Zaina - Wanda Szymanowska, nikt nie rodzi się rasistą

Nie wiem nawet jak określić tą część mnie którą zawsze ciągnie do książek związanych z dyskryminacją rasową, ale coś mi się wydaje że jest w tym jakiś element masochizmu. Książki z tym motywem zawsze bardzo mnie poruszają a nie jestem wybitnie emocjonalną osobą, ale rasizm i dyskryminacja zawsze mnie wzburzają. Podczas czytania przechodzę przez kilka faz:

1. Zaprzeczenie 
NIEMOŻLIWE, żeby Ci ludzie myśleli tak na prawdę. Nie. Przecież to jest chore...
2. Smutek
Jakie to jest straszne, że jeden człowiek może TAK traktować drugiego i to kompletnie bez żadnego powodu. 
3. Gniew
JAKIM PRAWEM? Jakim prawem czujecie się lepsi od innych?! Jak można tak kogoś krzywdzić?!
4.  Akceptacja

Niestety ale ostatnia faza nigdy nie nadchodzi, bo nie jestem w stanie pogodzić się z takim zachowaniem. Dlatego ostatecznie zawsze po książkach z motywem rasizmu/segregacji rasowej mam straszliwego książkowego kaca i odrobinę tracę wiarę w ludzkość. Mimo tego zawsze chętnie sięgam po tą tematykę, podejrzewam że właśnie dlatego że wywołuje we mnie prawdziwe i szczere emocje.


Do tego tematu mistrzowsko podeszła Wanda Szymanowska w swojej najnowszej książce „Zaina”, która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie co jest ważne ponieważ było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Wandy. Już na samym wstępnie zaznaczę, że książka ma niewiele ponad 50 stron więc na pewno każdy z Was znajdzie chwilę na jej przeczytanie a na prawdę warto bo na tych kilkudziesięciu stronach zawarta jest niepozorna historia z której naukę może czerpać czytelnik w każdym wieku.

Tytułowa bohaterka jest małą dziewczynką pochodzącą z multikulturowej rodziny, która właśnie zaczyna edukację w polskiej szkole. Ze względów politycznych musiała opuścić swój dotychczasowy dom w Syrii i wyemigrować do ojczystego kraju swojej mamy.
Jakie są dzieci każdy z Nas wie - czasem okrutne, zawsze szczere do bólu i tak jest również w przypadku koleżanek i kolegów Zainy. Dziewczynka ma ciemną skórę, mówi z 'dziwnym' akcentem, i do tego ma nietypowe imię - cała ta inność sprawia  że dzieci mają problem z jej zaakceptowaniem. Jedyną przychylną Zainie osobą jest Wojtek, który dość szybko zaprzyjaźnia się z naszą bohaterką i wprowadza w jej życie odrobinę normalności. Za to prym w wytykaniu jej palcem wiedzie Jadzia - dziewczynka która wygłasza krzywdzące Zainę opinie, które ewidentnie nie należą do niej samej.

Historia nie mrozi krwi w żyłach, nie ma tam przemocy ani agresji ale cała opowieść daje Nam wiele do myślenia. Przecież nikt nie rodzi się rasistą - dzieci które miały uprzedzenia do Zainy wyniosły takie zachowanie z domu, podsłuchały rozmowy rodziców lub innych dorosłych. Ludzie często zapominają o tym, że dzieci chłoną wszelkie informacje jak gąbka i niestety nie nasiąkają tylko tym co dobre. Autorka nie tylko świetnie przedstawiła problem rasizmu ale również otwiera Nam oczy na to jak często nieświadomie przelewamy swoje uprzedzenia, żale i kompleksy na dzieci które ufają Nam bezgranicznie i wierzą że to my jesteśmy  tymi mądrymi i zawsze postępujemy właściwie.


anka


Za możliwość przeczytania "Zainy" bardzo dziękuję autorce.



40 komentarzy:

  1. Genialne zdjęcie, zakochałam się! Recenzja świetna :) super piszesz, nie znam książki ale za pomocą Ciebie już wiem , że chętnie po nią sięgnę :) Pozdrawiam, Aleksandra z bukku-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      Polecam serdecznie, tym bardziej że książka na prawdę jest króciutka.

      Usuń
  2. Książka bardzo dla mnie osobistą i poruszająca Recenzja na blogu, zapraszam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że własnie u Ciebie widziałam tę książkę po raz pierwszy :)

      Usuń
  3. Warto, nie zajmie Ci zbyt wiele czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj przeczytałam dzięki uprzejmości autorki :) przyjemna książka, która zdecydowanie powinna trafić w ręce dzieciaków :)

    pozdrawiam! http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak w ogóle, to przepiękne zdjęcie!

      +obserwuję :)

      Usuń
    2. Dziękuję! :)
      Tez uważam że powinna trafić do dzieci, nie widzę żeby cokolwiek stało na przeszkodzie żeby trafiła jako lektura dla młodszych klas.

