PODSUMOWANIE LISTOPADA


Jestem osobą która naprawdę lubi jesień. Wiatry, deszcze, pochmurne niebo - idealnie. Nie znoszę lata i upałów a na słońce reaguje sykiem niczym wampir. No i wszystko fajnie ALE listopad w tym roku był jakiś koszmarny. Nie miałam na nic ani siły ani ochoty, mogłabym spać całymi dniami i w ogóle wszystko mnie jakoś drażniło... W dodatku praktycznie na początku miesiąca dopadło mnie reading slump z którego nie mogłam wygrzebać się przez ponad 2 tygodnie.
Gdyby nie nagły powrót weny i energii do życia to dzisiaj przywitałabym Was maksymalnie 4 pozycjami ale jakimś cudem przez kilka ostatnich dni listopada nadrobiłam 'zaległości'.
Tym razem miesiąc zamykam z 9 książkami na koncie ale na szczęście przed nami grudzień i Święta które UWIELBIAM więc już nic innego nie jest ważne :)


Zaina - Wanda Szymanowska
Recenzja na blogu : ZAINA
Bardzo krótka książeczka, która przedstawia historię małej emigrantki próbującej zaaklimatyzować się w nowym kraju. Prosta w przekazie opowieść o tolerancji i o tym jak łatwo jest zmanipulować dziecięcy umysł. Warto poświęcić te pół godziny aby zapoznać się z historią Zainy.

Ósmy cud świata - Magdalena Witkiewicz
Po raz kolejny skusiłam się na audiobooka i po raz kolejny ciesze się, że nie kupiłam tej książki w formie papierowej bo nie dałabym rady skończyć jej w tej formie. Historia nadawała się w sam raz do umilania czasu podczas odkurzania ale poddałabym się gdybym miała skupić na niej 100% swojej uwagi. Niestety ale moje podejścia do polskich autorów zazwyczaj kończą się fiaskiem i w tym przypadku było podobnie.
Główna bohaterka jest karierowiczką która nie ma czasu na związki a że zegar biologiczny tyka, instynkt macierzyński się budzi - zaczyna powoli rozglądać się za potencjalnym tatusiem dla swojego dziecka. Pakuje się w romans ze swoim szefem, który zaczyna się angażować a ona tak na prawdę marnuje jego czas bo jest wybitną egoistką. Pewnego razu jedzie na wycieczkę do Wietnamu gdzie przypadkiem poznaje mężczyznę swojego życia który naturalnie ma skomplikowaną przeszłość. Dzięki temu że bohaterowie działają wbrew logice i ze sobą nie rozmawiają mamy wątpliwą przyjemność śledzenia cyrku który się między nimi odstawia. Nie polecam i na pewno nie sięgnę już po tę autorkę.

Historia Pszczół - Maja Lunde
Recenzja na blogu: HISTORIA PSZCZÓŁ
Książka która zrobiła na mnie ogromne wrażenie i otworzyła mi oczy na problem o istnieniu którego nie miałam do końca pojęcia. Akcję śledzimy z trzech rożnych perspektyw oddzielonych od siebie sporym odstępem czasu. Wiem że część z Was bała się że to bardzo naukowa pozycja, która bardzo skupia się na problemie wymierania pszczół ale przysięgam że tak nie jest - poznajemy ciekawych bohaterów a książkę czyta się jednym tchem.

Muminki/Dolina Muminków w listopadzie - Tove Jansson
Recenzja na blogu: MUMINKI
Czy trzeba dodawać coś więcej? Moje ukochane Muminki w końcu przeczytane w całości! Już teraz wiem, że do niektórych opowiadań będę wracać co jakiś czas bo tworzą klimat którego na próżno szukać w innych książkach - nawet w tych dla dzieci ;)

Woda, która niesie ciszę - Brittany C. Cherry
Recenzja na blogu: WODA, KTÓRA NIESIE CISZĘ
Okazuje się, że obyczajówka z mocnym wątkiem romantycznym może być napisana dobrze. Nie chcę nazywać tej książki romansem bo to ani nie kojarzy się dobrze ani nie jest do końca prawdą. Ciesze się, że dałam Brittany C. Cherry drugą szansę bo teraz uważam ją za jedną z lepszych autorek w swoim gatunku.

