Mitologia nordycka - Neil Gaiman, ludzcy bogowie z Asgardu
"Mitologia nordycka" autorstwa Gaimana leżała na mojej półce już od dłuższego czasu ale bardzo się ciesze że tak się własnie stało bo dopiero teraz nadszedł idealny czas na jej przeczytanie. Dlaczego? A dlatego, że jeszcze w ubiegłym roku moja przyjaciółka *macha do aGwer* prawie że zmusiła mnie do obejrzenia serialu "Wikingowie" (za co w tej chwili jestem jej bardzo wdzięczna) w którym temat bogów nordyckich przewijał się w każdym odcinku po sto razy, dzięki czemu czytając teraz tę książkę miałam wrażenie że przyszłam na spotkanie ze starymi znajomymi, o których już przecież tyle słyszałam.
Jak się zapewne domyślacie, Neil Gaiman nie jest autorem mitów o bogach nordyckich - za to przedstawił nam ich przygody w bardzo zgrabny i przystępny sposób. Ja jestem na samym początku swojej przygody z Asgardzkimi bogami więc "Mitologia Nordycka" w pełni sprostała moim wymaganiom ale domyślam się, że bardziej zaawansowani fani mitologii na pewno nie dowiedzą się z niej niczego nowego.
Na pewno większość z nas słyszała o Wielkim Odynie - najważniejszym i najpotężniejszym z bogów. Thor? Nie wierzę że chociaż raz nie napatoczyliście się w internecie na zdjęcie Chrisa Hemswortha z piękną blond czupryną - chociaż właściwy Thor był rudobrodym brutalem, a sławą większą od jego niezwykłej siły cieszył się jedynie jego magiczny młot Mjöllnir który nigdy - ale to nigdy nie chybiał. No i oczywiście trzeba wspomnieć o Lokim - przebiegłym i zdradzieckim olbrzymie, który większość swojego czasu spędzał na mąceniu i sprowadzaniu na wszystkich kłopotów.Jak się zapewne domyślacie, Neil Gaiman nie jest autorem mitów o bogach nordyckich - za to przedstawił nam ich przygody w bardzo zgrabny i przystępny sposób. Ja jestem na samym początku swojej przygody z Asgardzkimi bogami więc "Mitologia Nordycka" w pełni sprostała moim wymaganiom ale domyślam się, że bardziej zaawansowani fani mitologii na pewno nie dowiedzą się z niej niczego nowego.
- Loki - rzucił. - Loki to zrobił.Gaiman opowiada nam o tym, że wszyscy odważni wojownicy polegli podczas bitwy trafiają do Walhali aby w nagrodę za swe męstwo po wsze czasy ucztować z bogami - całkiem niezła perspektywa spędzenia wieczności, prawda?
- Czemu tak myślisz?
(...) - Ponieważ - odparł Thor - kiedy coś idzie nie tak, najpierw zawsze myślę, że to wina Lokiego.
Oszczędza mi to mnóstwo czasu.
Jeśli miałabym wybrać moją ulubiona historię pewnie byłaby to ta dotycząca Gerd i Freja - młody bóg zakochuje się na zabój w olbrzymce Gerd i w zamian za pomoc w pozyskaniu jej ręki oddaje swój magiczny miecz, przez co podczas Ragnarröka - końca wszystkiego (z którym niebezpiecznie wiele wspólnego ma oczywiście nie kto inny jak sam Loki) nie ma się czym bronić i jako pierwszy pada martwy na polu bitwy.
Tym co podobało mi się najbardziej w bogach nordyckich jest to jak bardzo ludzcy się okazali. Walczyli kiedy pojawiała się taka potrzeba, nie byli wystawieni na piedestale - ich władza i moce cały czas był poddawane zwątpieniu i różnego rodzaju próbom których musieli się podejmować. W porównaniu do bogów rzymskich czy greckich - nordyckich można było dość łatwo unicestwić. Dodatkowo jeśli raz na jakiś czas nie jedli magicznych jabłek Idunn, starzeli się jak zwykli śmiertelnicy. Kochali, nienawidzili i popełniali błędy - dlatego narody północy były im tak oddane.
Trzeba to sobie powiedzieć głośno: lubię mitologię.
Rzymska?
Grecka?
Nordycka?
