PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA
Czy Was też denerwuje jak w każdym filmiku na YT w
podsumowaniach miesiąca wszystkie youtuberki mówią „Ojej jak ten czas szybko
leci! To już następny miesiąc, kiedy to się stało?”. Tak, mnie też.
Ale jak widać jestem straszliwą hipokrytką bo to dopiero moje drugie podsumowanie na blogu, a mam ochotę napisać dokładnie to samo. Zaraz zaraz, chwilunia... mamy LISTOPAD? Przecież przed chwilą skończyło się lato?!
Ale jak widać jestem straszliwą hipokrytką bo to dopiero moje drugie podsumowanie na blogu, a mam ochotę napisać dokładnie to samo. Zaraz zaraz, chwilunia... mamy LISTOPAD? Przecież przed chwilą skończyło się lato?!
A swoją drogą nie wiem jak u Was ale u mnie (Dania) od połowy września w
sklepach można już śmiało kupić czekoladowe Mikołaje i inne świąteczne pierdoły
więc ja już kompletnie tracę rachubę czasu. Niedługo ozdoby choinkowe będziemy
mogli kupować już latem, żeby przypadkiem dla nikogo nie zabrakło.
We dwoje – Nicholas Sparks
Kolejna dobra powieść tego autora, a obawiałam się trochę, że facet wychodzi z wprawy ;)
Kolejna dobra powieść tego autora, a obawiałam się trochę, że facet wychodzi z wprawy ;)
Recenzja tej książki pojawiła się na blogu na początku października, więc jeśli
jeszcze nie czytaliście to serdecznie zapraszam --> KLIK
To już druga pozycja Boyna która mnie kompletnie urzekła, podoba mi się
sposób w jaki przedstawia II WŚ.
Ponownie recenzja pojawiła się na blogu --> KLIK
„Rdza” zbierała tak wiele pozytywnych recenzji, że postanowiłam sie skusić
ale tym razem w formie audiobooka i wydaje mi się, że była to dobra decyzja bo
wiem, że nie przebrnęłabym przez tą
książkę w formie pisanej. Nie, że była zła - absolutnie nie. Niby jest motyw
wojenny czyli coś co lubię ale czegoś mi zabrakło. Po prostu nic mnie nie porwało.
Rodzice Szymona giną w wypadku samochodowym, chłopiec zostaje sierotą i trafia
pod opiekę swojej babci. Oboje próbują na swój sposób pogodzić się ze stratą swoich
bliskich i nauczyć się żyć ze sobą. Narracja prowadzona jest z dwóch perspektyw
– babcia opowiada o swoim dzieciństwie, dorastaniu, miłostkach i dramatach. Trochę
podobnie wygląda to z perspektywy Szymona, widzimy jak z małego chłopca staje
się mężczyzną który nie mia w życiu łatwo. W międzyczasie poznajemy również
losy przyjaciół i sąsiadów głównych bohaterów.
Kołysanka – Leila Slimani
Ta książka jest takim moim pół-rozczarowaniem. Czytało się ją bardzo
dobrze, wciąga od samego początku ale kończy się... Właściwie
ma się wrażenie, że tego zakończenia po prostu BRAK.
Od pierwszej strony wiemy, że dwoje dzieci zostało zamordowanych – teraz już
tylko musimy się dowiedzieć dlaczego i przez kogo.
Młode małżeństwo decyduje się na zatrudnienie opiekunki do swoich dzieci. Są przekonani, że złapali „Pana Boga za nogi” bo kobieta okazuje się chodzącym ideałem – sprząta, gotuje i spełnia wszelkie zachcianki pracodawców bez zająknięcia i z uśmiechem na ustach. Z czasem Louise pozwala sobie na coraz więcej, często przekraczając swoje kompetencje co zaczyna niepokoić Myriam – matkę dzieci. Dowiadujemy się, że opiekunka była maltretowana przez męża co miało duży pływ na jej zdrowie psychiczne. Kobieta bojąc się utraty pracy próbuje nakłonić małżeństwo do zrobienia sobie kolejnego dziecka a gdy jej starania spełzają na niczym Louise posuwa się do jedynej w jej mniemaniu ostateczności.
Młode małżeństwo decyduje się na zatrudnienie opiekunki do swoich dzieci. Są przekonani, że złapali „Pana Boga za nogi” bo kobieta okazuje się chodzącym ideałem – sprząta, gotuje i spełnia wszelkie zachcianki pracodawców bez zająknięcia i z uśmiechem na ustach. Z czasem Louise pozwala sobie na coraz więcej, często przekraczając swoje kompetencje co zaczyna niepokoić Myriam – matkę dzieci. Dowiadujemy się, że opiekunka była maltretowana przez męża co miało duży pływ na jej zdrowie psychiczne. Kobieta bojąc się utraty pracy próbuje nakłonić małżeństwo do zrobienia sobie kolejnego dziecka a gdy jej starania spełzają na niczym Louise posuwa się do jedynej w jej mniemaniu ostateczności.