Kolekcja nietypowych zdarzeń - Tom Hanks
Recenzja na blogu: KOLEKCJA NIETYPOWYCH ZDARZEŃ
Dawno nie byłam tak mile zaskoczona! Uwielbiam zbiory opowiadań a ten zapadnie mi w pamieć na bardzo długo. Mam ogromną nadzieję że to nie ostatnia książka która wyszła spod ręki Toma Hanksa bo o ile bardzo lubię go jako aktora i zawsze będę oglądać każdy film w którym wystąpi to liczę na to że zrobi furorę jako autor.

Charlie i wielka szklana winda - Roald Dahl
Druga część "Charliego i Fabryki Czekolady" była równie przyjemna i... równie dziwna. O ile ekranizacje dzieł Dahla są zawsze bardzo barwne i wesołe (Oglądaliście "Matyldę"? To tez jego!) to literackie pierwowzory są nieco niepokojące i chwilami dość mroczne jak na pozycje dla dzieci. Pomijam fakt że możemy tam dopatrzeć się zwrotów typu "ty debilu" czy "co za idiota" ale sama treść jest bardzo chaotyczna i specyficzna. Dahla trzeba po prostu lubić - dla mnie jest takim Timem Burtonem literatury dziecięcej.


Morderstwo w Orient Expressie - Agatha Christie
Od lat obiecywałam sobie, że w końcu sięgnę po klasykę gatunku, a dla mnie w tej kategorii zaraz obok Sherlocka Holmesa są powieści Agathy Christie i jej słynny Herkules Poirot. Jak zapewne wiecie - dość niedawno do kin weszła nowa ekranizacja "Morderstwa w Orient Expressie" ale naturalnie postanowiłam że najpierw przeczytam książkę a później skoczę na film.
Byłam bardzo mile zaskoczona, książka była krótka dzięki czemu oszczędzono nam zbędnych opisów i lania wody. Historia została podzielona na trzy części : wstęp/zbrodnia, śledztwo i rozwikłanie zagadki. Przez cały czas głowiłam się kto jest mordercą a zakończenie przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po powieści tej autorki.

Podtrzymując wrzechświat - Jennifer Niven
Mimo swojego podeszłego wieku bardzo lubię raz na jakiś czas sięgnąć po jakąś DOBRĄ młodzieżówkę, których niestety z roku na rok jest coraz mniej. Na szczęście tym razem trafiłam w 10 :)
W "Podtrzymując wszechświat" poznajemy historię dwójki nastolatków którzy na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego - Libby ze względów osobistych doprowadziła się do skrajnej otyłości i w pamięci wielu na zawsze pozostanie "tą nastolatką którą do szpitala wyciągano dźwigiem". Natomiast Jack choruje na prozopagnozję - niezwykle rzadką chorobę która uniemożliwia zapamiętywanie ludzkich twarzy. Chłopak nie pamięta twarzy rodziców, braci ani własnej dziewczyny co przysparza mu wielu kłopotów.
W pewnym momencie losy tej dwójki przecinają się, a my otrzymujemy ujmującą historię o przyjaźni, tolerancji i zrozumieniu.


NAJLEPSZA KSIĄŻKA: 
Kolekcja nietypowych zdarzeń - Tom Hanks

NAJSŁABSZA KSIĄŻKA:
Ósmy cud świata - Magdalena Witkiewicz

Czytaliście którąś z wymienionych przeze mnie książek? Dajcie znać jak się Wam podobało.
A może macie którąś w planach?

67 komentarzy:

  1. Książkę Toma Hanks już mam i jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa czy Ci się spodoba, będę wypatrywać recenzji ;)

      Usuń
  2. O, czytanie polskich romansów to naprawdę wyższa szkoła jazdy... Ale spokojnie, są też Polacy którzy dobrze piszą, tylko nie należy ich szukać w dziale literatury kobiecej :D (Chyba że to klasyk w wydaniu Chmielewskiej, ale nie zaliczyłabym jej do ,,kobiecej") Chętnie sięgnęłabym znowu po Agathe Christie - mam za sobą bodajże trzy jej książki i sa naprawdę świetnie skrojone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się chyba nie nadaje do czytania polskich romansów, lata temu zraziła mnie Grochola... Chmielewska mówisz? No to trzeba spróbować, może akurat tym razem będzie jak trzeba ;)

      Usuń
  3. Świetny wynik. Przeczytałeś naprawdę fajne książki. Gratuluję.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie sądziłam że wygrzebie się z tego zastoju ale na szczęście jakoś się udało :)