Wszystko zawsze wciągam na raz! Planuję również podjęcie tematu mitologii słowiańskiej więc jeśli macie jakieś ciekawe propozycje to koniecznie dajcie znać w komentarzach :)
Słyszałam już sporo o tym autorze, ale nadal nie poznałam jego twórczości. Myślę, że niedługo to zmienię i wtedy sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam zacząć swoją przygodę od "Koraliny", jest krótka, baśniowa i po niej od razu człowiek wie z jakim autorem ma do czynienia :)
UsuńOkładki książek tego autora są piękne, ale to nie mój gatunek.:)
OdpowiedzUsuńOj to prawda, wyglądają obłędnie :) No ale jak ktoś nie przepada za fantastyką to niestety nie znajdzie nic dla siebie :)
UsuńPo tę pozycję i kilka innych Gaimana mam ochotę sięgnąć już od dawna. Chyba na pierwszy ogień pójdzie "Koralina" :) Uwielbiam powieści z wplątaną mitologią. Nieważne jaką. Po prostu lubię te klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Tak, tak! "Koralina" jest najlepsza na początek :) Po niej od razu wiadomo z jakim gatunkiem i style mamy do czynienia a przy okazji jest dość krótka.
UsuńJa dodam jeszcze Słowiańską - niedługo u mnie będzie o Bestariuszu Słowiańskim:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Tego mi chyba własnie trzeba, z chęcią zapoznam się właśnie jeszcze z mitologią słowiańską, w końcu ta ta nam najbliższa jakby nie było :)
UsuńMoje szkolne spotkania z mitologią wspominam tragicznie - była to dla mnie droga przez mękę, także takie powieści omijam szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńOj szkoda, wydaje mi się że właśnie takie pozycje jak "Mitologia nordycka" czy książki Ricka Riordana czy o bogach greckich (Percy), czy nordyckich (Magnus) mogły by ten stan rzeczy odmienić :)
UsuńCzeka na półce na swoją kolej i muszę wreszcie się za nią zabrać, bo jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że napiszesz potem o niej na swoim blogu - jestem bardzo ciekawa czy Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam mitologię nordycką.. Znam też twórczość Gaimana i jakoś go nie polubiłam tzn twórczość, więc raczej sobie spasuje. Jakoś to nie dla mnie, choć lubię mitologię nordycką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jayna z http://www.javri.eu
No cóż, dla każdego co innego :) Może Rick Riordan i przygody Percyego albo Magnusa bardziej przypadłyby Ci do gustu :)
UsuńOch, ale to książki wspaniale wyglądają na zdjęciu! <3
OdpowiedzUsuńTę książkę czytałam i choć nie wywarła na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia to myślę, że miło ją wspominam. :D
Te wydania są zjawiskowe *.*
UsuńJa osobiście uważam że książka zdecydowanie mogłaby być dłuższa bo mam wrażenie że mity w niej zawarte to taka 'podstawa podstaw' :)
A ja za mitologią nigdy nie przepadałam. I nic nie zapowiada, żebym miała się z nią polubić 😅
OdpowiedzUsuńNic na siłe :) Gaiman akurat ma tyyyle najróżniejszych książek że na pewno znalazłabyś coś dla siebie :)
UsuńJako historyk z zawodu i umiłowania mitologia nie jest mi obca, zawsze ją lubiłam. Nordyckiej co prawda dobrze nie znam, więc bardzo chętnie sięgnę! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻyczyłabym sobie, żeby ta książka była odrobinę dłuższa bo mity w niej zawarte to taka prawdziwa podstawa - więc jeśli wiesz już co nieco na temat tj mitologii to raczej nic Cię tam nie zaskoczy :) Co nie zmienia faktu że czytało się bardzo przyjemnie :)
Usuńzupełnie nie mój gatunek ale znowu na nią trafiam, teraz u Ciebie i chyba muszę po prostu przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńNie jest długa i na prawdę wciąga, przygody bogów i najróżniejszych herosów zawsze były przepełnione akcją i humorem :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! No a książki Gaimana w tym nowym wydaniu prezentują się przepięknie! <3
OdpowiedzUsuńMitologia Nordycka jeszcze czeka, ale to muszę miec nastrój do tego.
Dziękuję :)
UsuńMam nadzieję że Tobie również przypadnie do gustu, ja uwielbiam Gaimana więc jeszcze ani raz się nie zawiodłam :)
Jakiś czas temu również przeczytałam "Mitologię Nordycką" i to było moje pierwsze spotkanie z bogami, ale sądzę, że nie ostatnie. Bardzo mi się podobało i czuję pewien niedosyt w związku z tym tematem :)
OdpowiedzUsuńhttps://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/
Super! Ja mam podobnie, uważam że książka spokojnie mogłaby być dłuższa :) Te mity które w niej były to taka 'podstawa podstaw', z chęcią przeczytałabym coś więcej.
UsuńPrzepiękne wydanie :) Tego autora czytałam już "Księgę cmentarną" - dziwna, ale zdecydowanie przyjemna lektura :) I na tym nie mam zamiaru przestać. Planuję zebrać całą kolekcję właśnie w tych cudownych wydaniach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te wydania, wyglądają rewelacyjnie <3 Oczywiście widać na nich każdy odcisk palca ale coś za coś.
