>
Gaiman opowiada nam o tym, że wszyscy odważni wojownicy polegli podczas bitwy trafiają do Walhali aby w nagrodę za swe męstwo po wsze czasy ucztować z bogami - całkiem niezła perspektywa spędzenia wieczności, prawda?<br />
Jeśli miałabym wybrać moją ulubiona historię pewnie byłaby to ta dotycząca Gerd i Freja - młody bóg zakochuje się na zabój w olbrzymce Gerd i w zamian za pomoc w pozyskaniu jej ręki oddaje swój magiczny miecz, przez co podczas Ragnarröka - końca wszystkiego (z którym niebezpiecznie wiele wspólnego ma oczywiście nie kto inny jak sam Loki) nie ma się czym bronić i jako pierwszy pada martwy na polu bitwy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgK9bZXXVbsH3hIV0v4pYkEBvuWeMNPnWoJApml8utr2lXKana3Cg1rgghd5VJJqsX71XKRytpvaA3qJMPs_cuq2b9_D1UxV_8ZhcHz_YN6gpd3kYNw6uakN8Lnm4jdUOgkWsOeG2OEbyI/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgK9bZXXVbsH3hIV0v4pYkEBvuWeMNPnWoJApml8utr2lXKana3Cg1rgghd5VJJqsX71XKRytpvaA3qJMPs_cuq2b9_D1UxV_8ZhcHz_YN6gpd3kYNw6uakN8Lnm4jdUOgkWsOeG2OEbyI/s1600/b.jpg" /></a></div>
<br />
<div>
Tym co podobało mi się najbardziej w bogach nordyckich jest to jak bardzo ludzcy się okazali. Walczyli kiedy pojawiała się taka potrzeba, nie byli wystawieni na piedestale - ich władza i moce cały czas był poddawane zwątpieniu i różnego rodzaju próbom których musieli się podejmować. W porównaniu do bogów rzymskich czy greckich - nordyckich można było dość łatwo unicestwić. Dodatkowo jeśli raz na jakiś czas nie jedli magicznych jabłek Idunn, starzeli się jak zwykli śmiertelnicy. Kochali, nienawidzili i popełniali błędy - dlatego narody północy były im tak oddane.</div>
<div>
<br />
Trzeba to sobie powiedzieć głośno: lubię mitologię. <br />
Rzymska? <br />
Grecka? <br />
Nordycka? <br />
Wszystko zawsze wciągam na raz! Planuję również podjęcie tematu mitologii słowiańskiej więc jeśli macie jakieś ciekawe propozycje to koniecznie dajcie znać w komentarzach :)<br />
<br /></div>
booklicityhttp://www.blogger.com/profile/05533520992977175973noreply@blogger.com74