      Usuń
  4. "Ósmy cud świata" moim zdaniem też jest niezbyt dobry. Moim zdaniem najsłabsza pozycja autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się dawać autorom drugą szansę więc może jak zapomnę o tej książce to za jakiś czas skuszę się na coś innego :)

      Usuń
  5. Mam zamiar przeczytać Historię pszczół. Dziewięć książek to bardzo dobry wynik☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, czekała na mojej półce dość długo a szkoda bo to bardzo ciekawa książka :)

      Usuń
  6. Świetny wynik! Chciałabym przeczytać kiedyś tyle książek w ciągu jednego miesiąca :) Zazdroszczę lektury "Historia pszczół".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na mnie to taki średni wynik ale nie liczy się ilość a jakość :)

      Usuń
  7. Sama chyba będę przymierzać się do "Morderstwa w Orient Expresie" ;) Zaciekawiłaś mnie książką "Podtrzymując wszechświat" :D Od razu widać, że jest inna niż większość książek dla młodzieży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie książki są super! Jestem ciekawa jak Tobie spodoba się "Morderstwo w Orient Expressie" - czekam na opinię ;)

      Usuń
  8. Chciałabym książkę Hanksa, coraz powazniej zastanawiam się nad kupieniem jej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz opowiadania i nie oczekujesz że w każdej książce będą wybuchające samochody i niezwykle wartka akcja to powinnaś być zadowolona :)

      Usuń
  9. Najbardziej ciekawi mnie Historia Pszczół, ale oczywiście niektóre tytuły to klasyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa książka, zawsze ją wszystkim polecam :)

      Usuń
  10. Świetny wynik! Miałam podobnie w listopadzie z tym spaniem i jakimś rozdrażnieniem. Mam nadzieję, że w grudniu będzie o wiele lepiej. ;) ''Morderstwo w Orient Expressie'' uwielbiam. Od tej właśnie pozycji zaczęłam swoją przygodę z książkami tej autorki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W grudniu totalnie odpuszcza sobie spinanie się z czytaniem, jak przeczytam jedną książkę to też będzie dobrze! Grudzień to mój miesiąc przyjemności :)

      Usuń
  11. Tom Hanks mnie najbardziej zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy dobór książek. Mnie również zainteresował Hanks i z pewnością przeczytam tą książkę.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaardzo polecam, mój osobisty faworyt ostatnich miesięcy ;)

      Usuń
  13. Ja stawiam na te "Muminki", które zdecydowanie powinny trafić na półkę mojej biblioteczki. Mam do tej bajki ogromny sentyment. Chciałabym także zmierzyć się z książką Hanksa, by osobiście się przekonać, że jest twórczość jest faktycznie tak dobra jak aktorska gra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muminki to pozycja obowiązkowa! Samo patrzenie na te książki sprawia przyjemność ;)

      Usuń
  14. Po "Morderstwo w Orient Ekspresie" na pewno sięgnę! Pamiętam jak przeżywałaś tę książkę, więc jest już na mojej liście! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytasz raz-dwa! Ja na pewno zaopatrzę się w kilka innych książek Christie.

      Usuń
    2. O i jeszcze Historia Pszczół. Też chcę! :)

      Usuń
  15. Masz to nowe wydanie "Historii pszczół" ♥ - jest piękne! Ja mam to poprzednie. Książkę czytałam rok temu i bardzo mi się podobała :)
    Skryta Książka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam stare wydanie w formie ebooka i przez to że okładka była taka super to kompletnie nie ogarnęłam że to ta sama książka i kupiłam papier :D

      Usuń
  16. Mnie w ostatnich dniach najbardziej intryguje ta książka Toma Hanksa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem i ratuję z opresji, bo nie pozwolę Ci żyć w niewiedzy, co zawierał mój komentarz ;) Szczerze? Już nie pamiętam, co dokładnie pisałam. Na wstępnie odniosę się do pogody, bo mam totalnie odwrotnie. Nie znoszę zimna, jesieni i zimy, a kocham lato i ciepełko. Wolę 40 stopni, niż 10 ;P Taka aura, jak teraz za oknem mnie dobija i też nie mam ochoty nic robić, ruszyć się z domu i najchętniej siedziałabym pod kocem z kubkiem herbaty bądź kakałka - i niekoniecznie z książką żeby była jasność, co najbardziej mnie boli. Czekam na wiosnę ;) A skoro już przy książkach jesteśmy, to "Podtrzymując wszechświat" czeka w czytniku i zabiorę się za nią... kiedyś. Na pewno nie w grudniu, bo mam inne plany. Muszę przyznać, że dopiero teraz czytając Twoją notkę o tej książce, dowiedziałam się choć trochę o czym jest, bo cóż... kupiłam ją w ciemno. "Wszystkie jasne miejsca" bardzo mi się podobała, więc uznałam, że nie muszę znać treści kolejnej powieści Niven, która swoją drogą zapowiada się dość osobliwie :) W dalszych planach mam również "Kolekcję nietypowych zdarzeń". W sumie nie przepadam za opowiadaniami, ale Tomem Hanksem nie pogardzę. Na pewno podejdę do niej z dystansem i niewielkimi oczekiwaniami i zobaczymy co z tego wyniknie.
      Ha! Wcześniejszy komentarz na pewno nie był tak długi ;) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę zaczytanego grudnia!