UsuńJa pochłaniam wszystko co wychodzi spod pióra Gaimana, bardzo lubię jego styl i klimat :)
Mam chrapkę na tej tytuł już długi czas, muszę się zebrać i w końcu przeczytać 😊
OdpowiedzUsuńPolecam ten i całą resztę Gaimana, uwielbiam go i jeszcze ani razu się nie zawiodłam :)
UsuńRównież uwielbiam mitologię i chętnie przeczytam powyższą lekturę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńTeż bardzo lubię mitologię, a o nordyckiej jeszcze nie czytałam, także na pewno chętnie się z nią zapoznam :) W ogóle muszę w końcu poznać dzieła Gaimana, po tylu pozytywnych opiniach i mając na uwadze te piękne okładki, grzechem byłoby nie przeczytać :D
OdpowiedzUsuńPolecam Gaimana całym sercem, ja uwielbiam tego autora :) A okładki to inna bajka... wyglądają obłędnie, co prawda widać każdy odcisk palca ale mimo wszystko warto zainwestować :)
UsuńKiedyś na pewno sięgnę po Graimana, tylko... chyba nie zacznę czytania od tej pozycji. Jakoś tak... wydaje mi się, że jego wersja mitów nie powie mi o nim wystarczająco dużo.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że na sam początek najlepsza jest "Koralina" :) Krótka, baśniowa i po jej przeczytaniu od razu wiesz z jakim autorem masz do czynienia :)
UsuńJa również uwielbiam wszelkiego rodzaju mitologie, dlatego też, często szukam książek, w których jest ona co najmniej tłem. "Mitologia Nordycka" byłaby dla mnie czymś nowym, więc na pewno kiedyś przeczytam, zwłaszcza, że już od dłuższego czasu mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
adventureinthelibrary.blogspot.com
Polecam całym sercem, mi czytało się bardzo dobrze :) Uwielbiam Gaimana i tym razem również mnie nie zawiódł.
UsuńSkutecznie mnie zachęciłaś, więc już mam ebooka :D Po Wikingach to lektura obowiązkowa!
OdpowiedzUsuńAleż ofkors! Podczas czytania przypominały mi się momenty z serialu w którym opowiadali o tych mitach :)
UsuńA ja nadal do tyłu z tym autorem. ;P
OdpowiedzUsuńKONIECZNIE trzeba to nadrobić :)
UsuńMitologie różnego rodzaju bardzo mnie intrygują, a tego autora czytałam już "Księgę cmentarną" i bardzo mnie ona zaciekawiła. Sięgnę przy najbliższej okazji, może dowiem się czegoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patty z bloga pattbooks.blogspot.com
Jeśli podeszła Ci "Księga cmentarna" to ta książka też na pewno Cię nie zawiedzie, ja ją przeczytałam nawet nie wiem kiedy :)
UsuńW przeszłości bardzo interesowałam się mitologią grecką i przeczytałam na ten temat wiele publikacji. Rzymska ciekawiła mnie już trochę mniej, choć wiadomo że z grecką miała liczne powiązania. Nordyka wciąż stanowi dla mnie tajemnice,a że lubię poznawać nowe tematy i jestem na nie otwarta - muszę rozważyć tę książkę.
OdpowiedzUsuńJa również zdecydowanie wole mitologię grecką ale powiem szczerze że nordycka na prawdę mi się spodobała :) Pewnie duże znaczenie miał fakt że tej mitologii w popkulturze nie ma tak dużo jak greckiej czy rzymskiej więc był to dla mnie powiew świeżości ;)
UsuńW liceum najbardziej lubiłam czytać i interpretować mitologię właśnie a przypomniała mi o tym Ada z kanału AdaGada, która wspominała o mitologii słowiańskiej, więc z tą recenzją wstrzeliłaś się w samą dziesiątkę! :D
OdpowiedzUsuńNo widzisz! To teraz będziesz się zaczytywać w mitologiach? ;) Ja chętnie zapoznam się jeszcze ze słowiańską bo praktycznie nic o niej nie wiem.
UsuńJaką masz cudowną kolekcję książek Gaimana <3 uwielbiam te wydania! Ale póki co, nie mam żadnego. Na pewno to zmienię i na pewno przeczytam "Mitologię nordycką" - tematyka w sam raz dla mnie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com 💘
Akurat z tych nowych wydań mam wszystkie :D Są przepiękne, w marcu wychodzu kolejna książka ❤ Uwielbiam Gaimana i jeszcze ani razu się nie zawiodłam, mam nadzieję że Tobie również się spodoba 😊
UsuńOjejku, kolejna książka z mitologią nordycką??? Chyba naprawdę muszę zapisać tytuł i się za nią rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Na prawdę warto! Jeśli jesteś 'nowa' w tym temacie to ta książka jest w sam raz :)
UsuńO tak, Wikingowie to naprawdę świetny serial, chociaż ostatni sezon jest moim zdaniem przekombinowany i szybko przestałam go oglądać. Ta mitologia wyglada świetnie, a cytat, który wybrałaś jest po prostu genialny!