      Usuń
  5. Słyszałam kiedyś, że z rasizmem jest jak z mózgiem, każdy ma, ale nie każdy używa.
    Dla mnie tragedia, jak można dyskryminować kogoś TYLKO ze względu na kolor skóry? No ale cóż, niektórzy przestają sie rozwijać umysłowo w wieku 3 lat :/
    Obserwuję Cię :D (taki ze mnie stalker)
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Cię obserwuje od dawnaaa, pierwsza! ;)

      Ja też kompletnie nie rozumiem co człowiek ma w głowie, że czuje się lepszy tylko i wyłącznie dzięki temu że ma jakiś określony kolor skóry bądź narodowość :/

      Usuń
  6. Tematyka ciekawa i ważna, myślę więc, że się skuszę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważna, zdecydowanie więcej powinno się o tym pisać!

      Usuń
  7. Swego czasu i ja przebrnęłam przez mnóstwo książek o podobnej tematyce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze ciągnie do takich tematów, a potem rozmyślam po nocach ;)

      Usuń
  8. Dawno nie czytałam książki z rasizmem na czele. Jakiś czas temu czytałam co nieco o niewolnictwie, a więc i o rasizmie także. Niemniej jednak takie treści także ogromnie mnie poruszają. Może ta książka także powinna znaleźć się na mojej liście. Skoro autorka otwiera oczy na niektóre sprawy, chciałabym ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto, tym bardziej że temat jest podjęty bardzo umiejętnie i wbrew pozorom dość lekko :)

      Usuń
  9. Jestem zaskoczona, a wcześniej o niej nie słyszałam. Koniecznie muszę to nadrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. naprawdę bardzo zaciekawiłaś mnie tą pozycją, recenzja jest świetna!
    myślę, że przy sprzyjających okolicznościach po nią sięgnę, bo takie pozycje, myślę, że są bardzo ważne, szczególnie w dzisiejszych czasach.

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuje się obiema rękami! Myślę, że takie książki powinny docierać do większego grona odbiorców.

      Usuń
  11. Jak najbardziej, jestem pod wrażeniem :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Książkę będę czytać. Przecudowne zdjęcie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi zachęcająco. Bardzo lubię książki o takiej tematyce, ale najczęściej po nich jestem naładowana agresją, bo nie potrafię zrozumieć jak ktoś może źle traktować innego człowieka tylko z powodu jego wyglądu.
    MOJA STRONA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie, dlatego chyba jednak jestem trochę tą masochistką ;)

      Usuń
  14. Zaciekawiłaś mnie swoją opinią, mam ochotę na tę książkę. Zapisuję ją sobie na listę. Btw. Bardzo ładny blog - zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem ale bardzo dziękuje :)

      Usuń
  15. Och, ciężka tematyka, nie wiem czy jestem gotowa. Ten problem jest widoczny wszędzie i trzeba z nim walczyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat jest poruszony w dość luźny sposób, nie ma czego sie bać :)

      Usuń
  16. O samej książce nie słyszałam, jednak temat rasizmu i dyskryminacji jest stary jak świat i cały czas tak samo mnie rani... Nigdy nie zrozumiem tego, dlaczego ludzie szukają cech, które ich dzielą, zamiast skupić się na tym, co łączy...

    she__vvolf 🍂🐺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nigdy nie zrozumiem, może dożyjemy czasów kiedy te różnice nie będą już ważne :)

      Usuń
  17. So nice and interesting post, my dear. Amazing photos.
    I'm first time on your blog but I really like it.
    I'd love to make blog-friendship by following to each other.
    Have a nice day, darling.Hope see you soon.
    Visit my blog, Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie dziwię się, że poruszają Cię książki o tematyce rasistowskiej, dla ludzi wrażliwych to ciężki temat. Zainteresowałaś mnie tą pozycją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie lubimy takie klimaty :) Trochę żałuje że przeczytałam już "Służące", to była książka <3

      Usuń
  19. Raczej nie jesteśmy tolerancyjni. U mojej Córy w przedszkolu czasem w grupach pojawiają się dzieci obcych narodowości i przez to dzieci poznają swoje kultury. Ja uważam, że to właśnie fajny pomysł, bo mała poznaje coś innego i jest dla niej normalne, że ktoś wygląda inaczej lub mówi inaczej, ma inne zwyczaje. Ale mieliśmy przez chwilkę taką sytuację w domu, że powiedziała, że nie będzie jadła mięsa, bo jej kolega nie je i tu my jako rodzice musieliśmy jej wytłumaczyć, że każdy z nas ma inną tradycję... (zaskoczyła mnie tylko moja koleżanka, która stwierdziła, że dobrze, że u jej dziecka nie ma takich problemów...dodam, że była psychologiem... więc ja totalnie nie wiedziałam, co mam jej wtedy powiedzieć...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc sama właśnie widzisz, że to przykład idzie z góry :/ Dorośli powinni czasem odłożyć na bok swoje poglądy polityczne, zdanie na temat uchodźców/emigrantów/muzułmanów i tym podobnych i po prostu dać dzieciom poznawać świat :)

      Usuń
  20. Po Twojej recenzji jestem przekonana, że sięgnę po tą pozycję.
    Serdecznie pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że spodoba Ci się równie bardzo jak mi :)

      Usuń
  21. Wow. Bardzo mnie zaciekawiłaś! Pierwszy raz widzę i książkę, i nazwisko autorki, ale i ja lubię (jakoś masochistycznie) wątek dyskryminacji, więc jestem na tak. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki człowiek jest dziwny nie? Wiesz że będziesz się denerwować a i tak Cię ciągnie ;)

      Usuń

Copyright © 2014 booklicity , Blogger