Powstrzymałam się w tym miesiącu od robienia pełnej recenzji tej książki bo była ona dosłownie wszędzie. Niektórzy są zachwyceni, inni uważają, że to najsłabsza książka autorki - ja jestem gdzieś po środku. Podobało mi się ale moim zdecydowanym faworytem wciąż jest "November 9".
Lily będąc nastolatką zakochuje się w... bezdomnym chłopcu Atlasie. Ich drogi się rozchodzą gdy chłopak wyjeżdża do Bostonu by zacząć życie od nowa. Klika lat później dziewczyna postanawia otworzyć własną kwiaciarnie, jako pomoc zatrudnia siostrę Ryle'a - chłopaka którego poznała jakiś czas wcześniej i za którego ostatecznie wychodzi za mąż. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie fakt, że mężczyzna w chwilach słabości okazuje się być agresywny wobec Lily. Kobieta dorastała w domu w którym przemoc fizyczna była na porządku dziennym, aby nie skończyć jak własna matka szuka oparcia i pomocy w Atlasie, na którego wpada przypadkiem w restauracji.
Kochając Pana Danielsa – Brittany C. Cherry
Lily będąc nastolatką zakochuje się w... bezdomnym chłopcu Atlasie. Ich drogi się rozchodzą gdy chłopak wyjeżdża do Bostonu by zacząć życie od nowa. Klika lat później dziewczyna postanawia otworzyć własną kwiaciarnie, jako pomoc zatrudnia siostrę Ryle'a - chłopaka którego poznała jakiś czas wcześniej i za którego ostatecznie wychodzi za mąż. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie fakt, że mężczyzna w chwilach słabości okazuje się być agresywny wobec Lily. Kobieta dorastała w domu w którym przemoc fizyczna była na porządku dziennym, aby nie skończyć jak własna matka szuka oparcia i pomocy w Atlasie, na którego wpada przypadkiem w restauracji.
Kochając Pana Danielsa – Brittany C. Cherry
Przyjemny romans i moje pierwsze spotkanie z Brittany Cherry, mam niestety wrażenie że nienajlepsze. Autorka jest bardzo poczytywana a ja troszkę się na Panu Danielsie zawiodłam. Naczytałam się "achów" i "ochów" i prawdopodobnie miałam za wysokie oczekiwania. Co nie zmienia faktu, że jeśli szukacie luźnego czytadła to jest to pozycja godna polecenia. Ashlyn nie może pogodzić się ze śmiercią swojej przebojowej bliźniaczki, a pijąca matka wcale nie ułatwia sprawy. Dziewczyna przeprowadza się do ojca i jego nowej rodziny, na miejscu spotyka chłopaka swoich marzeń - Daniel jest przystojny, inteligentny, zabawny i... gra w zespole! Para jest zakochana po uszy gdy z początkiem roku szkolnego okazuje się, że Daniel, a raczej Pan Daniels jest nauczycielem Ashlyn. Jakby problemów było mało, w miasteczku pojawia się wiecznie sprawiający kłopoty młodszy brat mężczyzny. Rozstania i powroty, wzloty i upadki. Koniec. No nie nazwałabym tego historią o WIELKIEJ MIŁOŚCI.
Wielki Ogarniacz Życia czyli Jak być szczęśliwym nie robiąc niczego – Pani Bukowa
Czy trzeba komuś przedstawiać tą Panią? Pewnie większość z Was kojarzy z internetu zabawne obrazki z opisami które zawsze trafiają w sedno. Na początku wydawało mi się, że „Wielki Ogarniacz Życia” nadaje się tylko dla fanów Pani Bukowej ale po dłuższym namyśle stwierdzam że absolutnie nie! Autorka opisuje zabawne historie ze swojego życia z którymi każda z Nas może się spokojnie utożsamić. Dla mnie to była przygoda z „Bridget Jones” i „Ch*jową Panią domu” w jednym. Jak tu nie lubić kogoś kto mówi Nam, że „Jak czegoś nie wolno ale bardzo się chcę, to można” ? :)
Wielki Ogarniacz Życia czyli Jak być szczęśliwym nie robiąc niczego – Pani Bukowa
Czy trzeba komuś przedstawiać tą Panią? Pewnie większość z Was kojarzy z internetu zabawne obrazki z opisami które zawsze trafiają w sedno. Na początku wydawało mi się, że „Wielki Ogarniacz Życia” nadaje się tylko dla fanów Pani Bukowej ale po dłuższym namyśle stwierdzam że absolutnie nie! Autorka opisuje zabawne historie ze swojego życia z którymi każda z Nas może się spokojnie utożsamić. Dla mnie to była przygoda z „Bridget Jones” i „Ch*jową Panią domu” w jednym. Jak tu nie lubić kogoś kto mówi Nam, że „Jak czegoś nie wolno ale bardzo się chcę, to można” ? :)
Dobra córka - Karin Slaughter
Mało kiedy thriller/kryminał potrafi mnie zaskoczyć, a w tym przypadku praktycznie do samego końca nie wiedziałam 'kto zabił' - już to mówi samo za siebie.