OdpowiedzUsuńTaaak, tez tak uważam! W ogóle od kiedy nie ma Ragnara to tak trochę bez sensu :( Obejrzałam ten sezon z przyzwyczajenia już w sumie...
UsuńJa nigdy nie lubiłam mitologii...od zawsze był do dla mnie istny koszmar! Pewnego dnia zaczęłam wciągać się w Marvela i tak oto poznałam Thora oraz nieziemsko cudownego Lokiego, na którego punkcie oszalałam! Dzięki temu zaczęłam zgłębiać się z mitologię nordycką, która okazała się naprawdę ciekawa i tak oto również mam tę lekturę u siebie i jestem aktualnie w połowie czytania. Może nie jest to coś czego oczekiwałam, ale tak czy siak jestem zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2018/02/przedpremierowoslammmed-colleenhoover.html
Ja zawsze lubiłam wszelkiego rodzaju mitologię ale nie dziwie się, że zainteresowałaś się nordycką po Thorze - ja muszę nadrobić zaległości bo obejrzałam tylko 1 cześć :)
UsuńJa też spodziewałam się trochę czegoś innego ale mimo wszystko przyjemnie mi się czytało :)
Nigdy nie poznałem autora, a o mitologii nordyckiej też wiem niewiele, choć to ciekawy temat. Zapiszę na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńGaiman jest super, ja go uwielbiam :) Mam nadzieję że Tobie również się spodoba!
UsuńOd najmłodszych lat kocham mitologię...od razu mnie zafascynowała tak jak starożytność (Mama mówi, że się z tym urodziłam xD). Tej książki nie znam ale ogólnie nie polubiłam się z tym autorem ;P
OdpowiedzUsuńJa akurat Gaimana uwielbiam ale tutaj raczej nie czuć że to on, nie ma żadnych dodatkowych elementów fantastyki czy coś - same mity :)
UsuńCzytałam, że niekórzy uważają że za mało tutaj mitu w micie :)
UsuńA jak oceniasz dym i lustra? Zaciekawiło mnie opowiadanie o Złej królowej - chcialabym przeczytać fragment bo zastanawiam się nad tą książką :)
UsuńTu Ci nie pomogę bo "Dym i lustra" to mój najnowszy nabytek i jeszcze nie czytałam :)
UsuńW takim razie czekam na recenzję ;)
UsuńDostałam w prezencie i przeczytałam w jeden wieczór, bardzo dobra książka, ale faktycznie trzeba lubić mitologię.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Gaimana, on sprawia że wszystko staje się ciekawsze ;)
UsuńMitologię nordycką uwielbiam, gaimanowe spojrzenie na nią trochę mniej, ale i tak książka przypadła mi do gustu. Piękne wydanie bardzo pomogło w przekonaniu mnie, że warto ją kupić:)
OdpowiedzUsuńMi tam w sumie brakowało gaimanitowści Gaimana, miałam wrażenie że to trochę uproszczone i skrócone wersje mitów - czytało mi się dobrze ale wolałabym żeby książka była dłuższa ;)
UsuńJeej, moje absolutne "must read"!
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie później znać czy Ci się podobało :)
Usuń"Mitologia..." wciąż leży u mnie na stosie razem z innymi pozycjami od Gaimana w tych pięknych oprawach, którymi zachwycam się za każdym razem. I może lektura nie wniesie w moją wiedzę niczego nowego, ale i tak czekam na czas, który przyjdzie i na tę przygodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
LaurieJanuary
Gaiman jest super, dla mnie to człowiek który czego sie nie dotknie to zamienia "w złoto" więc mitologia też wyszła mistrzowsko :)
UsuńUwielbiam Twojego bloga, tu jest zawsze tak pięknie. Dodaję Cię do obserwowanych. Co do książki, to nie czytałam. Koleżanka moja ponoć kupiła ją, ale nie podobała jej się, może poproszę ją żeby mi pożyczyła?
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nową recenzję: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/dachoazy-kathriene-rundell.html
Dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńGaiman nie jest dla każdego chociaż uważam że ta książka jest akurat w jego dorobku całkiem luźna - zawsze warto spróbować może akurat Ci odpasuje. Ja uwielbiam! :)