      Usuń
    2. Baaaardzo się cieszę, że wróciłaś :D Nie wiem jakim cudem skasowałam ten komentarz... zimowe zamroczenie.
      Ja tez nie miałam pojęcia o czym jest "Podtrzymując wszechświat" i kierowałam się dokładnie tym samym co ty - autorką :D Ale wydaje mi się, że ta książka jest nawet lepsza od "Wszystkie jasne miejsca".
      Polecam Ci skusić się na Toma Hanksa, na prawdę bardzo klimatyczne opowiadania, któreś na pewno przypadną Ci do gustu :)
      Ja nie mam kompletnie planów na grudzień, ten miesiąc jest dla mnie miesiącem odpuszczania sobie - co będzie to będzie, planów czytelniczych brak. Wiem jedno - na pewno przeczytam ilustrowany Kamień Filozoficzny - bo mogę!

      Usuń
  18. U mnie recenzja "Morderstwa..." - zapraszam, bardzo krótko ;) Zazdroszczę Muminków, od dawna poluję na promocję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lecę czytać!
      Jakaś promocja się trafi przed Świętami na pewno :)

      Usuń
  19. "Kolekcja..." to naprawdę warty uwagi debiut :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, polecam każdemu kto tylko chce mnie jeszcze słuchać :D

      Usuń
  20. W sumie nic dla mnie :p W sensie z książek, które czytałaś nic nie zamierzam czytać :) No dobra, może ,,Woda, która niesie ciszę", ale to w dalekiej przeszłości jak w końcu zapoznam się z autorką.

    P.S. Nienawidziłam muminków jak byłam mała, zawsze wydawały mi się takie szare i straszne, jako dziecko zaczynałam płakać, gdy się zaczynały xD Dość tragiczne wspomnienia, jeśli o nie chodzi. I tak, jestem, a raczej byłam, tym typowym dzieckiem z memów, które straszyło się, że jak będą niegrzeczne to przyjdzie do nich Buka! XD Do dziś mam ciarki jak o niej myślę... ;D *śmiech*

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni Cię rozumiem ja mam dokładnie tak samo z Hatifnatami - KTO TO WYMYŚLIŁ ja się pytam?! To bajka dla dzieci, o co chodzi z tymi creepy potworkami?! o.O

      Usuń
  21. Jak ja dawno czytałam Charliego xD
    A filmy często emitują na Święta :)
    Co do "Morderstwa...." to ja również się głowiłam kto jest mordercą i zgadłam :D Chciałabym obejrzeć film - serial jest przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to jest serial też? To na pewno się zainteresuje najpierw serialem :)

      Usuń
    2. Serial jest o Herkulesie Poirot pt "Poirot" :) Wiele osób w roli Herkulesa nie wyobraża sobie innego aktora niż tego z serialu :)
      :)

      Usuń
    3. Nie miałam pojęcia że to był serial, miałam jakieś przebłyski z przeszłości i byłam przekonana że to był film :O Dla mnie tej Poirot to tez jedyny właściwy :)

      Usuń
  22. Historię pszczół mam w planach :) Zaciekawiłaś mnie za to Roaldem Dahlem. Sprawdziłam i czytałam dawno, dawno temu jego "Matyldę", bardzo mi się podobała... ale dzieciakiem wtedy byłam, nie wiem jak odebrałabym to dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam bardzo zaskoczona momentami bo ekranizację "Matyldy" uwielbiam ale czytając książkę jako osoba dorosła miałam wrażenie że to jest za mroczne dla dzieci :D

      Usuń
    2. No ja już tego zupełnie nie pamiętam, ale jako dzieciak z podstawówki książką byłam zachwycona ;P