Matka Charlotte i Samanthy zostaje zamordowana na oczach dziewczynek przez mściwych klientów ich ojca adwokata. Samantha przechodzi przez piekło, zostaje postrzelona i zakopana żywcem - ledwo uchodzi w życiem. Charlie natomiast za namową siostry udaje się uciec, czego nie może wybaczyć sobie do końca życia. 28 lat później w ich starej szkole dochodzi do strzelaniny w której giną dwie osoby. Oskarżoną jest lekko opóźniona w rozwoju dziewczyna, jej obrony za namową ojca podejmuje się Samantha. Historie naocznych świadków nie trzymają się kupy, znika narzędzie zbrodni a sama oskarżona nie jest w stanie udzielić jakichkolwiek logicznych wyjaśnień. Gdy rozprawa dobiega końca, siostry nareszcie mogą znaleźć odpowiedzi na pytania z przeszłości.
Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek - Elena Favilli, Francesca Cavallo
Chociaż dzieckiem nie jestem już od dawna to ciesze się, że sięgnęłam po "Opowieści.." bo udało mi się nawet niechcący czegoś nauczyć. Recenzja książki pojawiła się na blogu --> KLIK
Ślad po złamanych skrzydłach - Sejal Badani
Zauważyłam że głównym tematem przewodnim tego miesiąca jest u mnie przemoc domowa, trochę to creepy. "Ślad po złamanych skrzydłach" jest jedną z lepszych pozycji w tym miesiącu. Zrobiła na mnie duże wrażenie i sporo myślałam o niej po przeczytaniu.
Zauważyłam że głównym tematem przewodnim tego miesiąca jest u mnie przemoc domowa, trochę to creepy. "Ślad po złamanych skrzydłach" jest jedną z lepszych pozycji w tym miesiącu. Zrobiła na mnie duże wrażenie i sporo myślałam o niej po przeczytaniu.
Przedstawione są nam historie trzech sióstr i ich matki. Kobiety były bite i terroryzowane przez ojca dziewczynek który po emigracji nie mógł odnaleźć się w kraju jakim jest Ameryka. Gdy siostry dorastają widzimy jaki ogromny wpływ na ich dorosłe życie mają doświadczenia z przeszłości. Marin stała się kontrolująca despotką która nie może poradzić sobie z nastoletnią córką, Trisha nie chce mieć dzieci bo boi się że będzie takim samym rodzicem jak jej ojciec a najmłodsza Sonya nie jest w stanie zaangażować się w żaden związek bo nie wierzy w miłość. Matka kobiet nie mogąc wybaczyć sobie tego że nie potrafiła powstrzymać męża postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
Celibat – Marcin Wójcik
To kolejny audiobook w tym miesiącu - rozkręciłam się na dobre! Dość dawno nie sięgałam po literaturę faktu, a szkoda
– postaram się do zmienić w przyszłym miesiącu.
Co jest tematem „Celibatu” pewnie każdy może się bez problemu domyślić, Marcin
Wójcik dyskutuje z młodymi mężczyznami na różnym etapie nauki w seminarium,
doświadczonymi księżmi i duchownymi na wyższych stanowiskach o sensowności
celibatu i jak ta seksualna wstrzemięźliwość wygląda w rzeczywistości.
Wszystkie historie przedstawione są w bardzo ciekawy sposób – bez zbędnej
nagonki na kościół ale również bez religijnego bełkotu który mógłby
przeszkadzać w odbiorze. Nie, żeby to miało jakieś znaczenie ale ja osobiście jestem osobą niewierzącą a wysłuchałam tego audiobooka z ogromnym zaciekawieniem.
Chciałam tylko napomknąć, że do słuchania audiobooków używam aplikacji Storytel, z tego co wiem pierwszy miesiąc użytkowania jest zupełnie za darmo więc jeśli macie ochotę zacząć przygodę z taką formą czytania to gorąco Was zachęcam! Nie mam absolutnie żadnych korzyści z wspominania o tym, sama płacę za swój abonament ale chciałam Was nakłonić do wyjścia ze strefy komfortu i spróbowania czegoś nowego :)
Chciałam tylko napomknąć, że do słuchania audiobooków używam aplikacji Storytel, z tego co wiem pierwszy miesiąc użytkowania jest zupełnie za darmo więc jeśli macie ochotę zacząć przygodę z taką formą czytania to gorąco Was zachęcam! Nie mam absolutnie żadnych korzyści z wspominania o tym, sama płacę za swój abonament ale chciałam Was nakłonić do wyjścia ze strefy komfortu i spróbowania czegoś nowego :)
anka