      Usuń
  23. Historia pszczół, poruszająca powieść, oryginalnie osadzona w naturze, zarazem delikatna i dosłowna, słodka i gorzka, radosna i smutna, niosąca pozytywne przesłanie i wyraźne ostrzeżenie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również bardzo się podobała, aż żałuje że tyle czasu przeczekała na mojej półce :)

      Usuń
  24. Szkoda, że nie podoba Ci się polska twórczość. Ja nie twierdzę, że jest jakaś wybitna, ale w zależności od sytuacji w jakiej się znajduje lubię sięgnąć po coś lżejszego i np. Magdalena Witkiewicz sprawdza się świetnie, ale wiadomo, że każdy jest inny i lubi coś innego. Byłoby za nudno jakbyśmy czytali to samo :) Jestem bardzo ciekawa "Historii pszczół"

    Pozdrawiam, poprostualeksandraa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dam tej autorce jeszcze jedną szansę, słyszałam że akurat "Ósmy cud świata" to nie jest jej najlepsza książka :)

      Usuń
  25. Jak ciekawie i różnorodnie! Jeśli chodzi o tę pozycję Pani Witkiewicz to zetknęłam się z wieloma recenzjami, że jest średnia, więc wcale się nie dziwię, może i mi tego typu książki lepiej wchodziłyby w formie audiobooków? Jeszcze tego nie sprawdzałam, bo jeżę się na myśl o słuchaniu książek, czuję, że wtedy nie wyłapię tego co trzeba, a jakoś nigdy nie wzięłam pod uwagę, że są książki, w których nie trzeba nic wylapywać :D Brittany nie polubiłam, ale to świetnie, że okazała się czymś więcej niż romansem :D Bardzo różnorodne książki! Gratuluję wyniku listopadowego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o audiobooki to ja zawsze staram sie słuchać skiążek dość prostych - obyczajówek/romansów. Nie wyobrażam sobie słuchania 'książki' z gatunku fantastyki gdzie mamy nowy świat, nazwy, dziwaczne imiona bo na pewno bym się nie połapała :D

      Usuń
  26. UWIELBIAM "Matyldę", zarówno film, jak i książkę <3
    Czytałam "Wodę.." i mam podobne zdanie co Ty ;)
    "Podtrzymując wszechświat" - bardzo, bardzo dobra książka, zresztą jak i poprzednia Niven.

    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam filmową Matyldę, książka też mi się podobała ale była jakąś mroczniejszą wersją tej historii :D

      Usuń
  27. Pomimo tego kryzysu i tak całkiem niezły wynik! Ja w planach mam "Ósmy cud świata" i zobaczymy jak to będzie wyglądac u mnie... i podziwiam jak możesz słuchać audiobooków podczas odkurzania:) ja wtedy totalnie nic nie słyszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak to, słucham na słuchawkach! ;)

      Usuń
    2. hahaha ale ja człowiek przygłuchy jestem, więc u mnie i ta wersja odpada... ale muszę wdrożyć te audiobooki przy prasowaniu chyba, bo stertę ubrań mam, więc czasu troszkę na to potrzeba:)

      Usuń
    3. Bardzo polecam, ja czasem do gotowania sobie puszczam albo do szorowania łazienki :D

      Usuń
  28. Gratulacje naprawdę dobrego wyniku! W taką pogodę to aż chce się dużo czytać. Ja czytałam z Twojej kolekcji „Historie pszczół” i „Kolekcję nietypowych zdarzeń” i obie zrobimy na mnie duże dobre wrazenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, wszyscy sa jakoś uprzedzeni do "Historii pszczół" i nie chcą się za nią zabierać :(

      Usuń
  29. To jest konkretny wynik, dziewięć książek! A jeszcze na dodatek tak różnorodnych, od "Muminków" po "Historię pszczół", no no.

    Po Dahla od dawna chcę sięgnąć, ale cały czas jakoś nie wpada mi w ręce, a przecież lubię historie dziwne. Może w 2018 się uda:) Podobnie jak po Toma Hanksa, który nadal wita mnie w każdej witrynie sklepowej. Hmmm, może list do Mikołaja trzeba napisać? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam napisać ten list, ja też muszę się zabrać za swój bo moja chciej-lista nie ma końca i jeśli Mikołaj mnie nie poratuje to grozi mi bankructwo ;)

      Usuń
  30. "Historia pszczół" na pewno przede mną - czeka już grzecznie na półce :). "Zaina" brzmi ciekawie też.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 booklicity , Blogger